Nie chce mi się
Teraz mam ustawione 1 minutę podlewania co dwa dni (w lecie to było 4 minuty dwa razy dziennie) ale jak pojawia się woda na podstawce to całkiem zakręcam na jakoś czas.
Ja jestem na etapie weryfikowania ile kosztuje mnie ogrzewanie w ogrodzie zimowym (na razie zażarło 200kWh prądu dla pompy ciepła powietrze-powietrze, dobrze że z fotowoltaiki) i już teraz widzę, że stanie w rozkroku jest bez sensu - albo trzeba dodać roślin (winogron, cytrusów, czekam na cytrynki, oleandrów, fig, kawy, oliwek itd) albo zmniejszyć i na zimę zamrażać ogród - traktować go jak werandę.
Ale chyba ta pierwsza opcja zwycięży


żeby być w temacie forum to te dwie tyczki po lewej stronie to od tych winogron
