Z powodu nieoczekiwanego kłopotu z areałem, część samopalnych sadzonek będę musiał sadzić do gruntu dopiero po żniwach, w sierpniu.
Po ukorzenieniu wpakuję je w spore donice i spróbuję przetrzymać.
Czy mam szanse ?
Czy jest sens nawieźć, jeszcze w donicach, potasem, coby lepiej zdrewniały ?

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

Bez problemu powinno sie je dac przetrzymac! No chyba, ze wyjedziesz na urlop na caly lipiec, a sadzonki nie beda podlewane... Przeciez przez caly rok szkolki sprzedaja winorosl w doniczkach. A co wiecej, mozna kupic nawet roczne sadzonki. Musisz tylko miec wieksza doniczke i ewentualnie palik, zeby roslina miala sie po czym piac.
Dodatkowo, niektorzy trzymaja bardzo wrazliwe odmiany caly czas w donicach i chowaja je na zime.
A sierpien... to przeciez bardzo wczesna pora roku!

_________________
Pozdrawiam
jskala

[quote="jskala"]
Dodatkowo, niektorzy trzymaja bardzo wrazliwe odmiany caly czas w donicach i chowaja je na zime.
A sierpien... to przeciez bardzo wczesna pora roku!

[quote="Maciej"]Z powodu nieoczekiwanego kłopotu z areałem, część samopalnych sadzonek

_________________
Pasjonatom winoroślowym - chwała, cześć i winogrona!

Nie qpne, tylko wyhodowane własnym sumptem z patyków.
Tylko nie pytaj, co to qpne

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

To jak zamierzasz je trzymać do sirpnia to potrzymaj je do maja ale przyszłego roku. Wstaw je na jesień do spokojnego chłodnego miejsca np garaż, a na wiosnę w marcu na okno i w maju 2005 roku wsadzisz je do gruntu. Efekt murowany.
Pozdrawiam Heniek

[quote="Heniek"]To jak zamierzasz je trzymać do sirpnia to potrzymaj je do maja ale przyszłego roku. Wstaw je na jesień do spokojnego chłodnego miejsca np garaż, a na wiosnę w marcu na okno i w maju 2005 roku wsadzisz je do gruntu. Efekt murowany.
Pozdrawiam Heniek

No. Parapet sie obłamie

Spoko, wzmocni, poszerzy na 2m i sie zmiesci

POZDR K

Stemple budowlane będą jak znalazł

Jacek

Wy se tu jaja, a sprawa jest bardzo poważna: 17+10+10+20+10 ( i + ew. 10 +20, mam nadzieję) daje razem 97 sztuk w doniczkach po 5 L (dla uproszczenia liczmy 5 kg, o wadze sadzonki zapominając) to mniej więcej pół tony 8O
Jaki parapet ???!!!

_________________
Napisać można o winie z każdej odmiany - zrobić - nie.

No dobra, bez jaj. Jak nie chcesz kopać rowów ani dołków to powsadzaj to w doniczki produkcyjne - najlepsze jakie znalazłem (dokładnie to znalazł je Mariusz) w sieci o wystarczajacych rozmiarach aby rosły w nich do sierpnia to takie RP 4:
http://interplast-bytom.com.pl/oferta/produkcyjne/rp.html masz dystrybutora we Wrocku : PPHU ROTAX na karmelkowej. Do następnego roku to warto trzymać w doniczkach po 10L min. inaczej system korzeniowy, który rozwija się głównie wiosną i jesienia bedzie słabszy niz u sadzonek w gruncie - wiec w porównaniu do sadzonych w sierpniu jednak w plecy - no i problem z przechowywaniem.

Ja nie przeciążam parapetów. W taki kubełek weszło koło 100 sadzonek.
Namiocik z folii i pod kaloryfer. Po porządnym ukorzenieniu, w połowie maja planuję od razu wysadzić w pole na pasy czarnej folii. To przedwczesne pędzenie sadzonek jest celowe pod warunkiem, że sadzonki będzie się trzymało w doniczkach postawionych w domu lub szklarni. Jeśli idą do gruntu to i tak odchorują przesadzanie i ten ładny przyrost pewnie zmarnieje.
Pozdrawiam,
Paweł

[/url]

Pawel, zaintrygowalo mnie to zdjecie.

Rozumiem ze sam robiles te sadzonki? NIe sa zdaje sie szczepione?
Skoro piszesz o pasach czarnej foli to myslisz o jakiejs szkolce polowej tak ? I dlatego to parafinowanie?
Same pytania...

Zamierzasz sprzedawac , moze cos kupie, jakis rarytas

POZDR K

A jużci sam je zrobiłem. Po prostu przy cięciu moich Wiśniowych Wczesnych i Agatów Dońskich szkoda mi było wywalać takie ładne grube patyczki. Postanowiłem dać im szansę. Oczywiście pójdą do gruntu. Nie są szczepione. Co z nimi zrobię...? W tej chwili mam już sporo zamówień od rodziny i znajomych, których po trochu zarażam vitisholizmem.
Pozdrawiam,
Paweł