W tej chwili 0 stopni Celsjusza i pojawił się gdzieniegdzie szron na trawie. Niebo prawie bez chmur. Na szczęście pąki nie są mocno rozwinięte, najmocniej na Nero i Muskacie Letnim. Zraszać nie będę, na okrywanie za późno. Zostało czekać do rana i liczyć na to, że przymrozek będzie niewielki, a późno ruszające krzewy zagwarantują wystarczającą odporność pąków.

Chodziło mi Agnieszko o to, że zawiązki owoców są znacznie odporniejsze na przymrozek niż kwiat. Nie wiem, czy nie jestem w błędzie. Tak jak mówiłem, jestem dobrej myśli. Mam ciężką gliniastą ziemię, co opóźnia start winorośli, strome zbocze, stanowiące ochronę przed przymrozkami, dookoła winnicy las, z odpływem chłodnego powietrza na południowy-wschód no i Podkarpacie, które przeważnie łaskawie traktuje ogrodników, w tym winogrodników. Co będzie, zobaczymy. Wierzę w to, że winorośl jest tak wdzięczną rośliną, że każdemu, który do niej z miłością podchodzi, da wiele satysfakcji. Klimat mamy niezły, a przymrozki są w krajach winiarskich powszechne. Między innymi dlatego wykorzystują górki do uprawy tych wdzięcznych roślin.

Pozdrawiam
Waldek

U mnie na razie +3 i czyste niebo.
Ale na szczęście nie spieszyłem się z odkrywaniem i wszystko mam jeszcze pod ziemią więc mogę spać spokojnie.

U mnie obecnie +1,6 na wys 1,5 m niebo bezchmurne, nad ranem może być z -3 .
Nero które ma już małe latorośle właśnie zostało zabezpieczone takim patentem z grubej agrowłókniny, reszta krzaków ma nabrzmiałe pąki, zakładam ze mróz im nie zaszkodzi.

_________________
Pozdrawiam Rafał

Profil wiki - wykaz uprawianych odmian

Marcin, lałeś całą noc?
U mnie w tej chwili -4 . To na razie najniższa, ale spada jeszcze. Na szczęście szklarnia i sad już w słońcu.

U mnie doszło do -7 .W foliowcach poprzykrywałem czym się dało ,ziemię zlałem wodą i zrosiłem folę .Aż boję się iść sprawdzić

horror! Współczuję! Teraz mam -3, najniższa to -4,5
Okrywałam porządnie te liściaste w szklarni i jeden rząd w gruncie z największymi pąkami.
2 lata temu kwietniowy przymrozek nie był groźny, bo wszystko było jeszcze uśpione.

Nastraszyliście mnie. W prognozie u mnie było +1st. ale ponieważ zawsze mam 2-3 stopnie mniej więc wieczorem latałem i co mogłem nakrywałem doniczkami, wiadrami i agrowłókniną. Wieczorem ok. 21 było 4st.
Dziś rano sprawdzam najniższą temperaturę +3,5st. C A ja zawsze narzekam na moje kiepskie stanowisko
Generalnie było pochmurno a wieczorem zaczęła się tworzyć rzadka mgła.

Współczuje kolegom z większymi przymrozkami.

A koleżankom nie? Nadal mam -2,5

U mnie obyło się bez przymrozku.
Współczuję pozostałym.

_________________
https://www.facebook.com/winnica.amelie/

Przy gruncie miałem -6 (dokładniej odczytam pastylki wieczorem). Prawie wszystko udało mi się okryć. O dziwo wiadra z wodą pod agrowłókniną (zimową) nie zamarzły ani trochę. Może nie będzie tragicznie. Jak oni te prognozy robią skoro miało być -1 a było w oknie na piętrze -4.

Najgorzej na razie jak widziałem to orzech włoski - wszystko co było zielone sczarniało.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

O przepraszam najmocniej
Oczywiście że też - to było tylko takie zbyt szerokie uogólnienie
Jakby trzeba było to nawet pocieszać mogę

Rano zobaczyłem czarny dach sąsiedniego domu i dodatnią temperaturę na termometrze.
Bliskość Odry, Jeziora Dąbie i Zalewu Szczecińskiego + wzniesienie + smugi chmur na niebie. Obyło się tylko niepokojem.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Wiem, wiem, panowie coś za często nas tu nie zauważają, dlatego się dopominam
Proszę o pocieszanie, dziś niestety wskazane. Nadal mam -1,2 czy to słońce zrobi wreszcie porządek z mrozem?

Aaaa widzę, że zaczyna się chmurzyć.... Teraz?? Ta pogoda to ma tupet!!

Spokojnie. U mnie juz słoneczko od rana.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek