U mnie trzeci rok z wyprowadzoną formą podwójnego Guyot'a na podwójnym pniu (w macu zawijaliśmy na druty).
MF, LM, Rondo, Regent, Iliczewskij, Gołubok, Zilga, PNP, Aurora, Bianca, Seyval Blanc, Hibernal
Wszystko startuje ponownie u nasady - nic na ramionach.
Nie okrywane na zimę, jedynie Rondo w 10 krzakach położyłem po jednym ramieniu i przykryłem ziemią. Nie ma żadnych efektów.
Podejrzewam, jak parę osób powyżej, że roślinki nie zdążyły zdrewnieć.
Dodatkowo uważam, że popełniłem błąd w sierpniu 2010 (chyba za późno to mawożenie), bo nawiozłem winniczkę Complex'em Yaramilla, a to dodało roślinkom dalszego wigoru.
I ten mróz 8.10.2010 zrobił swoje.

_________________
patrz w lusterka - motocykle są wszędzie

Nie piszę w temacie "Mróz idzie", bo już przeszedł.
Dla przypomnienia: noc z 3 na 4 maja; -2 na wys. 2m i -4 przy gruncie około 5 nad ranem.
Szczęście w nieszczęściu, że przymrozek był krótki 2-3 godziny. Skosiło jednak wszystko, co było nieokryte bez względu na wysokość prowadzenia.

Oto obraz po bitwie:

Einset nr 1. ok. 7-mio latek, pergola


Einset nr 2. 4-ro latek, pergola


Kristaly, 4-ro latki, pergola, 2 krzewy


Festivee, 4-ro latek i dodatkowe zastosowanie dla Gazety Prawnej


Timur sadzonkowany w zeszłym roku przetrwał pod litrowym kubełkiem plastikowym w otoczeniu gałęzi z sosny:


Alden - dopiero co wsadzony, przetrwał pod kupą zielska z przedplonu. Lekko przygięło latorośle, ale nic mu nie jest. Do reszty młodzieży na razie nie zaglądałam w obawie przed wyłamaniem pędów.


Stare labruchy, które miałam przeszczepić w tym roku:

_________________
mów mi Małgorzato

Cześć Wam,

to pierwsza wiosna kiedy doczekałem się 3-ciorocznych winorośli (1 rok - sadzenie, 2 - rok bujny wzrost, 3 - teraz po przycięciu).

W związku z tym mam pytanie, bo z każdej trzeciorocznej rośliny wybiły do tej pory pąki tylko w dolnej części nazwijmy to pnia, natomiast z żadnym górnym pąkiem (mniej więcej od 6 -7-mego do tej pory nic się nie dzieje. Zaznaczam, że po przycięciu (uformowanie pojedynczego ramienia Guyota) w miejscu cięcia łoza jest zielona i sączy se sok.
Czy coś z tych wyższych pąków coś jeszcze będzie, a może oznacza to, że wszystko umarzło i mam rok do tyłu?

Pozdrawiam serdecznie

A u nas jeszcze dzisiejszej nocy idzie....

U mnie w d..pe dostało niestety rondo,pozostałe jakby ok.

_________________
Pozdrawiam Piotrek.
A fructibus eorum cognoscetis eos - Poznacie ich po ich owocach.

Raczej wymarzły główne pąki więc można zaczekać na zapasowe skoro łoza żywa. Poprzedni rok był na tyle wstrętny że nie zdążyło to wszystko podrewnieć i przygotować się do zimy. U mnie na niektórych odmianach podobne obserwacje.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

a do kiedy można się spodziewać tych zapasowych?

U mnie na Einsecie i na Kristaly pąki zapasowe już zaczynają nabrzmiewać.

A teraz trochę o zimowych stratach...

W weekend wykopałam ten trzeci krzew Kristaly, który mi padł. Przyczyną nie była zima, tylko mrowisko. Żółte mrówki go wykończyły, bo im pewnie przeszkadzał.
Teraz się zastanawiam, jak wykończyć te mrówki
Na szczęście mam jeszcze 2 krzewy i kilka sadzonek

Rozgrzebałam ziemię wokół krzewów sadzonych jesienią. Nero i Onyx miały ładnie napęczniałe pąki tuż pod powierzchnią ziemi, a po Zodiaku nie znalazłam nawet śladu. Nie znalazłam też śladu korytarzy wokół byłego Zodiaka... czyżby dwunożny szkodnik zajął się moim jedynym Zodiakiem i potem usypał kopczyk dla niepoznaki???

_________________
mów mi Małgorzato

W sklepach chemicznych jest w sprzedaży proszek na mrówki. Rozsypuje się go na drodze migracji mrówek a one zanoszą go do mrowiska. Powoduje on bezpłodność i w rezultacie stopniowe zamieranie kolonii. Jest dosyć skuteczny próbowałem

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Dzięki

To może jeszcze ktoś wie, czy Kristaly i Einset owocują z pąków zapasowych?

_________________
mów mi Małgorzato

Kristaly nawet z wilków owocuje a Einset nie wiem

Co do mrówek to po co je kastrować jak można wykończyć w 5 minut takim cukrem na mrówki (zaprawiany). Działa idealnie

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

powiedzcie mi co wam przeszkadzają mrówki?
u mnie 4 rok mieszkają pod agrowłókmimą (mówię o tych czarnych, czerwone jakoś się trzymają z dala od winogron), łażą se po krzakach mają małą hodowlę mszyc, no raz mi się do popękanych jagód dobrały ale poza tym niszą wam krzaki?, zżerają liście?, niszczą kwiatostany?, że tak z nimi chcecie walczyć? Mrówki były, są i będą, wybijecie jedne przyjdą następne. Tylko po co sobie nimi gitarę zawracać? Macie za dużo czasu czy kasy?

U mnie mrówki są niemal wszędzie pod większościami roślin -_-''....myślałem, że są pożyteczne ( ostatnio znalazłem je pod orzechem włoskim, poziomkami, i borówkami).
Przy sadzonkach winogron kręcą się małe ilości ale co jest pod ziemią to nie wiem.
Dodam tylko, że są to mrówki"czarne" - czy one niszczą rośliny?
***(jako ciekawostkę dodam, że 2 lata temu widziałem na żywo wojnę mrówek, rozłożyłem krzesło i obserwowałem - trup ścielił się gęsto, czarne wygrały, a czerwone żyją dziś w oddalonej części działki, gdzie póki co nic nie rośnie)

ps. ten zaprawiany cukier to inaczej proszek na mrówki czy coś domowej roboty?:)

U mnie czerwone mrówki wyżarły wielką dziurę w polipropylenowej agrotkaninie, tzn narażają mnie na dodatkowe koszty:)
Co to za cukier?:)

_________________
pozdrawiam,
Grzegorz

Ja zakupiłem taki proszek na mrówki "expel'' do stosowania wewnątrz i na zewnątrz budynku, po próbach skolonizowania mojego domu. Rewelacyjne działanie w 1 dzień.