Ja np dawałem wapno początkiem marca a początkiem maja dawałem już nawozy azotowe, potasowe (czyli ok 2 miesiące) myślę ze w drugą stronę jest podobnie. Skąd takie pytanie o tej porze roku. Teraz najwcześniej wapno to dopiero na jesień .

-- sobota, 17 maja 2014, 19:44 --

Witam
Jak tam wasze winniczki? Jakieś zmiany, sezon się rozkreca...
U mnie no wygląda to tak:

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Węglanowym można odkwaszać chyba przez cały sezon, tlenkowe na zimę, jak już liście opadną. Ja dałem wapniaka jak tylko śnieg stopniał i trochę podeschło, ale sól potasowa i mocznik zakwaszają, więc chciałem trochę ten proces powstrzymać. Co do kondycji roślinek to u ciebie wygląda bardzo ładnie, moje tydzień temu dopiero się zaczęły przebijać, trochę ładnie wystartowało, ale większość była jeszcze pod kopczykami. Jutro jadę na rekonesans.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1136e5e896c2c8aa.html






PS Sorry, ale coś fotki nie wchodzą...

-- piątek, 6 czerwca 2014, 12:37 --

Jeżeli na drugi rok winorośli mam zostawić dwa pąki, z czego jeden zostanie przeznaczony na pień, a wybiło więcej, głównie trzy, to przeprowadzić selekcję i pousuwać nadmiar, czy zostawić aż podrośnie i przyciąć nad 6 liściem aby pobierał krzaczek więcej światła? To przycinanie zaleca się gdy łozy są mizerne i jedną wyprowadzamy na pień a drugą słabszą przycinamy, pewnie żeby nie "inwestować pokarmu".

http://fotoo.pl/show.php?img=814255_dsc01092.jpg.html
http://fotoo.pl/show.php?img=814256_dsc01093.jpg.html
http://fotoo.pl/show.php?img=814257_dsc01097.jpg.html
http://fotoo.pl/show.php?img=814258_dsc01098.jpg.html

Ja bym na twoim miejscu wyłamał całkowicie dwie i zostawił jedną, ewentualnie 2 bym zostawił i w trakcie rozwoju krzewu można coś zdecydowac w zależności od kondycji krzewu. Też widze że są różne podejścia co do okopywania ja o tej porze mam wszystko odkopane i nawet małe dołki pod każdym tak żeby się woda zbierała

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Dołki robi się nie po to, żeby się woda tam zbierała, ale aby ziemia się lepiej nagrzała, co sprzyja wzrostowi korzeni.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Dokładnie właśnie po to też:) wiedziałem że po coś to robię, żeby korzonki miały cieplej

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Ja tradycyjnie z zapytaniem W drugim roku prowadzenia zaleca się wyłamywanie pasierbów gdy są jeszcze młode, a jeżeli troszkę podrosną to można je sekatorem usunąć w całości, czy zostawić kilka listków?

Tę część którą chcesz wykorzystać do budowy formy krzewu potraktuj w ten sposób, że pasierby uszczykujesz lub obcinasz za co najmniej drugim liściem. Z części którą i tak usuniesz wyłam pasierby u nasady.

A tak sobie myślę czy na winnicy 4ha ktoś chodzi i uszczykuje miliony pasierbów, albo skraca za drugim liściem ? Ale co tam ja też uszczykuje jak mam czas oczywiście.

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Ja też tak sobie myślę, czy na winnicy 40 ha ktoś chodzi i uszczykuje miliony pasierbów?
Jakie były by koszty tego? Ja na swojej 0,08 ha chodzę i uszczykuję, ale ja kosztów nie liczę
(P)

_________________
Andrzej S

Jeżeli po usunięciu pasierbów wystartowały pąki zimowe na przyszłym pniu, tam gdzie nie są planowane latorośle to dać im rosnąc, czy pousuwać tak jak pasierby?

http://fotoo.pl/show.php?img=847421_dsc01205.jpg.html

Jeżeli mają być usunięte to kiedy?

Jeśli w tych miejscach usuwałeś pasierby to zbyt drastycznie, dlatego wystartowały Ci pąki zimowe.
Nie możesz ich wyłamywać u nasady tylko skracać za drugim liściem.

_________________
Grzegorz

Właśnie, dlatego też pytałem o formę usuwania i trochę za późno trafiłem na temat o usuwaniu pasierbów z 2010 roku, tam jasno ostrzegają przed startem pąków zimowych. Jeżeli już wystartowały, a i tak znajdują się na pniu, gdzie nie są planowane latorośle, to pozwolić im rosnąć, czy przyciąć jak osiągną jakiś rozmiar?

-- środa, 30 lipca 2014, 12:31 --

Niektóre winorośle już potrzebują rusztowań i juz skompletowałem trochę materiału na słupki, ale wrócę do pytania. Jeżeli dobrze pamiętam to stałe ramię prowadzi się w kierunku spadku stoku/nachylania. U mnie łodyga wyraźnie kieruje się sama w stronę przeciwną. http://fotoo.pl/show.php?img=850410_dsc01212.jpg.html tzn wiatr z południa ją tak ustawia

A cóż za problem? Przecież i tak końcówki będziesz obrywał żeby zdrewniały. A po zdrewnieniu możesz łozami dowolnie manewrować.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Tak tylko chciałem się upewnić, czy aby w dobrą stronę je przytwierdzę do drutu nośnego...

Ja to na początku patrzylem bardzie żeby układać w strone słoneczka, ale teraz to bardziej jak mi pasuje

-- czwartek, 7 sierpnia 2014, 20:01 --

Santo jak tam twoja winniczka sie prezentuje w pełni sezonu. Masz jakies fotki z "lotu ptaka"

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com