Teraz jest czwartek, 1 maja 2025, 22:56

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: poniedziałek, 30 lipca 2012, 18:12 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
Witam!
Chcę żeby winorośl obrosła i zasłoniła barierkę balkonu. Zależy mi na zielonej zasłonie, a nie na owocach, aczkolwiek byłby to miły efekt uboczny.
Mam prośbę o radę, jak ją poprowadzić:

wariant 1 - łoza wzdłuż górnej barierki, a latorośle się zwieszają

czy

wariant 2 - łoza wzdłuż dolnej barierki, a latorośle pną się do góry.

z uwagi na dużą mrozoodporność zdecydowałam się na zilgę.

Dziękuję i pozdrawiam.
D.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 lipca 2012, 21:02 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
dolorek napisał(a):
Witam!
Chcę żeby winorośl obrosła i zasłoniła barierkę balkonu. Zależy mi na zielonej zasłonie, a nie na owocach, aczkolwiek byłby to miły efekt uboczny.
Mam prośbę o radę, jak ją poprowadzić:

wariant 1 - łoza wzdłuż górnej barierki, a latorośle się zwieszają

czy

wariant 2 - łoza wzdłuż dolnej barierki, a latorośle pną się do góry.

z uwagi na dużą mrozoodporność zdecydowałam się na zilgę.

Dziękuję i pozdrawiam.
D.


- 25 to nie taka duża mrozoodporność. Ja bym robił stałe ramię górą, czyli "kurtyna". Jak dasz dołem to będziesz musiała wiązać latorośla do ... czegoś tam, żeby rosły w górę i w efekcie przysłoniły tę balustradę.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 lipca 2012, 21:15 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
Ok, tak kombinowałam, że chyba kurtyna lepsza.

Zilgę wybrałam też na duże przyrosty - potrzebuję długą łozę.

A czy jest coś bardziej mrozoodpornego od zilgi? Czytałam że ona do -30 stopni... ale to pewnie teoria, a praktyka jest inna :(((

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 30 lipca 2012, 22:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
dolorek napisał(a):

Zilgę wybrałam też na duże przyrosty - potrzebuję długą łozę.

A czy jest coś bardziej mrozoodpornego od zilgi? Czytałam że ona do -30 stopni... ale to pewnie teoria, a praktyka jest inna :(((

Pozdrawiam


Nie potrzebujesz długiej łozy, bo to nie o nią chodzi. Uważam, że potrzebujesz odmiany, która dobrze się czuje w dużych przestrzennych formach, o atrakcyjnych liściach, przyzwoitej mrozoodporności i odporności na choroby oraz smacznych owocach. Zapewne znajdzie się kilka odmian, które spełnią powyższe oczekiwania np Swenson Red, może Seneca, może Venus? Nie wiem gdzie przeczytałaś te - 30 dla Zilgi. Tu masz w miarę wiarygodne źródło http://translate.google.com/translate?c ... zilga.html . Tylko nie sugeruj się terminem dojrzewania, bo to nie dla naszych warunków klimatycznych.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2012, 07:15 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
No to ładnie :(
Szkoda że wcześniej nie zgłębiłam tematu - na winorośl zdecydowałam się przypadkiem, szukając szybkorosnącego, mrozoodpornego pnącza.
Dopiero teraz, jak już kupiłam, postanowiłam podejść do tematu profesjonalnie i tak trafiłam na to forum.
Niestety na stronach ogólno-ogrodniczych trafiają się takie informacje:
http://www.pracowniaogrodnicza.pl/712,w ... zilga.html

Ale nic to, dam zildze szansę, skoro już jest.
Na czymś się trzeba uczyć ;)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 31 lipca 2012, 07:26 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
dolorek napisał(a):
Na czymś się trzeba uczyć

Najlepiej i najtaniej uczyć się na cudzych błędach.
Jeżeli jest taka możliwość, to kup drugą sadzonkę bardziej odporną i posadź z drugiej strony balkonu. W ten sposób nie stracisz co najmniej roku na eksperymenty i będziesz mieć większe szanse na owocowanie.

Zaglądnij tutaj:
http://www.fassadengruen.de/uw/weinrebe ... kordon.htm

Więcej opcji tu: http://www.fassadengruen.de/uw/weinrebe ... nstock.htm

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 sierpnia 2012, 04:21 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 18 lutego 2008, 01:00
Posty: 57
Lokalizacja: okolice Skwierzyny
Nie negowałbym tak mrozoodporności Zilgi.
Według prof Liska (WINOROŚL W UPRAWIE PRZYDOMOWEJ I TOWAROWEJ) po zimie 2005/2006 z minimum -31,6 zerowy procent uszkodzenia pąków miały Alwood i właśnie Zilga.
Z odmian wymienionych przez Kapitana u mnie największą mrozoodpornością wykazuje się SR, najbardziej dekoracyjna jest zdecydowanie Venus. Piękne liście, jesienią przebarwiające się, najwieksza odporność na choroby.
Niestety po ostatniej zimie, z minimum ok. -28, przemarzła, podobnie zresztą jak Seneca.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 1 sierpnia 2012, 08:14 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
Janusz1 napisał(a):
Nie negowałbym tak mrozoodporności Zilgi.


Nie uprawiam Zilgi. To co napisałem przytoczyłem za tym źródłem http://translate.google.com/translate?c ... zilga.html Jeśli chodzi o Senecę to mam ja na Altanie i w szpalerze od wielu lat. Jeszcze nigdy mi nie przemarzła. Wieloletnich krzewów nie okrywam. Inna sprawa to taka, że jest to odmiana wcześnie ruszającą odmiana i często jest dotkliwie poniewierana przez przymrozki, zwłaszcza ta w szpalerze.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 sierpnia 2012, 19:13 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
GrapesEater napisał(a):
Najlepiej i najtaniej uczyć się na cudzych błędach.


Zgadzam się, ale porwałam się na coś, w czym chyba nikt nie ma doświadczenia. Niestety balkon jest na 4 piętrze i zilga będzie rosła w olbrzymiej i głębokiej, ocieplonem styropianem wewnątrz skrzyni drewnianej. Na zimę będzie zakładane dodatkowe ocieplenie zewnętrzne (też styropian), a na dnie mata grzewcza z termostatem pilnującym, żeby temperatura ziemi nie spadła poniżej -10 stopni. (na zasadzie podgrzewania murawy na stadionach).

Nie śmiejcie się tylko. Nie wiem czy zilga to przeżyje, ale w sumie niewiele ryzykuję.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 sierpnia 2012, 19:17 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Czy w związku z tym nie lepiej, a zapewne i taniej będzie uprawiać winorośl w donicy ustawionej na balkonie?

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 sierpnia 2012, 19:56 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
No właśnie ta skrzynia to drewniana donica stojąca na balkonie. Ma ok 250 l, więc po napełnieniu ziemią nie do ruszenia z miejsca. Tak naprawdę cały koszt to tego ogrzewania - ok 150 zł + ewent. prąd, mam nadzieję że niewiele będzie, zważywszy że dni kiedy temp. spadnie poniżej -10 może nie być wcale. Wiem, żę to trochę przerost formy nad treścią, ale lubię eksperymenty.

W tej skrzyni winobluszcz już 2 lata przezimował, ale po ostatniej zimie coś wegetuje - podejrzewam że pędy przeżyły bez problemu, ale korzenie jako mniej mrozoodporne nie. Szukam więc rozwiązania alternatywnego, bo nie chcę się odgradzać od świata matami trzcinowymi.

Naprawdę zanim zdecydowałam się zarejestrować na forum przestudiowałam je dokładnie, stąd pomysł, żę trochę energii trzeba dostarczyć aby utrzymać temperaturę ziemi.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 sierpnia 2012, 20:29 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
Nie wiem, jak ja czytałem, że nie doczytałem. Miałem wrażenie, że z gruntu będziesz piąć winorośl na 4 piętro, stąd moja nie do końca przemyślana wypowiedź.
Z ogrzewaniem trzeba uważać, by nie obudzić zbyt wcześnie winorośli.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 2 sierpnia 2012, 20:48 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
Tego się najbardziej boję, ale zaryzykuję. Wiem że w szklarniach stosuje się podgrzewanie gruntowe, ale uprawiane tam roślinki mogą mieć krótkie korzenie (vide podgrzewanie murawy na stadionie).
W każdym razie winorośl oprócz jadalnych owoców ma dla mnie jeszcze tę przywagę nad dotychczasowym winobluszczem, że jest kogo spytać o radę :).
Na wiosnę się pochwalę sukcesem, albo przyznam do porażki :).

W każdym razie w tej chwili trzymam zilgę w 3 l donicy, podlewa się automatycznie (system blumat) i rośnie jak szalona - latorośle mają prawie metr i piękne duże liście. Jedyne co przy niej zrobiłam, to opryskałam na chlorozę i przędziorki. Na miejsce stałe planuję ją przesadzić na początku października, mam nadzieję żę nie za późno, ale wcześniej nie dam rady.

Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 3 sierpnia 2012, 11:55 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
dolorek napisał(a):
a na dnie mata grzewcza z termostatem pilnującym, żeby temperatura ziemi nie spadła poniżej -10 stopni. (na zasadzie podgrzewania murawy na stadionach).

Nie śmiejcie się tylko. Nie wiem czy zilga to przeżyje, ale w sumie niewiele ryzykuję.


Nie przeżyje Zilga, ani żadna inna. Zakładana przez Ciebie temperatura -10*C dla korzeni, to pewne przemarznięcie. -5*C jest już bardzo groźne. No i dla jasność, podawana dla Zilgi mrozoodporność nie dotyczy korzeni. Ja bym ustawił 0*C. Myślę, że przy źródle ciepła i izolacji skrzyni jaką zamierzasz zastosować utrzymanie takiej temperatury nie będzie problemem. Zamiast maty zastosował bym kabel grzewczy rozłożony w miarę równomiernie na różnych poziomach w skrzyni. Takie rozwiązanie zapewni równomierne ogrzanie ziemi.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 4 sierpnia 2012, 07:59 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): niedziela, 29 lipca 2012, 08:16
Posty: 44
Lokalizacja: waw
Kapitanie, dzięki. To też jakiś pomysł, aczkolwiek myślałam o podgrzewaniu tylko dna skrzyni. Muszę to sobie jeszcze przemyśleć. Co do temperatury, to 0 stopni też może być, myślałam jednak że lepsza ujemna - przecież ziemia przemarza u nas zimą na głębokość ok metra, więc w winnicach korzenie też są w ujemnych temperaturach. -10 to może faktycznie za nisko, ale jakieś -2-3 było by optymalne?

A tak przy okazji, to jak głęboko sięgają korzenie winorośli w naszym klimacie?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO