U mnie były chmury całą noc, więc mrozu nie było. Minimalna +1.5.
Na dzisiejszą noc trzeba się szykować. Okryć nie zdejmuję.

Zamarzniętym życzę niewielkich strat.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Ja tylko z UM korzystam, COAMPS to już takie trochę wróżenie z fusów, a UM się posługujemy również w pracy więc wiem że ma dość wysoką sprawdzalność, a i korekty pojawiają się odpowiednio wcześniej jeśli nagle się jednak pogoda ma zmienić:)

Wracając do tematu, w Tarnowie się obyło bez przymrozku, rano o 6 miałem +5,4, według modelu UM najbliższe noce też rokują dobrze na poziomie +5, niby w poniedziałek pogodnie, ale w nocy ma się zmienić wiatr na południowy więc mam nadzieję że obędzie się bez okrywania:)

Doczytałem żeby Tytanitu nie stosować podczas dużego nasłonecznienia więc odpada bo u mnie takie teraz jest, od Asahi zapodziała mi się gdzieś ulotka to szykuje już opryskiwacz:-) no chyba że jeszcze zdąży mi ktoś odradzić oprysk w taką pogode ?
Pozdrawiam:-)

To tak jak u mnie ale jeszcze się nie wypogodziło

Co do gliceryny : czystą roślinną kupuje się w sklepach z paszami dla zwierząt. Bynajmniej w Zamościu wlewają z 1000l pojemników do czego kto ma. cena ok.5PLN za kg przy czym, 1l/1,25kg.
Jeżeli kogoś ominęły przymrozki (czyli całe PD) a nie ma gdzie kupić gliceryny w dniu dzisiejszym proponuję na szybko wizytę w większym gosp. rolnym hodującym zwierzęta, powinni mieć bo glicerynę powszechnie dodaje się do pasz

_________________
Pozdrawiam Artur
http://winnicazamojska.pl

Byłem sprawdzić. Chyba jednak uratowała mnie wysoka wilgotność powietrza, do wieczora padał deszcz a na noc się dopiero wypogodziło. W cieniu nadal wszystkie liście mokre mimo iż cały czas od rana słońce świeci. Wstępnie wygląda to dobrze.

Wstaję w nocy, patrzę na termometr -2, biegnę do winnicy wszędzie szron, co robić? lać wodę wężem, okrywać czym się da? ile się uratuje?. Wyrzucam sobie dlaczego nie okryłem wszystkiego - i wtedy się naprawdę obudziłem, patrzę na termometr +3 - a więc to tylko koszmar senny. Dziś jednak okrywam co się da bo pięknie świeci słońce, co nie wróży dobrze. Truskawki Honejki już zielone, maliny myślą kwitnąć, drzewa owocowe... aż strach pomyśleć co będzie, jak przyjdzie przymrozek.
P.S.
Współczuję wszystkim przemrożonym.

U mnie na wysokości 2 m temperatura najniższe 0,7 na minusie w obejrzałem winorośle i niestety wydaję mi się ,że lekko zbrązowiały i niektóre listki troszkę się zwinęły . nie wiem czy z tego coś będzie.
Dziś powtórka z rozrywki .Ma być -2 u mnie chyba będę palił ogniska całą noc

_________________
Marek

Trochę przegięli ... że niby dziś w nocy było w Szczecinku +13??

http://www.weatheronline.pl/weather/map ... L=C&SI=kph

17 kwietnia mieliśmy ponoć -11 Ciekawe skąd takie odczyty, chętnie bym zgłosiła awarię.

Hmmmm a u mnie dzisiaj było w nocy ............ nie wiem bo spałem (mazowieckie)
Ale teraz świeci słonko. Jak szedłem spać około 1 w nocy było około +3 stopni. Może nad ranem nie przekroczyło 0 zobaczymy zaraz z kawą idę oglądać winorośle

Ja korzystam z odczytów tej stacji
http://www.marcindobrowolsk.2ap.pl/index.php
Może Tobie też się trochę przyda. Aktualizacja danych co 30sek.

_________________
_____________________
pozdrawiam Mirek

Sprawdziłem przed chwilą winorośl i mogę powiedzieć że wygląda nieźle, żywa zieleń - tam gdzie były zraszacze, tam gdzie ich nie było, trochę wyglądają jakby dostały mrozem. Dzisiaj będę walczył dalej w nocy . Jak do tej pory, to lanie wody okazuje się skuteczne, pomysł wypatrzyłem u Marcina i jest w/g mnie najbardziej efektywny. Przy gruncie miałem -2 st., termometry na ścianach pokazywały +2,6 st.

Dzięki Mirku

O 8.00, po całkowitym rozpuszczeniu lodu, wyłączyłem węże zraszające.
Wcześniej ok. 5.30 na drutach zrobiły się fajne sopelki. Generalnie gdyby nie deszczownia raczej nie byłoby co zbierać. Deszczownia działała 11 godzin także wszystko zostało dobrze przemoczone co też miało wpływ na skalę zjawiska. Temperatura spadła do -2,5 st. C.

Zraszacze wyłącza się po zaplusowaniu temperatury a nie po rozpuszczeniu lodu.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Nie!
Rozpuszczanie lodu to reakcja pobierająca ciepło (w przeciwieństwie do reakcji zamarzania wody, która wydziela ciepło) z otoczenia więc absolutnie nie można wyłączyć deszczowni przed rozpuszczeniem lodu. Temperatura dodatnia w powietrzu nie ma tu żadnego znaczenia.