Teraz jest piątek, 17 maja 2024, 06:57

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 19:10 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 września 2009, 01:00
Posty: 100
Lokalizacja: Rzeszów
Veteran5 napisał(a):
KiG napisał(a):
Ile litrów wody potrzeba do rozpuszczenia kg amorficznej kredy a ile do rozpuszczenia kg krystalicznego dolomitu?

Około 71 m^3 (siedemdziesiąt jeden tysięcy litrów) wody w temperaturze 20 stopni Celsjusza... :roll:
Dolomit w mniejszej objętości -zależy od zawartości węglanu magnezu, który jest lepiej rozpuszczalny.


Nie.
Uprościłeś zbyt mocno.
Kreda amorficzna a dolomit krystaliczny to dwa różne materiały od strony fizycznej, która w naszych rozważaniach ma decydujace znaczenie dla skuteczności otrzymanego z nich nawozu. Otóż wziąć pod uwagę trzeba: rozdrobnienie (w przypadku kredy to nawet trudno mówić o rozdrobnieniu), porowatość, nasiąkliwość, gęstość....
Kreda może idealnie rozpływać się w wodzie i jej skuteczność, czas zadziałania, reaktywność nieporównalnie jest inna niż kryształków dolomitu choćby dobrze rozdrobnionych. To struktura fizyczna decyduje o w tym przypadku o sukcesie.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 11 lutego 2014, 23:13 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 27 czerwca 2009, 01:00
Posty: 793
Lokalizacja: Tychy
Przepraszam, ale zbłądziłem zakładając, że dolomit jest mieszaniną węglanów wapnia i magnezu, podczas gdy jest węglanem wapniowo-magnezowym o innej strukturze przestrzennej, przez to gorzej rozpuszczalnym i wolniej reagującym.

Mieszasz jednak pojęcia - rozpłynięcie się kredy w wodzie nie jest równoznaczne z jej rozpuszczeniem, gdyż rozpuszcza się w minimalnym stopniu (14 mg/l). Kreda również nie jest amorficzna, gdyż w znacznym stopniu posiada strukturę mikrokrystaliczną (kalcyt). Silnie rozwinięta powierzchnia kontaktu między fazami, w tym przytaczana przez Ciebie porowatość(i wynikająca z niej nasiąkliwość) znacznie wpływa na prędkość reakcji i rozpuszczania kredy. Jednak błędem jest zaprzeczanie temu, że dolomit reaguje, gdyż jak już wcześniej napisałem reaguje powoli i nie jest to tajemnicą, a rolnik powinien być tego świadomy. Nie przeczę, że gruboziarnisty dolomit działa bardzo powoli, a im mniej kwaśna gleba tym wolniej. Możliwe, że producent nagiął fakty podając, że działa do 3 lat, podczas gdy działa dłużej/wolniej.

_________________
Pozdrawiam,
Jakub
__________________
Mój poduszkowiec jest pełen węgorzy!


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 lutego 2014, 11:46 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 15 września 2009, 01:00
Posty: 100
Lokalizacja: Rzeszów
Veteran5 napisał(a):
Mieszasz jednak pojęcia - rozpłynięcie się kredy w wodzie nie jest równoznaczne z jej rozpuszczeniem


Nie mieszam.
Specjalnie użyłem słowa "rozpłynięcie" aby odróżnić od "rozpuszczenia" i aby zobrazować pewne fakty, jak choćby powierzchnia kontaktu stąd wynikająca i bezpośrednio wpływająca na rozpuszczalność danej jednostki masy kredy w porównaniu z ...

Veteran5 napisał(a):
Kreda również nie jest amorficzna


Jest lub nie jest. To zależy od wieku złóża z którego kreda pochodzi. Jeden z czołowych polskich producentów chwali się, iż nawóz kredowy pochodzący z ich złóż to kreda amorficzna w znacznym udziale.

Veteran5 napisał(a):
Silnie rozwinięta powierzchnia kontaktu między fazami, w tym przytaczana przez Ciebie porowatość(i wynikająca z niej nasiąkliwość) znacznie wpływa na prędkość reakcji i rozpuszczania kredy.


Cieszę się, że zgadzasz się ze mną.

Veteran5 napisał(a):
Jednak błędem jest zaprzeczanie temu, że dolomit reaguje,


Jest błędem. Dlatego ja nie zaprzeczam.
Reaktywność nawozów dolomitowych to kilkanaście procent. Reaktywność dobrych nawozów kredowych dochodzi do 100%.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 12 lutego 2014, 12:20 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): środa, 17 sierpnia 2011, 10:19
Posty: 837
Lokalizacja: Niemcy-Rüsselsheim -8a
Temat bardzo ciekawy.W tamtym roku pierwszy raz mierzyłem Ph wartości gleby w ogródku i odczynnik
pokazał lekko zakwaszoną glebę.Po przeczytaniu wiele postów na jesień wysypałem dużo Dolomiten
kalku magnezowego.Wczoraj zrobiłem nowe próby i pokazało że ziemia jest neutralna.Fioletowy kolor.
To by znaczyło że nic więcej nie muszę zrobić ale jedna z moich smacznych odmian Lakermont co
roku pokazuje obumieranie szczypółek to ba znaczyło że ma problemy i myślę że niedobór wapna.
Mam jeszcze raz teraz właśnie posypać wapnem ale jakim?
pozdrawiam
georg


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 13 lutego 2014, 18:37 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 199
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Co do urządzonek do pomiaru ph Olmek muszę Ci przyznać racje że ta czynność może być szkodliwa. Tkwiąc w mylnym przekonaniu że ma się prawidłowe/nieprawidłowe ph może się okazać wręcz odwrotnie.

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 21:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Witam.
Mam pytanko,późna jesienią wysłałem wapno magnezowe pyliste, wkoncu udało coś się zorganizować będę przygotowywał kolejny kawałek(powinienem na jesieni wiem),ale moje pytanie jak zaorać to wopno w miedzyrzedziach zorac do środka i bruzdy zostawić przy rzędzie,i później kultywatorem wjechać?
Tylko to mi teraz do głowy przychodzi,co myślicie o tym?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 22:15 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 22 listopada 2011, 10:15
Posty: 134
Lokalizacja: Góra
Może wymieszać glebogryzarką?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 22:36 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Za płytko,musi trafić głębiej,też to rozważałem,ale dostałem taką poradę tylko nie dopytalem w jaki sposób to zrobić.
Jak przemieszam tylko może wystąpić i rzucę potas to się zaktualizuje czynna ,czy coś takiego,sorki ale tu jestem zielony. Między sadzonkami to sobie przekopie,ale co z resztą?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 22:54 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1024
Lokalizacja: Okolice Jasła
zajaczek83 napisał(a):
Za płytko,musi trafić głębiej,też to rozważałem,ale dostałem taką poradę tylko nie dopytalem w jaki sposób to zrobić.
Jak przemieszam tylko może wystąpić i rzucę potas to się zaktualizuje czynna ,czy coś takiego,sorki ale tu jestem zielony. Między sadzonkami to sobie przekopie,ale co z resztą?


Wysianie wapna w formie pylistej zawsze bardziej sprzyja przenikaniu w głąb gleby niż formy krystaliczne.
Możesz przyorać i zastosować zabieg kultywatorem a resztę dokona woda przemieszczając wapno w głębsze partie gleby.
_________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 23:15 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Dziękuję ci Januszu,tylko moje pytanie było jak ? Międzyrzedzia zorac do środka ,czy rozorac na jeszcze przykryte krzewy (jednoroczne że wskazaniem na wyprowadzenie formy) i zostawić bruzda na środku,a potem ja wyrównać ?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 28 lutego 2014, 23:29 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2352
Lokalizacja: Dębica
Większość komercyjnych winnic ma ugór w międzyrzędziach lub ugór w co drugim międzyrzędziu. Sprzyja to wysiewaniu nawozów i wapnowaniu. Ziemię "mieszają" kultuwatorem, grubererm lub talerzówką.
Ja mam zadarnione - ale poważnie myślę o zaoraniu co drugiego międzyrzędzia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 marca 2014, 00:27 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1024
Lokalizacja: Okolice Jasła
zajaczek83 napisał(a):
Dziękuję ci Januszu,tylko moje pytanie było jak ? Międzyrzedzia zorac do środka ,czy rozorac na jeszcze przykryte krzewy (jednoroczne że wskazaniem na wyprowadzenie formy) i zostawić bruzda na środku,a potem ja wyrównać ?


Jeżeli zaorać to raczej od środka w stronę krzewów.Nie wiem czy w planie masz utrzymanie
czarnego ugoru przy krzewach,ale lepiej jak tzw. bruzda jest na środku międzyrzędzia (praktyczna stroną jest odprowadzanie wody podczas dużych opadów deszczów). Ja również odwróciłem w ten sposób glebę podczas okrywania krzewów na zimę i mam tak profilowany teren.
Póżniej orka została rozdrobniona glebogryzarką.
ObrazekObrazek

_________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 1 marca 2014, 10:54 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Dzięki oto mi właśnie chodziło,a co do czarnego ugoru chciałbym ale niewiem czy dam radę. W ubiegły roku nie dałem jedynie w rzędach.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 2 marca 2014, 17:29 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 199
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Na małych powierzchniach polecam czarną matę. Ja testowałem w zeszłym roku i w tym dokupuje, drogi interes ale jak ktoś nie ma czasu to idealne rozwiązanie.

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 2 marca 2014, 18:51 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): wtorek, 28 lutego 2012, 20:13
Posty: 46
Lokalizacja: Dolny Śląsk / Przemków
Witam
Uprawiam swoją winnicę już 3 lata ( w tym roku liczę na 1 zbiór) i utrzymuję czarny ugór w między rzędziach przy pomocy glebogryzarki.
Wymaga to jakieś 4-5 zabiegów glebogryzarką w sezonie.
Glebę miałem lekko kwaśną pH 5,2. Po corocznym dolomicie (3t/ha) oraz popiołu z kominka
(sypany tylko na przyorane rzędy przez zimę i rozgarnięte wiosną mam teraz pH ok. 6,6)
Popiół uzupełnia też potas magnez i fosfor.
W czasie sezonu nawożenie krowiakiem pod krzaki. Efekty są niezłe, nie mam też problemów z drewnieniem.

_________________
Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO