Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 00:54

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 14:01 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 199
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Witam ostatnio zgłębiałem tema wapniowania i nawożenia. Trafił mi w rękę ciekawy dokument i postanowiłem wyciągnąć z niego ciekawostki. Na forach jest wile różnych opinii i można się w tym pogubić, może warto czasem poczytać ?coś fachowego?. Poniżej kilka cytatów z literatury:

Nawozy wapniowe maja zupełnie inna role do spełnienia niż azotowe,fosforowe czy potasowe. Są one tylko w niewielkim stopniu źródłem składnika pokarmowego (wapnia) dla roślin, a jednak maja na celu:
? zmniejszenie szkodliwego działania kwasowości gleby, a tym samym, toksycznego
działania glinu i manganu,
? poprawienie dostępności dla roślin wielu składników pokarmowych,
? wpływają na rozwój korzystnej mikroflory,
? polepszenie właściwości fizycznych warstwy ornej gleby.

Podstawowym zadaniem wapnowania jest obniżenie kwasowości gleby. W wyniku zastosowania odpowiednich dawek wapna możemy nadać glebie odpowiedni odczyn, dostosowany do wymagań rożnych gatunków roślin. Oddziaływanie nawozów wapniowych zmienia się w czasie. Kwasowość gleby ulega wyraźnemu obniżeniu w pierwszym roku po zastosowaniu wapna. Przy nawożeniu małymi dawkami minimum kwasowości osiąga się w drugim lub trzecim roku po zastosowaniu zabiegu. Natomiast dawki małe, do 0,5 t CaC03/ha, zastosowane jednorazowo nie wywołują większych zmian w glebie. Moga przyczynić się do efektywnych zmian tylko wówczas, gdy są stosowane kilkakrotnie w niewielkich odstępach czasu, albo gdy są wymieszane nie z cała warstwa orna, ale tylko z częścią gleby, która dla rośliny jest najważniejsza. Działanie wapna nie ogranicza się tylko do warstwy ornej, ale stopniowo działa na warstwy głębsze. Szybkość i stopień reakcji pomiędzy gleba a nawozami wapniowymi zależny od:
? stopnia wymieszania nawozu z gleba,
? wilgotności gleby (w wilgotnej glebie szybkość reakcji jest większa),
? rodzaju nawozów wapniowych,
? stopnia rozdrobnienia nawozów.

Wyniki wieloletnich badań wskazują, że małe dawki wapna, ale stosowanego częściej działają bardzo efektywnie, dlatego tak ważne jest stosowanie wapnowania zachowawczego
Wapno rozsiane na mokra ziemie musi pozostać dłuższy czas bez przykrycia, gdyż jakikolwiek zabieg uprawowy w tych warunkach grozi zniszczeniem struktury gleby. Najlepszy okres do wapnowania gleb ? to czas od sprzętu roślin do wykonania orki zimowej

TERMIN WAPNOWANIA - Najbardziej optymalnym terminem jest okres pożniwny, późne lato do późnej jesieni, bo można dobrze wymieszać wapno z glebą i dłuższy jest okres od jego stosowania do siewu lub sadzenia roślin. By wapno mogło dobrze i szybko zadziałać, potrzebne jest dobre u wilgotnienie gleby, czyli warto wykorzystać jesienno-zimowe zapasy wody. Wiosenny termin stosowania pylistych form wapna, które wymagają wymieszania z glebą może powodować przesuszenie gleby, a czas reakcji wydłuża się. Wczesną wiosną natomiast zaleca się stosować interwencyjnie szybko działające wapno granulowane, nie wymagające wymieszania z glebą, szczególnie polecane na zboża ozime, rzepak i plantacje wieloletnie. Procesy przemian w glebie po wapnowaniu przebiegają z różną szybkością, zależną przede wszystkim od odczynu i klasy gleby, rodzaju nawozu i ilości opadów. Odczyn może stabilizować się nawet do około roku.

Roślinność nie jest dobrym wskaźnikiem świadczącym o kwasowości gleby. Dawniej uważano,
ze występowanie niektórych gatunków chwastów świadczy o zakwaszeniu gleby (skrzyp polny, czerwiec roczny, sporek polny, rzodkiew swirzepa, bratek polny, szczaw polny), lub o jej charakterze zasadowym (lucerna nerkowata, miłek letni, ostrózka polna, podbiał pospolity, powój polny, maruna bezwonna). Obecnie wiele czynników (sposób uprawy, środki ochrony roślin) wpłynęło na to, ze rośliny te zasiedlają środowiska, w których do tej pory nigdy nie występowały, zatem nie mogą być miarodajnym wskaźnikiem do określania stanu kwasowości gleby.

Przy wysiewie wapna z nawozami mineralnymi nie wolno mieszac ani wysiewac równoczesnie wapna zarówno palonego, dolomitowego z siarczanem amonu, superfosfatem, obornikiem i gnojówka. Wszystkie rodzaje wapna mozna mieszac w małych ilosciach przed wysianiem na pole z nastepujacymi nawozami: mocznikiem, chlorkiem amonu, saletra sodowa, saletra wapniowa i solami potasowymi.

Wsród nawozów organicznych najwieksze znaczenie ma obornik. W wyniku stałego stosowania tego nawozu, potrzeby wapnowania oraz dawki wapna moga byc nizsze. Zastosowanie go nie wpływa na spadek pH, a nawet przy systematycznym stosowaniu nieznacznie je podnosi. Niemniej jednak pomimo stosowania obornika potrzebne jest równiez regularne wapnowanie, bowiem jego efektywnosc oraz innych nawozów organicznych jest tym wieksza, im szybciej te nawozy sa rozkładane na prostsze, bardziej przyswajalne zwiazki dla roslin.

Nie stosować wapna w bliskim odstępie czasu (w tym samym roku) z nawozami organicznymi, głównie z obornikiem, bo następuje wówczas zbyt szybki rozkład obornika i zwiększone są straty azotu;

Nawozów wapniowych i wapniowo-magnezowych nie wolno mieszać z innymi nawozami mineralnymi;

Z uwagi na bardzo szybkie wymywanie wapnia i magnezu pod uprawami wieloletnimi i trawnikami, na których stosuje się deszczowanie oraz pod uprawami bezorkowymi, zaleca się częste wapnowanie małymi dawkami nawozów;

Nie wolno na glebach mineralnych, nawet lekkich, doprowadzać do nadmiernego zakwaszenia (pH w 1M KCl poniżej 4,5), bo w takich warunkach powstaje nadmiar toksycznego dla roślin glinu, manganu, szkodliwych metali ciężkich, itp. ? rośliny przestają rosnąć na skutek toksycznego wpływu nadmiernego zakwaszenia gleby.


I na koniec załączam linki gdzie znalazłem te informację, warto poczytac też forum ogrodnicze.

http://phavi.wapno-info.pl/at/attachmen ... polsce.pdf
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7&start=14

Dla mnie najwazniejszym problemem jest jednoczesne odkwaszenie ziemi i zastosowanie prawidłowego nawożenia. Jak ktoś nie ma problemu z ph gleby to sprawa wydaje się być prosta jednego roku jesienią nawożenie obornikiem drugiego wapnowanie i tak na zmianę. Natomiast jak ktoś ma kwaśną glebę a sadzonki już rosną to trzeba wprowadzić jakiś szybki plan. No i właśnie ten temat chciałem poruszyć, co wtedy robić:

- Wapnowanie jesienne/zimowe; W sytuacji gdy norma wapniowania jest 15kg CaO/ar ( w zależności od rodzaju gleby) może zastosować dwie dawki jesienią 10kg CaO/ar i końcówką zimy luty/marzec kolejną dawke 10kg CaO/ar oczywiście wapno węglanowe np dolomit( jeżeli nie ma mrozów i śniegu tak jak teraz)
- Wiosną( kwiecień/maj) nawożenie minieralne (wychodzi że to będzie 2/3 miesiące po ostatnim wapnowaniu)
- jesienią obornik przekopany w glebe
- badanie ziemi i dalsze korekty
?

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Ostatnio edytowano niedziela, 9 lutego 2014, 14:42 przez lukaszmazi, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 14:12 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Żeby Ci doradzić coś konkretnego, to podaj wyniki badania gleby, wraz z klasą gleby, lub chociaż pH w KCl.
Skoro nawożenie mineralne, to czy zbywa ci obornika, że chcesz go zastosować, czy masz piaszczystą glebę pozbawioną próchnicy?

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 14:41 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 199
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Załóżmy że ktoś ma ziemie kwaśną ph 4,0 - 5,5. Czy jest ktoś taki na forum i podejmował stosowne działania i po 2 latach uzyskał zadowalający wynik? Co stosował w jakich dawkach i kiedy? Chętnie poznam wasze strategie?

Mój problem jest bardziej zawiły dla tego też otworzyłem osobny "prywatny" wątek :) jak już coś osiągnę to się też tu podzielę wynikami.

uprawa/prosz-o-komentarz-po-badaniu-ziemi-t8880.html

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 17:26 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Przy tak kwaśnej glebie, jeśli tylko nie jest lekka, to jechał bym od razu z wapnem tlenkowym, np. hydratyzowanym. Jeśli nie ma jeszcze nasadzeń, to kiedy tylko się da, a jeśli krzewy są już posadzone, to w okresie bezlistnym - jesienią, oraz druga dawka wczesną wiosną. Następnie w połowie lata próbka gleby do badania i na podstawie wyników dalsza decyzja odnośnie postępowania - możliwe, że jeszcze kolejna porcja wapna, ale już raczej węglanowego.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 9 lutego 2014, 18:37 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 września 2009, 01:00
Posty: 100
Lokalizacja: Rzeszów
lukaszmazi napisał(a):
Załóżmy że ktoś ma ziemie kwaśną ph 4,0 - 5,5. Czy jest ktoś taki na forum i podejmował stosowne działania i po 2 latach uzyskał zadowalający wynik? Co stosował w jakich dawkach i kiedy? Chętnie poznam wasze strategie?

Mój problem jest bardziej zawiły dla tego też otworzyłem osobny "prywatny" wątek :) jak już coś osiągnę to się też tu podzielę wynikami.

uprawa/prosz-o-komentarz-po-badaniu-ziemi-t8880.html


Wydawać się może, że wapnowanie to prosta sprawa. Tak nie jest.
Zaczałbym od wyboru konkretnego produktu do wapnowania. Na rynku jest dużo wyrobów co najmniej wątpliwej jakości. Sprzedaje się rolnikom wapna dolomitowe, które są w tak grubej frakcji, że stosowane w max. dawkach, rok w rok, nie powodują wzrostu ph. Są wapna granulowane, sam się na takie naciąłem, które wyglądają bardzo ładnie, ale jak je próbować rozpuścić, to okazuje się, że te ładnie wyglądające granule to gruba frakcja (nawet do 4mm) jakichś kamyczków (gruby dolomit?) oklejona wapnem. Wygląda ładnie, stosuje się wygodnie, a oczekiwanego efektu brak. Producent deklarował reaktywność na poziomie ponad 90%, faktycznie 50% to nierozpuszczalne kamyki.

Ja nie stosowałbym dolomitów (wyleczyłem się) ani wapna w formie tlenkowej. Poszukałbym dobrego wapna ze źródeł kredowych. Warto rozważyć ecogran - wapniak koszelowski. Ja w swojej okolicy nie dostałem tego produktu, kupiłem polcalc granulowany - rozpuszcza się w 100%, granulowany, frakcja 1-2mm, forma 05, deklarowana reaktywność 100% i po próbach nie mam powodu by w to wątpić. Stosowałem w styczniu.
Uwzględniając, że masz glebę o strukturze średniej i ph 4,4-5,7 zastosowałbym 1,5-2 tony CaO (po przeliczeniu, uwzględniając zawartość CaCo3, reaktywność - dobry producent podaje wszystkie parametry) teraz i taką samą dawkę jesienią. W 2015 jesienią podobnie. W 2016 jesienią badanie gleby i dalsze decyzje. Jeśli zastosujesz uczciwy nawóz, efekt będzie widoczny, choć 2 lata to mało, by uregulować ph z poziomu ~5 do wymaganego dla winorośli 6,5-7,2.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 lutego 2014, 11:51 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 1 sierpnia 2011, 15:00
Posty: 104
Lokalizacja: Lublin/Roztocze Zachodnie
Też się zmagam z podobnym problemem (niskie pH). Gleba podczas sadzenia nie miała nawet 5, przez cały okres wegetacyjny 2013 w międzyrzędach była wysiewana wyka jara, chyba ze trzy razy. Był to zabieg mojego wuja, który ją kosił i karmił swoje byki, w glebie zostawały korzenie i tym samym nawoziły i rozkładając się podnosiły pH. Tam gdzie wyka rosła w listopadzie było 6,79 pH na głębokości ok 30 cm, oczywiście w międzyrzędach, w szpalerach winorośli 5,77 pH. W twoim przypadku, jeżeli oczywiście masz taką możliwość, możesz wykę skosić, przemielić czymś (np. kosiarką do trawy) i przeorać z glebą. Jeżeli chodzi o wapnowanie to miałem na jesień użyć wapna tlenkowego, a na wiosnę węglowego. Tlenkowego nie znalazłem w swojej okolicy (mogłem kupić min. 0,5 tony) ale znalazłem coś ciekawszego: Wapniak 90% CaCO3 (52% CaO) 15zł/30kg. Można go stosować w połączeniu z innymi nawozami, przedsiewnie i pogłównie, dodatkowo zawiera mikroelementy: magnez, mangan, molibden, bor, żelazo i miedź. Nie wiem ile, nie napisano :problem:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 lutego 2014, 12:53 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 12 kwietnia 2007, 01:00
Posty: 272
Lokalizacja: Przeworsk-podkarpacie srodkowe
Na jednej winnicy (0,27ha) miałem PH=5,58, jesienią 2013 zastosowałem kredę granulowaną w ilości 1500 kg/ha. Ostatnie wapnowanie było w 2011 roku w takiej samej ilości jednak wapnem magnezowym WAPMAG granulowany. Dowiedziałem się, że WAPMAG rozkłada się w glebie nawet do 3 lat więc czas poprawy PH gleby jest b. długi, natomiast kreda granulowana rozkłada się natychmiast, a najlepsze stosowanie to jesień i przyoranie. Wiosną dasz nawóz azotowy lub obornik (abyś nie miał strat azotu) i będzie OK. Wazne jest także sprawdzenie Potasu, Fosforu i Magnezu i ważny jest stosunek tych pierwiastków (R.Myśliwiec podaje K:P:Mg=2:1:1). Ja badania gleby robię jesienią po zbiorach, jednak na tej winnicy (mniejszej) trochę zaniedbałem nawożenie ponieważ uruchamialiśmy w innym miejscu 2 ha nasadzenia i nie bardzo był czas. Obecnie na obie obie winnice mam zalecenia nawozowe dla uprawy winorośli wg których będzą nawożone winnice.
- Darek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 lutego 2014, 18:33 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 września 2009, 01:00
Posty: 100
Lokalizacja: Rzeszów
darucha napisał(a):
WAPMAG granulowany. Dowiedziałem się, że WAPMAG rozkłada się w glebie nawet do 3 lat więc czas poprawy PH gleby jest b. długi


Taaak. Brzmi podejrzanie. Czy nie jest tak, że rolnik niezadowolony z efektów słyszy: spokojnie, tak ma być, poczekaj kilka lat...?
Masz jeszcze ten WAPMAG? Może sprawdź jak się rozpuszcza.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 10 lutego 2014, 22:24 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Co w tym podejrzanego? Wapna węglanowe(dolomit, marmur - te twardsze) z założenia są długodziałające.
Zarówno kreda granulowana, jak i dolomit rozpuszczają się w naprawdę nieznacznym stopniu. Rozpad granul, to nie rozpuszczanie, ale zwiększa powierzchnię kontaktu, czego konsekwencją jest szybsze działanie odkwaszające. Ziarna dolomitu przez to, że się tak szybko nie rozpadają działają długo i producent tu nie kłamie. Kłamał by, gdyby po zalaniu np. kwasem solnym i przereagowaniu zostało kilkadziesiąt procent pozostałości np. pyłu granitowego.
Nie bez powodu na silnie zakwaszone, ciężkie gleby zaleca się wapno tlenkowe, które na glebach lekkich i niezbyt kwaśnych zrobiło by niezłe spustoszenie wśród mikroflory, oraz zalkalizowało glebę; stąd też wapna tlenkowe stosuje się jesienią, gdy jest "martwy sezon" w glebie.
Dodatkowo wapnowanie powinno być prowadzone dosyć często, więc wolno działający nawóz wapniowy jest wystarczający. Jeśli rolnik jest niezadowolony, to sam jest sobie winien zaniedbań...

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 09:19 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 września 2009, 01:00
Posty: 100
Lokalizacja: Rzeszów
Veteran5 napisał(a):
Zarówno kreda granulowana, jak i dolomit rozpuszczają się w naprawdę nieznacznym stopniu.


Porównanie w powyższym kontekście kredy z dolomitem to nieporozumienie...
Węglanem wapnia jest kreda, dolomit, marmur.
Rozpuść kredę, rozpuść marmur...
Ile litrów wody potrzeba do rozpuszczenia kg amorficznej kredy a ile do rozpuszczenia kg krystalicznego dolomitu?

Veteran5 napisał(a):
Rozpad granul, to nie rozpuszczanie, ale zwiększa powierzchnię kontaktu, czego konsekwencją jest szybsze działanie odkwaszające.
...........


:?
Bywa, że granule nawet się nie rozpadają, o rozpuszczeniu nie wspominam. Dlatego zaproponowałem, by kolega spróbował potraktować je wodą, aby "odkryć" co jest w środku. Swój przypadek opisałem powyżej.

Veteran5 napisał(a):
Jeśli rolnik jest niezadowolony, to sam jest sobie winien zaniedbań...


Nie jest to pełna prawda. Sprzedaje się rolnikom nawozy dolomitowe, które często nie sprawdzają się. Frakcja dolomitu jest tak gruba (idąca w mm), że to nie ma prawa działać. I nie działa! Nawet po wielu latach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 10:35 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
KiG napisał(a):
Ile litrów wody potrzeba do rozpuszczenia kg amorficznej kredy a ile do rozpuszczenia kg krystalicznego dolomitu?

Około 71 m^3 (siedemdziesiąt jeden tysięcy litrów) wody w temperaturze 20 stopni Celsjusza... :roll:
Dolomit w mniejszej objętości -zależy od zawartości węglanu magnezu, który jest lepiej rozpuszczalny.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 11:12 
Offline
nowicjusz
nowicjusz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 30 października 2009, 01:00
Posty: 37
Lokalizacja: Wieliczka
Znalezione w sieci: ?Proste sposoby mierzenia kwaskowatości gleby?.
Odczyn gleby mierzy się za pomocą skali pH, przyjęty jest następujący podział:
? pH < 6,6 - gleby kwaśne
? pH 6,6-7,2 - gleby obojętne
? pH > 7,2 - gleby zasadowe
1. domowy sposób: Znajomość odczynu gleby ma znaczenie dla roślin, które chcemy uprawiać w ogródku, np. wiele roślin nie będzie w stanie rosnąć na glebach kwaśnych (począwszy od problemów z utrzymaniem trawnika) i konieczne będzie wapnowanie.
Jak sprawdzić odczyn gleby? Zawsze możesz użyć tego, co zapewne masz pod ręką: octu i sody oczyszczonej. Może nie będziesz miał dokładnego pH gleby, ale będziesz wiedzieć, czy gleba jest bardziej kwaśna, zasadowa czy obojętna.
1. Nasyp odrobinę ziemi do kubka (do 1/3 pojemności)
2. Dolej do kubka wodę destylowaną i dokładnie wymieszaj do błotnistej konsystencji
3. Wlej niewielką ilość octu do kubka - jeżeli zacznie syczeć, to znaczy że gleba jest ma odczyn zasadowy
4. Jeżeli po wlaniu octu nic nie syczało powtórz kroki 1 i 2 (czysty kubek, nowe błoto)
5. Wsyp powoli niewielką ilość sody oczyszczonej do kubka - jeżeli na powierzchni zaczną pojawiać się bąbelki, to znaczy że gleba jest kwaśna
6. Jeżeli zarówno w przypadku octu jak i sody oczyszczonej nie było żadnej reakcji, to znaczy że gleba jest neutralna.

2. domowy sposób:
- wywar z czerwonej kapusty
- woda destylowana np. używana do żelazek
Wykonanie wywaru z czerwonej kapusty:
posiekać kilka liści czerwonej kapusty, zalać wodą i zagotować, zlać wodę z gotowania kapusty do słoiczka i wystudzić, wywar powinien mieć granatowy kolor.
Wykonanie doświadczenia, potrzeba kilka pojemników.
W przygotowanych pojemnikach umieścić pobrane próbki gleby, zalać wodą destylowaną i mieszając rozcieńczyć w wodzie destylowanej. Do rozpuszczonej substancji w pojemnikach po kolei dodawać wywar z czerwonej kapusty i sprawdzać zmiany zabarwienia. Granatowy wywar w próbkach zmienia swoje zabarwienie: przy próbce z kwaśną glebą na czerwony kolor, przy próbce z zasadową glebą na zielony aż do żółtego, jeżeli brak zmiany barwy w próbkach odczyn gleby jest obojętny.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 11:34 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 21 października 2004, 01:00
Posty: 4356
Lokalizacja: Rybnik
Pierwsza metoda w ogóle się nie nadaje a druga jest na tyle niedokładna, że nie warto jej stosować.
Badanie pH w SChR kosztuje parę złotych, a zestaw z płynem Heliga ok. 40 zł.

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 14:31 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 199
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Ciekawe bardzo te domowe sposoby :) ale chyba więcej zabawy z nimi niż faktycznie zawiezienie próbki do zbadania za kilkanaście złoty.
Sam kupiłem sobie takie małe/tanie urządzono do pomiaru ph i pokazało mi że mam miej więcej lekko ponad 5. W stacji zbadali 4,4 także dokładność szacuje na +-1. Oczywiście jest to jakaś sugestia ale warto jednak zbadać profesjonalnie. Badałem też nim ziemie w worku (5,5 - 6,5ph - taki opis na worku) i pokazało też w granicach normy. Tylko ph to nie wszystko.

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 14:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
lukaszmazi napisał(a):
Sam kupiłem sobie takie małe/tanie urządzono do pomiaru ph i pokazało mi że mam miej więcej lekko ponad 5. W stacji zbadali 4,4 także dokładność szacuje na +-1.


Te małe/tanie urządzonka są produkowane dla naiwnych, z pomiarem pH nie mają absolutnie nic wspólnego. Tak więc szacowanie czegokolwiek na podstawie wskazań tego czegoś, to czynność zbędna i szkodliwa :wink:

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO