No taki trochę inny, skręcony i nieco zdeformowany w porównaniu do reszty...

Pewnie dostał przymrozkiem ?
Loza była ułożona na glebie w trawie, a przymrozek na wysokości ok. 1 m był w granicach -2,5
Roesler ma bardzo pofałdowane i pomarszczone liście nawet bez przymrozków.
Ciekawe jak będzie z owocowaniem ?

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Regułą to nie jest, ale zdarzają się takie lata. Ja też już kilka maślaków znalazłam, a brat prawdziwka. Zapowiadają gorąco i deszczowo więc pewnie pojawi się ich więcej. Jednego roku (parę lat wstecz) to podgrzybki w połowie sierpnia zbierałam.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

No właśnie, ciekawe? Jak nie zapomnisz to wróć do tych kwiatostanów w okresie kwitnienia.

_________________
****

Powiedz proszę jaka gramatura agro i jak długo były okryte i czy 24h na dobe?

Agrowłóknina 30 gram. szerokości 2.10 m. Przed rozłożeniem agro ziemia przy krzewach była polana wodą. Jak już założę włókninę to trzymam całodobowo przez cały okres zagrożenia przymrozkami (czyli do połowy maja lub kilka dni dłużej) bo działkę mam w innym miejscu niż mieszkam i nie mam możliwości codziennie jeździć odkrywać i przykrywać.
Nie mam też innej możliwości ochrony przed przymrozkami, więc pozostaje mi tylko ten sposób:

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

U mnie Sfinks przy południowej ścianie domu, normalnie sobie zaszalał. Krzew dwuletni i ma 15cm przyrosty z kwiatostanami, ale z bólem zostawię tylko jedno gronko, no góra dwa

A ja zrobiłem porównanie ściana kontra grunt

http://winnicamarysienka.blogspot.com/2016/05/wpyw-sciany-budynku-na-szybkosc-wzrostu.html

Wynik do przewidzenia, na 8 maja ściana wygrywa o 35cm

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/

Grzegorz, Twoje zdjęcia mówią same za siebie, też tak mam w porównaniu ze ścianą i z tymi w szpalerze. Może by coś wymyślić w szpalerze, co by miało podobny efekt jak ściana?

Różnica w przyrostach całkiem spora.

Podpowiedzcie- ma znaczenie czy latorośl na pień wyrasta od góry, czy od dołu łozy?
Pomijając czopowanie, czy ryzyko wyłamania takiej rosnącej od dołu (przy przyginaniu na zimę do ziemi) jest duże?
Pytam, gdyż jeśli przetrwam Zośkę to nie do końca wiem co zostawić.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Wyłożyć rzędy płytami bazaltowymi.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Płyty bazaltowe mają niestety ciężar i nie są zbytnio dostępne, ale kamienie polne-okrąglaki już tak.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

U mnie też pod ścianą wszystko szaleje. Wyłamuje już niepłodne latorośle. W sumie powoli czas na pierwszą profilaktyczną siarkę.

Coś w tym stylu?

Wykorzystuję kamienie do mocowania włókniny (kilka postów wyżej), a potem żeby ich nie targać w tą i z powrotem bo by mi chyba kręgosłup pękł, to leżą sobie między krzewami i pełnią dodatkową rolę (akumulują ciepło - taka mam nadzieję ). W zimie natomiast wykorzystane są do przyginania krzewów do ziemi. Więc cały rok są wykorzystywane .

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

Co z robić z całym krzewem, który prawdopodobnie przemarzł tej zimy?
Chodzi o to, że z żadnej łozy (oraz ogniwa krzewienia) z krzewu formowanego jako sznur skośny, nie wybiły pąki i chyba już nie wybiją. Nie ma to nic wspólnego z przymrozkami na początku kwietnia.
Krzew ma 6 lat; jest na podkładce.
Uciąć całe wieloletnie ramię i zostawić coś na wzór głowy / czekać - nic nie robić?

_________________
Pozdrawiam