Przed posadzeniem winorośli w 2008 r.zrobiłam badanie gleby,próbki pobrałam z kilku miejsc.Wyniki wskazywały,że gleba ma pH w KCl
-4,75 ,czyli odczyn kwaśny.Co roku nawoziłam dolomitem wapniowo-magnezowym.Gleba trzeciej kategorii,zaliczana do gleb średnich.Po tych kilku latach,ponownie wykonałam analizę i co i nico.Problem jest nadal,obecnie pH wzrosło do 4,95.Przy czym zawartość fosforu wynosi 8,7 potasu19,8 i magnezu 10,8. Z przeliczenia K:Mg wynosi 1,8.I teraz co robić.Wychodzi na to,jeżeli się nie mylę,że jest mało fosforu a dużo magnezu.Czym sypać pod krzaczki,by to wszystko miało ręce i nogi i w jakich proporcjach.Czy w formie węglanowej,tlenkowej.Zaznaczam że pod winogrona mam wyłożoną agrotkaninę,a w międzyrzędach rośnie trawa.Czy dobrym pomysłem byłoby wymieszać popół z wapnem i tym sposobem odkwaszać glebę?.Może ktoś mi dopomoże

Ela

A stosowane były jakieś nawozy, bo większość z nich zakwasza glebę i tu może być problem. Z tego co zauważyłem to ważne jest pobieranie próbek bo jak wiadomo ciężko jest równomiernie w glebie rozprowadzić wapno w szczególności jak już coś tam rośnie. Ja też stosuje dolomit ale o wynikach dopiero będę mógł się podzielić za rok. Jak masz mieszańce to chyba nie ma się co przejmować tylko systematycznie odkwaszać i raz na rok sprawdzać.

Ile tego dolomitu dajesz?
Jak go mieszasz z ziemią?
Kiedy go stosujesz?

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Mam i mieszańce i kilka vinifer.skoro winorośl preferuje odczyn zasadowy,taki chciałabym dla nich uzyskać.Nawożę oprócz dolomitem także obornikiem.Na jesień dolomit mieszam z ziemią w ilości 1:1 i podsypuję krzaczki.Na wiosnę nawożę obornikiem od kur.Nie wiem co źle robię?

Gleba mocno kwaśna, czy mam rozumieć, że ciężka, gliniasta? Nie nawoź magnezem, więc popiół odpada, a fosfor zostaw na później. Teraz to może wapno węglanowe, ale przy tym odczynie pomyśl jeszcze nad wapnem tlenkowym, póki jeszcze wegetacja nie ruszyła. Pozostaje jeszcze saletra wapniowa, która ma działanie odkwaszające.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!

Ile na 7 ar.winnicy dać wapna tlenkowego ?

Ja bym jednak dał ten dolomit. Dawka to 30 kg na ar. 1:1 mieszany ale ile w kg tego było? Właśnietylko jaka masz ziemię?

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com

Czarnoziemy to nie są.Gleba gliniasta,ciężka,ale winorośli to jakoś nie przeszkadza,rośnie sobie.

[quote="goodgames"].Na jesień dolomit mieszam z ziemią w ilości 1:1 i podsypuję krzaczki.Na wiosnę nawożę obornikiem od kur.Nie wiem co źle robię?
Coś mi tutaj nie pasuje . Wydaje mi się że w uprawach polowych "wymieszanie nawozów z ziemią" to znaczy .że trzeba nawóz rozsypać na glebę i wymieszać jakimś szpadlem , pługiem , kultywatorem , glebogryzarką czym tam kto ma . Mieszanie nawozu z ziemią w np jakimś wiaderku rozwija co prawda tężyznę fizyczną ale jest to chyba główna i jedyna korzyść

Oprócz wiaderek,są też inne narzędzia pracy.

Jarkowi chodzi o to że jak byś nie wymieszała to sypiąc dolomit na ziemię-glebę nie będzie proporcji 1:1. Może być tylko w naczyniu ograniczonym.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Przepraszam "goodgames" , nie chciałem Cię urazić. Zapytałaś co żle robisz więc chcę ci jakoś pomóc .Nawóz wymieszany z ziemią niezależnie czym , jak ,w czym itp i rozsypany po wierzchu nadal leży na wierzchu i będzie tam leżał dłuuugo (dodatek ziemi nic tu tak naprawdę nie zmienia).Co prawda jest powoli wypłukiwany głębiej ale w twoim przypadku chodzi o to aby wapno trafiło także do możliwie jak najgłębszych warstw gleby . Sory ale bardziej nie umiem już wytłumaczyć. Jeszcze raz przepraszam.

Nie uraziłeś mnie,nie wiedziałam ,dlatego zapytałam,po to jest to forum,dobrze że są osoby,które wiedza i doradzą.Dzięki za pomoc.

Podepnę się do tematu...
To można sypnąć wapna na wiosnę czy nie?
Bo jedni piszą, że tak, a inni, że jednak nie...

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Możesz. Z tym że gdybyś sypał wcześniej, wcześniej miałbyś efekt.

_________________
Grzegorz

U mnie w zaleceniach napisali że należy wapnować zaraz jak rozmarznie ziemia. Mój wniosek jest więc taki ze można. Ale jak już sadzonki startują to chyba lepiej sobie odpuścić do jesieni.

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com