Mam ogrodzony sad owocowy żywopłotem z głogu jakieś 250m.
Dwa razy w roku obcinam go nożycami (spalinowymi) i tak jest to mąka.
Z żywotnika będzie na początku wymagał większej inwestycji finansowej
ale póżniej nie będzie z nim tyle kłopotów. Może być problem z nim przy
dużych mrozach . Widziałem kilkunastoletnie jałowce , które przemarzły
przy dużych mrozach od strony nawietrznej. No ale w końcu ma on chronić
winorośl i to ona ma nie przemarzać

Pozdrawiam

Marek

[quote="piotrm"]Jak masz do dyspozycji 3 metry to spokojnie możesz posadziś mijankowo dwa rzędy tuji ...

[quote="Marek"]Mam ogrodzony sad owocowy żywopłotem z głogu jakieś 250m.
Dwa razy w roku obcinam go nożycami (spalinowymi) i tak jest to mąka.
Z żywotnika będzie na początku wymagał większej inwestycji finansowej
ale póżniej nie będzie z nim tyle kłopotów.

_________________
www.WinnicaCieplice.pl - Sadzonki winorośli & osprzęt & maszyny winiarskie

[quote="1stgreen"]To że w żywopłocie bukowym lub grabowym na dole nie ma gałęzi to nie wina drzewek tylko tego kto ten żywopłot wyprowadzał. Nie wystarczy posadzić a jak dorośnie do 3m to z góry ciąć. Na czym innym to polega. "Łysienie" grozi tylko wtedy gdy nie ma dostępu światła, niezależnie czy liściaste czy tuje.
Pozd.
PP.

[quote="1stgreen"]
Przy nieumiejętnym wyprowadzeniu będą same kłopoty. Poza tym ciąć też trzeba będzie, na 3m tuja się nie zatrzyma.


czy ja napisałem ,że nietrzeba będzie ciąć ?
moim zdaniem przyjemniej będzie go pielęgnowć,
a w zimie będzie skuteczniej osłaniał niż ogołocony z liści
poza tym odpowiednie dobranie tui może ograniczyć się tylko
do obcinania górą

Pozdrawiam

Marek

Jeszcze jedno ryzyko do rozważenia. Bywa, że tuje czy jakiekolwiek inne krzewy mające nawet małą wrtość znikają w całości w jedną noc.
Nastepnego dnia na jakimś targowisku pojawia się okazją zakupu tanich sadzonek "od chłopa".

Fakt , ludzka "zaradność" nie zna granic

[quote="oryks"]...Nastepnego dnia na jakimś targowisku pojawia się okazją zakupu tanich sadzonek "od chłopa".

_________________
Pozdrawiam
PP.

Tak, taki jakby obieg zamknięty. Jak się ma trochę szczęścia to nawet własne można kupić. Tylko, że za każdym razem trzeba płacić.

Witam uprzejmie. Czy mógłby mi ktoś doradzić odnośnie przycinania żywopłotu bukowego. Posadziłem sadzonki w tym roku w kwietniu, mają około 90 cm wysokości. CZy mam już je ciąć, czy poczekać 2 lata aż się zakorzenią???Chciałbym aby żywopłot był gęsty od samego dołu!

[quote="zdzicholo"]Dość poważnie zacząłem się zastanawiać nad posadzeniem jakiegoś rządka roślinek celem osłonienia winniczki od wiatru.

Tak wychodzi, że moje krzaczorki rosną na niezłym wygwizdowie i jednak taka osłona od wiatru powinna być dla nich korzystna.

Niestety raczej powinien być to wąski i w perspektywie do 3-4 m wysoki "żywopłot".

Jakie macie doświadczenia i jakie roślinki polecalibyście?

Pozdrawiam

Zdzich

_________________

Kto chce niech przeczyta, kto nie chce niech pominie.
Pozdrawiam Zbyszek z Łomży: szer.geogr. N53st.11`01.00"; dł.geogr.E22st.03`36.67"; 1

Tuje można także rozmnażać wegetatywnie. Zyskuje się wtedy chyba trochę na czasie w porównaniu z rośliną otrzymaną z nasionka.

Odkopuje temat, bo zastanawiam się nad żywopłotem z Wiązu Turkiestanu. W teorii gatunek ten ma rosnąć szybko, co dla mnie jest najważniejsze w tej chwili. Wyobrażam sobie, że za dwa do trzech lat mógłbym mieć żywopłot o wysokości pozwalającej zasłonić kuszący widok powstającego ogródka z drzewami i krzewami owocowymi, w tym winorośli. Całość zlokalizowana tuż przy drodze do lasu (część lasu jest moją własnością), do którego zwłaszcza latem ciągną tabuny wczasowiczów, a co gorsza, małolatów na turnusach "zielonych szkół". Ci ostatni nie mają za grosz szacunku dla zieleni, trawy i uprawy traktują jako idealną podściółkę dla leżakowania, a owoce na drzewach i krzewach jako niczyje. Zbiór owoców często odbywa się poprzez odłamywania gałęzi. Wszystko pod czujnym okiem i w asyście opiekunów grup.
Lokalizacja tuż przy lesie sprawia,że chciałbym żywopłot zamiast betonowych czy metalowych ogrodzeń. Całość chciałbym tak wkomponować, aby nie było wątpliwości, że las nie jest niczyj, a stanowi część działki.
Zastanawiam się, czy tak szybko rosnący krzew lub drzewo, bo nie wiem w końcu co to jest, nie będzie miał/miało dużych przyrostów obwodu. Nie chciałbym, aby za kilka/naście lat żywopłot składał się z pni o średnicy 30 cm z ogromnymi korzeniami na głębokości 15m lub w promieniu 10m od żywopłotu.
Sprawa druga - odrosty korzeniowe itp. Na ile uciążliwy jest wiąz w tej kwestii?

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Mam żywopłot z wiązu ale z syberyjskiego (pod taką nazwą kupiłem). Rośnie szybko, niema żadnych odrostów korzeniowych, przy cięciu ładnie się zagęszcza. Zdjęcia ostatni post http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=33&t=54518

_________________
Pozdrawiam Wojtek