Witam na forum! Zastanawiam się czy dobrze robię od kilku lat ponieważ często widzę iż niektórzy forumowicze piszą że skracają pasierby np. za drugim liściem. A ja po prostu je wyłamuje. Co wg Was jest lepsze skracanie czy wyłamywanie.

Regularna lektura tego forum spowodowała, iż ja też mam pewne wątpliwości...
W drugim roku prowadzenia krzewów (2 latorośle) wyłamywałem pasierby, aby uzyskać grubszą łozę... Nie wiem, czy efektem tego nie jest w trzecim roku brak latorośli na niższych partiach krzewu (na niektórych gatunkach).
Wobec powyższego jestem za obcinaniem za drugim listkiem!
Pozdrawiam
Beny

Jak piszą nowicjusze to i ja coś dodam

Wg fachowej literetury tez należy skracać za 2 lisciem.
Ale czasem teroria jest teorią a praktyka ... poczekajmy na mistrzów

Było o tym wiele razy na Forum.
Powtórzę więc raz jeszcze. Dlaczego skracamy pasierby za drugim lub pierwszym liściem ? Dlatego , że wyłamanie lub wycięcie pasierba w całości może ( nie musi) skutkować rozwinięciem się pąków zimowych , czyli tych , z których powinny wyrosnąć latorośle wiosną w przyszłym sezonie , a nie teraz. Jeżeli pasierby wyrastają na odcinku latorośli , który będzie przeznaczony do wycięcia po sezonie i nie zostanie wykorzystany do rozmnażania , wówczas możemy pasierby wycinać w całości.

_________________
Pozdrawiam Kuba

A więc według mnie pasierby krótkiec zyli takie które są małem mają 2 małe listki mozna wyłamac w całośc chociasz ja zostawiam często ten kawałeg łodygi od listka do łoży on sam uschnie a dodatkowo według mnie spowalnia wyrost nowego pasierba.A jeśli pasierb jest duży tzw. łodyga(łoża) jest gruda tak około 2mm i więcej to należy ucinać,skracać taki pasierb za drugim liściem. Bo wyłamując tak duży pasierb zranilibyśmy winorośl co by ją osłabiło i mogło by być także przyczyną, zachętą dla chorób.

W odmianach winnych pasierby staram sie wylamywac poki male w okolicy gron, wyzej sa ciete za 2-3 isciem w chwili ciecia zielonego,w deserowych odmianach lepiej nie zageszczac i jako male sa wylamywane,pozostawiam natomiast wyzej kilka pasierbow jako zawor bezpieczenstwa przed wybiciem z pakow zimowych,ale nie wiem jak postepoja w wielohektarowych plantacjach jest to dosc pracochlonna operacja.pozdr.

[quote="DavidOS"]A więc według mnie pasierby krótkiec zyli takie które są małem mają 2 małe listki mozna wyłamac w całośc chociasz ja zostawiam często ten kawałeg łodygi od listka do łoży on sam uschnie a dodatkowo według mnie spowalnia wyrost nowego pasierba.....

_________________
Pozdrawiam Kuba

Skoro o pasierbach mowa to powiedzcie co mam zrobić, gdy zamiast pasierbów wypuszczają pąki zimowe. Jestem załamany bo głównie dzieje się to na latoroślach, które mają zostać na przyszły rok?
POMóżCIE JESLI MOżECIE!

Jesteś pewny,ze to pąki zimowe?o tej porze to one chyba nie sa jeszcze wykształcone,a na pewno nie wszystkie.Wyłamywałeś pasierby?

Piotrek

Przepraszam że troszkię motam ale zobacz z boku jestem nowicjusz jeszcze.

[quote="MarcinS"]Skoro o pasierbach mowa to powiedzcie co mam zrobić, gdy zamiast pasierbów wypuszczają pąki zimowe. Jestem załamany bo głównie dzieje się to na latoroślach, które mają zostać na przyszły rok?
POMóżCIE JESLI MOżECIE!

_________________
Jeszcze mi tylko z oczu jasnych
spływa do warg kropelka słona,
a ty mi nic nie odpowiadasz
i jesz zielone winogrona
JT

przepraszam ale nie doprecyzowałem- ta winorośl jest uprawiana w szklarni więc pąki zimowe są duże, poza tym owoce mają wilekość co najmniej 20 groszówki. pasierby na innych latoroślach obrywałem. Najśmieszniejsze jest to, że pąki zimowe wypuszczają tam gdzie pasierbów wogóle nie było!
p.s. jak bede miał chwilkę to zrobie fotke.
pozdrawiam