Witam bardzo serdecznie
Moje pytanie kieruję do doświadczonych hodowców winorośli, bardzo proszę o konkretne porady, za wszystkie mądrości typu : "to się nie uda" czy "jak tak pochodzisz do tematu to odpuść sobie uprawę winorośli" serdecznie z góry dziękuję. Przechodząc do sedna:
Planuję posadzić kilka krzewów w drodze do pracy, aby wracając do domu czy jadąc do zakładu cieszyć się winogronem. Planuję krzewy posadzić na brzegu podmiejskiego lasku, przy betonowym płocie, oświetlenie jest tam średnie, jednak nie tragiczne. 2 km dalej w drodze na plac zabaw często zatrzymuję się na winogron z gatunku Labruski, nie wiem jaka to odmiana ale na 100% Vitis Labrusca, idealnie sobie radzi w lesie mimo podmokłego terenu, zacienienia i braku przycinania, stąd też moje utwierdzenie w tym że można w takich warunkach posadzić winorośl i cieszyć się winogronami. Wracając do pytania. Jakie odmiany winorośli deserowej waszym zdaniem mają szansę na przetrwanie w takich warunkach, bez oprysków. Które odmiany z wysoką odpornością na mączniaki i szarą pleśń dadzą radę? Na jaką odmianę byście postawili?

Z najmniej chorowitych u mnie były

Swenson Red
Pava
Sinij tuman

Z takim sadzeniem po drodze trzeba brać pod uwagę że znajdzie się ktoś co ci te winogrona jak obrodzą może ukraść.
Sam stosuję podobny pomysł uprawy ale z jabłoniami i gruszami. Szczepie dzikie siewki gruszy i jabłoni szlachetnymi odmianami i sadzę je na skraju lasu czy zarośli. Porzuciłeś mi pomysł i też tak zrobię bo mam kilka miejsc gdzie mógłbym winogrona sobie posadzić a ludzie na codzien tam nie uczęszczają.

Dzięki za odpowiedź, Pava nie jest przypadkiem obcopylna? Tak jak mówisz, trzeba liczyć się z tym że ktoś może mi podwędzić grona, ale zamierzam posadzić krzewy trochę w ukrytym miejscu.

Pomysł faktycznie karkołomny ale jak to mówią "kto bogatemu zabroni" . Proponuję skupić się na odmianach sprawdzonych, tych bardziej odporniejszych, a jednocześnie w miarę smacznych. Przypuszczam , że z regularnym cięciem może być problem, więc dobrze będzie jak jak naturalnie nie będą za silnie "biły w pasierby,. Taka odmianą wydaje się być np Kristaly. Zamiast rosnącego jak wściekły Swensona, może lepiej posadz Venus lub Jupiter Amerykański. Odmiany beznasienne, o dużej odporności na choroby i mróz. Mam w swojej kolekcji jasną odmianę, nazywa się Supaga. Super wczesna, grona smakują o wiele lepiej niż wyglądają. Nie będą się rzucały w oczy a Ty jak ją zapamiętasz to zawsze do niej zajrzysz po drodze do pracy. Tyle ode mnie.

_________________
****

Odmiana ma być mrozodporna i z w zasadzie z pełną odpornością na choroby. Proponuję podpiąć do tego Biancę - wprawdzie owoce nie są duże, ale grona spore ok. 200g i bardzo słodkie i odporna na obydwa mączniaki. Do tego dorzuciłbym Aladdin. Owoce duże, grona duże. Smak muszkatowy. Odporny na mączniaki. Swenson Red lubi łapać rzekomego, więc w lesie podmoklym może być ciężko.

u mnie bianca co roku łapie prawdziwego i to w dużych ilościach, niby bez oprysków i coś zjeść się da ale w mało przewiewnym miejscu może być problem

U mnie Alladin łapie prawdziwka ponadto zdarzają się lata że jagody w gronach gniją a prowadzę opryski profilaktyczne, bez oprysków nie wiem.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Swenson i rzekomy? Jeszcze się nie spotkałem a w pobliżu mi Jutrzenka nim siała.

Autor tematu jeszcze niech się zainteresuje Timurem też u mnie jeden z najbardziej odpornych. Inny pancerniak to Isabela ale to labrucha

supaga faktycznie nie wygląda smakowicie ale Venus myślę że w większości spełnia moje wymagania, znalazłem jeszcze podobną odmianę z tej samej galaktyki, a mianowicie Mars, też wydaję się ciekawą odmianą do tego eksperymentu, dziękuję Panie Piotrze za porady

-- poniedziałek, 30 grudnia 2024, 17:08 --

ten Alladin też godny uwagi

-- poniedziałek, 30 grudnia 2024, 17:11 --

lubię Labruski więc isabela też jest ciekawą opcją, dziękuję bardzo za propozycję Panowie

Jeśli nie przeszkadza ci smak labruskowy to Izabela jest warta uwagi. Raczej odporna na wszystko (u mnie) i co myślę bardzo ważne nie lubią jej ptaszory. Biorą się za nią wróble (nie zrywam jej niech mają coś z życia) ale niektóre grona jeszcze wiszą. W mojej okolicy Izabela Malinowa jest najpopularniejszą odmianą porastającą bez szczególnej opieki płoty drzewa itp.

A ja się u siebie regularnie co roku spotykam z rzekomym, tak więc lokalizacja ma ogromne znaczenie.

Wysłane z mojego Redmi Note 9S przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Nie mam w kolekcji Wenus, mam Kristaly i Jupitera. Niezawodne odmiany w plonowaniu. Z Supagą musiałem się pożegnać z powodu pękania jagód po obfitych opadach deszczu.

_________________
Piję nie po to, żeby upaść, lecz żeby się podnieść.

U mnie jedną z lepiej radzących winorośli na choroby o większych jagodach i gronach to Wostorg Idealnyj.

_________________
Pozdrawiam Piotr