Zbyszek, według mnie, szara jest najtrudniejsza do opanowania, dlatego konieczne jest opracowanie strategii profilaktyczno-reagującej, zarówno w uprawie jak i opryskach.

U mnie zbiory zakończone. Najdłużej czaiłem się na Dunaja - 23,5 brix, pH 3,59, kwas 9gr/l, 1,5kg na krzew.

W tym roku, po zahamowaniu wegetacji w tak newralgicznej fazie od końca czerwca do połowy lipca ( temperatury schodziły do poniżej +10C, a gdzieś w Polsce zanotowano nawet przymrozek ), musiałem zareagować i w początkowej fazie wybarwiania jagód, dokonałem znacznej redukcji gron.

Z uwagi na to, że posiadane odmiany są dość późne jak na moje siedlisko, to bez decyzji o redukcji obciążenia, popełniłbym strategiczny błąd. Ta decyzja, wręcz zaważyła na uzyskanych w tym roku bardzo dobrych parametrach owoców - lepszych, niż w zeszłym roku. Aż trochę mi szkoda, że tak dobre owoce, muszę poddawać eksperymentom.
Ale cóż, jeszcze 15 nastawów i będę wolny...

Pozdrawiam
Piotr

Co za naród - ze ślepego się śmiać?! , poprawiłem... dzięki

Pozdrawiam
Piotr

Muszę się dokształcić w tym temacie. Z Szarą nigdy nie miałem problemów.
Ale analizuję to tak:
Zawsze 2x w sezonie pryskałem Topsinem na MP. Ten oprysk na MP działał słabo, więc przestałem stosować.
Ale Topsin przy okazji zwalczał SzP.
Może to jest przyczyna? Od 2 sezonów mam duże infekcje SzP.
Sam Switch nie załatwia sprawy, w końcówce dojrzewania niektóre odmiany zaczynają gnić (Johanniter, Seyval, większość jasnych deserówek - ogólnie ciemnych odmian temat nie dotyczny).

LUB

Ciemne odmiany jedzą szpaki. Więc dla równowagi natura nasłała SzP na jasne odmiany, żebyśmy za łatwo nie mieli



Taaaak - chciała by dusza do raju

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Dokończyłem dzisiaj przerwane wczoraj zbiory LM
22Blg;TA 7,9g/l; pH 3,26
Kilka gron podziobały ptaki i zaczynały pleśnieć.
Z ciemnych zostały jeszcze do zbioru: MF,Marquette i Regent.
Reszta się nie liczy bo to testowe ilości.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Wszystko oprócz zerwanych kilka dni temu Soreli z dodatkami jeszcze dzielnie wisi. Nawet tak wczesny Dublański.
W weekend jeśli pogoda pozwoli zbieram muszkaty i pewnie Dunaj na odmianowe. Reszta powalczy jeszcze z tydzień albo i dłużej.


Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

_________________
Pozdrawiam Robert
https://www.fotosik.pl/u/WinnicaPlechow/albumy
Stacja meteo na winnicy : https://www.wunderground.com/weather/pl/plechów/IPLECH5

Bywają lata, w których zwalczanie MP pokrywa się z zwalczaniem SZP. Np. w tym roku należało zapobiegać SZP już w... maju, jeszcze przed kwitnieniem! Podobnie z MP.

Ale problem jest bardziej złożony, w dużej mierze zależny od przebiegu pogody w danej fazie rozwoju winorośli oraz sposobu uprawy i warunków siedliskowych. Dlatego nie szukałbym wniosku zero-jedynkowego, lecz koncentrowałbym się na wzajemnych zależnościach. Czyli, w danym sposobie uprawy, po spełnieniu warunków brzegowych, reagujemy.

Jak chcesz, to przedyskutujemy tę problematykę na bożole, będzie mocna 5-tka, więc sporo merytoryki.

A no Ale zostało mi już tylko ok. 3 lata eksperymentów, a potem, resztę życia, zamierzam poświęcić jednej metodzie, aby stać się w niej mistrzem

Pozdrawiam
Piotr

Zakończyłem winobranie na ten rok.
Dornfelder. Wyjątkowo duże jagody Mimo redukcji latorośli i plonu znowu powyżej 4 kg z krzewu. Cukier słaby 19 Bx, kwas 5,9
C. Dorsa. Mimo niesprzyjającej pogody doszedł do 23 Bx, kwas 6,5. Obciążenie 2,5 kg.
Hibernal zaczął być masowo atakowany przez szerszenie i osy. Zawsze przez grubą skórę mijały go z daleka Cukier niski: 20,8 Bx, kwas 8,3. Bez redukcji, przeciążony - 4 kg z krzewu.

Generalnie: wrzesień sprzyjał sz.p., a osy i szerszenie załatwiły mi 80% deserówek, potem wzięły się za przerobowe

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

U mnie został jeszcze tylko Hibernal i Marszałek.

Zaskoczyły mnie parametry Rulandera= PG, bo trochę nierówno dojrzewał
a w miazdze wyszło 20,4 Brix. I w ogóle bałam się czy go nie przeciążyłam.
Szara się go czepiła, ale na szczęście umiarkowanie.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Z ciekawości zapytam, jak w tym roku u Was Johanniter dojrzewa,dojrzał...

_________________
Pozdrawiam
Włodek

U mnie jeszcze wisi ale to efekt zimnej Zośki. Parametry z wczoraj 20brix pestki na wpół wybarwione.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Ja zebrałem głównie z powodu SzP, 19 brix, 8 g/l kwasów, pH 3,4. Obciążenie 3,6 kg na krzew po redukcji.

_________________
Pozdrawiam Arek - https://web.facebook.com/winnicazadomem/

Zakładam już trzecią siatkę na Hibernala, żeby jeszcze powisiał
i nabrał tych swoich korzennych aromatów. Wiele mu już nie brakuje.

Mierząc raz po raz cukry, okazuje się, że właśnie teraz nabierają ich najbardziej.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Obyś miała rację Joulu - mój Hibernal też jeszcze wisi Chociaż nic nie mierzę, tak niech jeszcze powisi i zbieram koło 10 października.

Szpaki odganiam latającym jastrzębiem na wędce - sprawdza się rewelacyjnie https://allegro.pl/oferta/odstraszacz-p ... 7310228510

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Zbyszku już nie wiem co robić, bo... w prognozach są deszcze.
Nie wiem czy ciągłe czy przelotne? Dzisiejszy dzień pełen słońca,
po wczorajszym wietrzno- deszczowym armagedonie.

Gdyby miałyby być takie dni jak dziś to rewelacja.

Mam tego jastrzębia na wędce. Puszczam co jakiś czas też głosy i ptaków i zwierząt.
Nie ma u mnie szpaków tylko paszkoty, chyba kosa widziałam,
dzięcioła zielonego , oczywiście sójki.

Bardzo bym chciała, żeby Hibernal jeszcze powisiał.

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Musiałem zerwać Johannitera. Wdała się szara pleśń i zaczęły go masakrować osy. Parametry najgorsze od lat- 20 brix. Kwasów i pH jeszcze nie mierzyłem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.