to co powyżej napisałem i musi usunąć, nie wiem jak z ta 1/4, ale chyba możesz tą część śmiało usunąć,
tylko weź kwity z gminy czy od burmistrza, tam zresztą, udzielą Ci stosownych wskazówek, jesli tylko powiesz , że stanowi zagrożenie

_________________
Tomek

[quote="riesling"]

Musiałeś nieuważnie przeczytać to co napisałem, ponieważ nigdzie nie twierdzę że właściciel zacienionej działki może wejść na teren sąsiada i dokonywać czegokolwiek

MirekL wyjaśnił tylko kwestię prawną.
Dzięki.

Terz dołożę sąsiadowi !!!

_________________
Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje,
a bogatego biednym w rzeczywistość.
_____________________________
Pozdrawiam - Grzesiek

Riesling, sorka, to ostatnie zdanie z mojego poprzedniego postu to też cytat z K.C. - nie jest to moja opinia - tak mi się tylko napisało.Chodzi mi o to, że z K.Cyw. nie wynika, że można 'dochodzić swoich praw [...], gdy drzewo zacienia nam uprawy'. Zresztą solić to! Wyrok na wierzbę sąsiada już zapadł.

[quote="Poganin"] Sąsiad twierdzi że to jego topola więc jak ją mogę wyciąć ?Pozostaje mi albo udać się na policję ( czego bardzo bym nie chciał ) i drogą sądową zmusić go do wycięcia tego drzewa albo ...samemu przeprowadzić "dywersję" na drzewie sąsiada.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Mnie również spotkał ten sam problem, drzewa sąsiada posadzone 0,8 metra od granicy. Do tego jeszcze nieplewione wysokie chwasty rozsiewające się co roku. Wyczytałem w babskiej gazecie(mam wycięty tekst)opinie eksperta w tej sprawie. Nie można wejść na teren sąsiada bez jego zgody. Można wyciąć nie tylko gałęzie, ale również korzenie po naszej stronie. Wcześniej trzeba wyznaczyć sąsiadowi termin, w którym sam je usunie. Najlepiej wysłać do niego list polecony z załączoną prośbą. Jeśli sąsiad tego nie zrobi, mamy prawo zrobić to sami. Cały ten bałagan widział sołtys i zwrócił uwagę kochanemu sąsiadowi, biedaczynie też się oberwało. Tak więc- siekiery, piły, łopaty i do boju.

przeczytaj moją poradę na początku tego tematu...
posmaruj mu korzenie tym co napisałem,jeszcze lepiej działa...

_________________
rjc

Roundup 360SL, Taifun 360SL, Avans 360SL itp. Można też spryskać liście krzewów wymienionymi preparatami w proporcji 1:1 (bardzo duże stężenie). Zniszczone zostaną krzewy łącznie z korzeniami. Ważne jest aby od wykonania zabiegu do opadu deszczu mineło 6 godzin. Ww preparaty zawierają tą samą substancję czynną w tej samej ilości. Najtańszy z nich jest Taifun. Nie opłaca się kupować tych środków w małych opakowaniach. Np. Avans w opakowaniu 50ml kosztuje 9,50zł, a Taifun w opakowaniu 1 litr kosztuje 17,50zł. Pozdrawiam

_________________
rjc