Piotrek lepiej cycki podotykaj też są miękkie i będzie pionowo w górę ( sorry nie mogłem się powstrzymac)

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Mirek a czyje dotykałeś? Myślę że powinny być twarde i jędrne

Piotrek widać że nie masz pod ręką i dlatego tak chodzisz wokół sadzonek ,gdybyś miał pewnie by wytłumaczyła ci kto jest ważniejszy ,a i sadzonki trochę oddechu by złapały. Może się stresują jak tak co dzień im się przyglądasz .

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Zwiędnięty czubek pędu na róży to niekoniecznie przymrozek, mogą być też szkodniki - bruzdownica pędówka albo (nomen omen) zwiot różany

Na moich winogronach też niektóre czubki wywinięte do dołu trochę, ale nie przyszło mi do głowy ich obmacywać. Za parę lat pewnie ty sam z siebie będziesz się śmiał

_________________
Pozdrawiam, Ewa

U mnie też końcówki pędów były wywinięte do dołu, a nawet oklapnięte ( szczególnie na Dornfelderze). Nawet osoba z rodziny nie znająca się na rzeczy, stwierdziła że nic z nich nie będzie. A tu bardzo miła niespodzianka. Pędy podniosły się pogrubiały i mają duże zawiązki kwiatostanów.
Maréchal Foch posadzony w kwietniu nie daje znaku życia. Tylko patyk bez liści wystaje z ziemi. Co prawda po przycięciu patyka zobaczyłem zielony kolor w środku.Poza tym jest giętki czyli żyje. Jednak zmusi mnie do usunięcia go ziemi, jeśli nie pokarze nowych znaków życia.


Pozdrawiam

Marcin

U mnie, podobnie jak u części z Was, tej wiosny wszystko nieco opóźnione. Na Marszałku, który z moich odmian startuje najszybciej mam w tej chwili 7-8 liści. I tu pytanie.
Przed kwitnieniem muszę prysnąć amistarem. Wg. info z kliniki roślin, powinno się to odbyć w fazie 12-15 liści. Coś mi podpowiada, że gdybym czekał do tej ilości liści, to będzie po kwitnieniu... Czy zatem w takim opóźnionym sezonie kwitnienie może odbyć się przy mniejszej ilości liści? Niestety nie mam możliwości obserwacji winnicy na co dzień i muszę trochę wyprzedzać wypadki.

_________________
pozdrawiam Andrzej

Przyłączam się do pytania Andrzeja. U mnie Solaris i SayvalB 4-6 liści i zastanawiam się o ile opóźni się kwitnienie.

-- poniedziałek, 1 czerwca 2015, 21:19 --

Zaczął się czerwiec chyba czas zamykać wątek "wiosna 2015" i otwierać "lato 2015"

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

U mnie kwitnie LM i MF na ścianie . W tamtym roku zaczęły około 20 V więc opóżnienie - 10 dni. Ogólnie jestem zadowolony bo wogóle nie miałem przymrozku. Żeby wszystkie wiosny były takie

Amistar nie ma rejestracji do ochrony winorośli i nie wydaje mnie się żeby autor strony, o której wspominasz zalecał jego stosowanie wogóle. Natomiast jeżeli chcesz stosować strategię profilaktyczną na mączniaka rzekomego to wg zalecenia z tej samej strony (6-8 liści) faza rozwojowa jest jak najbardziej właściwa na pierwszy oprysk, niezależnie co zastosujesz.

_________________
****

Da radę wpłynąć jakoś na fakt, że te Kodrianki w ciągu dnia, w upale robią się oklapnięte? Co im może nie pasować?
Wieczorem jak temperatura spada wracają do pionu.

Dla osób, które jeszcze nie stosowały agrotkaniny- uwaga przy sadzonkach, które mają nisko listki. Wczoraj mi usmażyło Lille i liścia Zodiaka. Patelnia jak cholera.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Prawdopodobnie grunt jest już nadmiernie przesuszony lub gryzonie znacząco ograniczyły system korzeniowy. Na początek podlej, tylko wieczorem.

_________________
****

Z brakiem wody raczej nie powinno być w tej chwili problemu, bo przecież tydzień temu miałem jeden wielki basen.
Zmartwiłeś mnie tym ewentualnym podgryzieniem korzeni.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

W grę może wchodzić również częściowe uszkodzenie systemu korzeniowego z innych powodów np przemarznięcie. W takiej sytuacji krzew rośnie prawidłowo do pewnego momentu czerpiąc substancje zapasowe z drewna i łóz. Kiedy ilość masy zielonej jest zbyt duża dość szybko zamiera. Skoro jednak wieczorem wraca do normy to możliwe, że jest to tylko efekt silnego promieniowania słonecznego?

_________________
****

A może po prostu przez cały czas miałeś chmury i deszcze, i nagle od tak patelnia. Liście nie są przyzwyczajone do tak silnego słońca. Tak jakby trzymać roślinę w domu i potem nagle wystawić na patelnie.

Mrozy odpadają, bo to tegoroczne sadzonki.
Zapewne jest tak jak piszecie z tą dużą ilością słońca. Sfinksy też cosik marnieją przez dzień, a wieczorami im lepiej.
Dzięki

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

@pionty
Tydzień temu miałeś basen na winnicy.
Istnieje więc możliwość częściowego uszkodzenia korzeni przez wodę i brak tlenu ?!
Po wyschnięciu i wyparowaniu wody gleba się zaskorupiła i nie dopuszcza powietrza !?
Motyka w dłoń lub jakieś inne narzędzie spulchniające.
Rośliny lekko podlać jeżeli jest już sucho? i spulchniać często glebę wokół.
Korzenie się odbudują.
Jak masz mało roślin to możesz cieniować w upalne i słoneczne dni, aż nabiorą wigoru i zaczną rosnąć ,co będzie oznaką odbudowy systemu korzeniowego.
Zbyszek

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B