Znaczy mam iść okryć? Już są tylko 3 stopnie

http://www.twojapogoda.pl/tematyczne/dl ... owo#themed
Wygląda na to że nie musisz.. ale to zawsze loteria
W każdym razie jest dobra tendencja, u mnie dwa dni temu na 6 maja prognozowali ok -5C, teraz powyżej zera.
Na dzisiejszą noc miało być ok -1,5C , teraz prognozują 0,3C. Caly czas jest zachmurzenie, oby tak dalej.

_________________
Grzegorz

12 taczek słomy czeka w międzyrzędziach do palenia na zadymianie, reszta w stodole 20 m 30 m dalej, wąż do nawilżania słomy gotowy, temperatura 8 stopni ściana, winnica ok.7 stopni, chmury zakryły niebo, czasami coś się na chwilę rozerwą, lekki wiatr, bardzo lekki, czekam , aby się nie rozjaśniło, budzik na 2 i 3 godzinę, pełna gotowość, zobaczymy?

niwa

Dokładnie... o 22:00 mam już -2'C przy gruncie. Znicze ratują już tylko pojedyncze, najwytrwalsze listki. Co się dzieje pod innymi przykryciami okaże się za dwa dni...

Chciałabym mieć 7, ale mam 1,5 niestety.
Okryłam pod ścianą domu, miejscami potrójnie, bo trochę tych szmat jeszcze było.

Małgosiu, znów Ci się oberwało?? Co się dzieje z tymi tropikami?

Zdaje się, że niektórzy obmyślali sposób ochrony winorośli na pergoli. Podebrałem żonie doniczki, na razie jeszcze jej niepotrzebne.
Nie mam pojęcia czy to zadziała, ale trochę może, przy bezwietrznej pogodzie jak dzisiejszej nocy. Jutro to powtórzę z pastylkami do pomiaru. Dziś mam pastylki zajęte gdzie indziej.

Przydałoby się jeszcze jakieś agro na wierzch, choćby tylko od góry. Ale agro też mam wszystkie zajęte.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

W Grotnikach mogło nie być bo to las który chroni i oddaje ciepło.
U mnie pod Poddębicami przetrwały tylko sadzonki w doniczkach pod ścianą,w gruncie miało być kontrolne owocowanie i dupa wszystko szlak trafił.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Grzegorz - fota roku!!
0 już mam

Wielkie G... znaczy się wielka ściema, a nie tropiki.
Bez południowego stoku to i nawet u mnie kiepsko bywa. Tak, znów mi się oberwało

Dziś podjęłam decyzję: obcinam wszystko do ziemi, najniższy drut daję na 30 cm nad ziemią i obniżam wszystkie krzewy. Mam dość walki z wiatrakami.

Edit: o żesz kurka wodna! Że też wczoraj tej fotki nie dałeś! tylko gdzie ja w święto znicze bym kupiła

_________________
mów mi Małgorzato

Ja mniej więcej tak prowadzę, łozy przyginam na zimę do ziemi, więc i teraz łatwo je było położyć i okryć.

Zawsze byłam przekonana, że Wrocław jest poza zasięgiem majowych przymrozków i zazdrościłam jak diabli, a tu masz!! Chyba faktycznie musisz zrezygnować z wysokiego prowadzenia. Dobrze, że przynajmniej lato macie cieplejsze, żeby jeszcze tylko miało co dojrzewać...

Wróciłem dziś z majówki i zobaczyłem masakrę. Jeden pęd z ciemnymi liśćmi a drugi obok normalny, dziwne trochę. Wszystko co przy ziemi załatwione i też połowa tego co wzniesione.
Najgorsze że trafiło też patyki ukorzenione w ubiegłym roku, mogą nie przetrwać.
No ale czego to doświadczenie mnie nauczyło?

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Wyglada na to że prognozy byly bardzo optymistyczne. Temperatura spada z predkoscia 1 st na 10min (SIC!). W Drawsku juz jest 0, 5 st. Szykuje sie masakra.
Juz jest 0, 2 st jak w filmie "Pojutrze"
Cud? Minelo 5min temperatura zaczyna rosnąć 0, 4st. Zero wiatru.
Minęły 2 minuty i jest 0, 7 st . Oby tak dalej. Ale jazda.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Elektronika też założona, termometr na ziemi wskazuje 5st, na wysokości 1m-6,5st, alarm ustawiony na 2st, żebym zdążył wstać naciągnąć kapotę i włączyć zraszacze, mam nadzieję, że obudzi mnie dopiero budzik na wstawanie do pracy . Życzę nam wszystkim oby 0 stanowiło granicę bezwzględną na temperatury.

_________________
Navigare necesse est, vivere non est necesse

U mnie na razie 7 stopni i na niebie trochę chmurek.
Wąż z rozpylaczem uszykowany więc jakby co to będę lał ręcznie.
Wczoraj spadło do -1,5 stopnia na około 1,5 godziny nad ranem i wąż zdał egzamin.

Siedzę po nocy i obserwuję temperaturę.
I tak rozważam pomysł z podwieszonymi doniczkami na pergoli. Przejrzałem zapasy doniczek żony i trafiłem na coś znacznie bardziej przydatnego (co też będzie jej potrzebne dopiero po przymrozkach majowych). Otóż znalazłem ponad 20 sztuk plastikowych skrzynek balkonowych. Wystarczy dwoma drutami podwiesić je u pergoli a do środka to wejdzie i ze cztery znicze. Trzeba by tylko rozplanować jaka optymalna wysokość tego podwieszenia i jak gęsto te znicze. Znicze dawałem, bo na szybko bałem się żeby mi się w doniczce nie przewrócił sam wkład do znicza. Ale przecież można i same wkłady wstawiać tylko je np. zagrzebać w piasku.
Tylko że koszt robi się wysoki. 1 wkład - 2 zł - a ile by ich trzeba było jeszcze nie wiem.
To raczej pomysł na pojedyncze krzewy.

Na razie u mnie 1,9 na plusie.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz