W malowniczym miasteczku Pińczów, około 1950 r. powstała duża winnica. Na zboczach Góry Zamkowej założył ją inż. Daniel Olech, nauczyciel miejscowej szkoły średniej. Winnica powstała na terenach należących przed wojną do ordynacji Wielopolskich, przydzielonych w wyniku reformy rolnej miejscowej szkole. Na powierzchni około 2 hektarów rosło 3000 krzewów ponad stu odmian winorośli. Daniel Olech współpracował z Instytutem Sadownictwa w Skierniewicach. Prace w winnicy wykonywała młodzież szkolna. Plantacja ta miała więc charakter eksperymentalno-szkoleniowy. Okres upadku tej winnicy rozpoczął się na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Jej założyciel zmarł w 1973 r.
Obszerny artykuł na temat działalności Daniela Olecha można przeczytać tutaj:
http://www.pasieka.pszczoly.pl/index.ph ... &s=vjufileCiekawa nota biograficzna znalazła się też pod adresem:
http://www.pinczow.com/news/display.php?ID=4827Poniżej cytuję ją w całości:
"Inż. Daniel Olech (1899- 1973)
Nauczyciel, kronikarz dziejów Pińczowa, inżynier leśnik, ampelograf, założyciel słynnej pińczowskiej winnicy. Długoletni nauczyciel biologii i geografii w pińczowskim gimnazjum im. H. Kołłątaja. W 1950 roku założył na południowym stoku Góry Zamkowej małą plantację różnych odmian winorośli, która po latach stała się winnicą doświadczalną. Sprowadzał z zagranicy nowe odmiany, krzyżował je i przez długie lata pielęgnował przy udziale uczniów szkoły. Na dwuhektarowej działce zgromadził około 100 odmian na 3000 krzewów, co przez wiele lat było atrakcją i chlubą Pińczowa. Przez wiele lat współpracował z Instytutem Sadownictwa w Skierniewicach. Pasjonat, który znalazł naśladowców tworząc maleńką społeczność winiarską w Pińczowie. Po jego śmierci zaniedbana plantacja zdziczała. Późniejsze próby jej regeneracji przyniosły pewne efekty i winnicę udało się częściowo ocalić, chociaż daleko jej do czasów świetności.
W 1936 roku, własnym nakładem, inż. Daniel Olech wydał w Pińczowie książkę CZEM JEST UL SZEŚCIAN POZORNIE PODWÓJNY - ISTOTA POMYSŁU I JEGO UZASADNIENIE, PIŃCZOW 1936, gdzie zawarł swoje przemyślenia i doświadczenia pszczelarskie. "
Otrzymałem niedawno ciekawe informacje od Kolegi pisującego na naszym forum, że pozostałości tej winnicy nadal istnieją. Pojedyncze krzewy winne rosną też w formie zdziczałej na pogorzelisku (część zaniedbanej winnicy została niedawno podpalona). Na tych nieużytkach można więc znaleźć ciekawe okazy, dobrze zaaklimatyzowane w tym siedlisku. Myślę, że należałoby je zinwentaryzować (wykonać dokumentację fotograficzną) i ocalić oraz pobrać z nich łozę do rozmnożenia i dalszych obserwacji. Wśród tych krzewów mogą też być krzyżówki (hybrydy) autorstwa Daniela Olecha, czyli kolejne polskie odmiany.
Pińczowska winnica jest naszym wspólnym dziedzictwem. Świadczy o udanych próbach uprawy winorośli w dobrej lokalizacji na południu Polski w minionych dziesięcioleciach.