U mnie też już zielono. Podwójne szyby nie wyglądają efektownie, ale swoje robią!
PG12

Oryginał (pomiędzy szczypiorem i szczawiem )

Sadzonki od Zdzicha. Ledwo przyjechały a już startują!

Na zewnątrz tylko Sfinks i Moskiewski Czarny zielenią się nieśmiało pod ścianą domu.

Świąteczne pozdrowienia z zimnego wschodu!

No dokładnie. właśnie testuje jaka jest różnica bo niedawno dodałem drugą ścianke tunelu z okien
oraz folie bąbelkowe od północy (ściana szczytowa do połowy) i wygląda to obiecująco bo już mam 4-5st więcej przy temp zewn. 2st
Jak tak dalej będzie to w przyszłym roku nie będe aż tak wietrzył końcem zimy.




Ciekawe jak Ci zaowocuje Ja czekam na bliźniaczą do niej odmiane i też w tunelu będzie. Zapowiada się rewelacyjnie, przynajmniej z wyglądu

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

U mnie docelowo nie zostanie w tunelu, ja w tunelu trzymam tylko bardzo wczesne i późne odmiany. Różnice między tymi trzema odmianami są niewielkie, może nawet żadne ale ja poczytałem i zdecydowałem się na tą. Termin dojrzewania i mrozoodporność kwalifikuje ją na pole

Czekam jeszcze na przesyłkę specjalną od Zdzicha i ta chyba zostanie w tunelu. Tego Gałahada będę musiał chyba odpracować u niego w polu. Szkoda że tak daleko.

Specjalne pozdrowienia dla Zdzicha!

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Witam

Z przerobowych najszybciej startuje Rondo, dziś zauważyłem pierwsze rozwinięte liście - BBCH 5 - 7, trochę z tyłu Solaris i C. Cortis, dalej Regent, Johanniter. Vinifery też powolutku budzą się do życia. Z deserowych najszybciej "ruszyła" Nadieżda AZOS i Zodiak, mniej rozwinięte Aloszenkin, Piesna, Różowyj Timur.
Liczę, że wzorem lat ubiegłych przymrozki będą minimalne..., w zeszłym tygodniu zrobiłem pierwszy oprysk.

pozdrawiam

Martwiłem się o Rondo bo na jesień wyglądało mizernie.W końcu lutego po cięciu zostało tylko stare drewno i przeznaczyłem je pod szpadel.Ale gdzie,uparło się i puszcza pąki ze starego drewna i ani myśli się poddać.Może jeszcze podaruję mu rok.Szkoda bo mam go ponad setke.Pozdrawiam.

_________________
kenaj24

Pod ścianą domu ruszyły wszystkie prócz Gaubeny , a niby taka wczesna.... mam nadzieję, że jednak odbije, w końcu była okryta.
Wegetacja rozpoczęta o tydzień wcześniej niż w tamtym roku - co najmniej, a może i 2. Może w tym roku zdążą dojrzeć ...

Na górce ruszyło z kopyta Nero... i tylko Nero tak ostro, choć warunki mają wszystkie takie same. Nero jest mniej więcej w środku rzędu.... reszta ledwie zaczyna...

W szklarni sadzonki wyglądają zachęcająco

Kilka dni temu



Wczoraj


WW3


Piesnia

U mnie wszystko ładnie startuje, poza 1 krzakiem Kristaly. Może jeszcze odbije.
Wielkoowocowa NN-ka coś niemrawa górą, ale może i górą coś wypuści, bo od dołu pąki zaraz będą pękać. Dziwne to, bo jak sprawdzałam w marcu, to pąki u góry krzewu wyglądały na żywe. Boję się, że będzie tak, jak z jeżyną bezkolcową, która też miesiąc temu wyglądała na żywą, a wczoraj wygoliłam 20 cm nad ziemią, bo ponad linią śniegu zdechło na wiosnę...

_________________
mów mi Małgorzato

Ja oglądałem zdjęcia moich winorośli z ubiegłego roku i muszę stwierdzić że w tym wszystko startuje 1 tydzień wcześniej. Oby nie było przymrozków...

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

U mnie Kristaly wystartowała dobrze, ale wiele odmian odbija przy ziemi. Nie były okryte a na dodatek bardzo marnie zdrewniały. Większość nie daje jeszcze znaków życia.
A jeśli nawiązujemy do jeżyn, to wymarzły w pień, nawet leżący śnieg nie pomógł, bo zmarzły do samej ziemi. Chyba będę musiała okrywać je tak jak winorośl.

Najsłabiej ruszają te co ukorzeniałam w ubiegłym roku, ukorzenione posadziłam do inspektu i u większość padły korzonki, niektóre ponownie się ukorzeniały, marnizna... widocznie było zbyt wcześnie i ziemia zbyt zimna... Miały potem kiepskie przyrosty, słabo zdrewniały.... muszę im to wynagrodzić w tym roku O ile zechcą ruszyć

Zrobiło się ciepło i winorośle ładnie rosną Na fotce Wostorg

_________________
Pozdrowienia z Wrocławia

U mnie przezimowało wszystko . BIANKA i RONDO wybija tylko z części okrytej zienią i śniegiem (rosną w odkrytym terenie).Deserówki pod ścianami odbijają nawet na końcach nie okrywanych , Fanny nawet 2 metry nad ziemią pod ścianą . Jeżyny przemarzły do samej ziemi .
arek

Sporo odmian puszcza pąki tylko ze starego drewna, na ubiegłorocznych łozach nic.... przynajmniej na razie. Krzewy bardzo marnie zdrewniały, a na dodatek mróz im dołożył...
Czy jest szansa na owocowanie na tych łozach, które wyjdą ze starego drewna, czy to tylko regeneracja krzewu? W ubiegłym roku miałam wszystko okryte, więc nie spotkałam się z taką sytuacją...

Pytasz o owocowanie na wilkach? Zdarza się, ale nizbyt często. Dużo zależy od odmany. Jesli zdarzają się grona to nie są jednak okazałe.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

Owocowanie na wilkach jest bardzo rzadkim zjawiskiem,przynajmniej u mnie.

P.

5 kwietnia przesadziłem swoje v.v. w lepsze , bardziej nasłonecznione miejsce i wszystkie krzewy ( przycięte w ostatnich dniach listopada na 3 oczka i zakopczykowane ) wypuściły pąki. Najbardziej szaleje Merlot, którego pąki pękły najwcześniej, bo jakieś 10 dni temu. Wszystkie przeżyły.