castleman napisał(a):
Nigdy nie zwracałem na to uwagi, ale nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie:
Czy na owocowanie w kolejnym roku ma wpływ wybór pozostawionej latorośli, tj czy lepiej na przyszły rok:
- zostawić latorośl z kwiatostanem, czy
- zostawić latorośl bez kwiatostanu (lub usunąć kwiatostan obecnie),
a kwiatostan nie ma znaczenia w plenności latorośli w przyszłym roku?
Wybór ma wpływ na jakość powstałej łozy na owocowanie. Latorośle obciążone owocowaniem , teoretycznie dadzą słabsze łozy, co w praktyce wcale nie musi być zgodne z rzeczywistością. Nic mi nie wiadomo, by sam fakt wystąpienia kwiatostanu na latorośli miał wpływ na płodność paków na łozie z tej latorośli. Wilko zwykle nie maja kwiatostanów , a paki na łozach z wilków sa tak samo płodne jak na łozach z latorośli.
-- Wt, 08.06.2021 9:26 --
marek39 napisał(a):
Podłączam się do pytania po przemarzniętych pąkach trzeba będzie chyba wyciąć starą łozę a coś poprowadzić na nową a u mnie dziewice najgrubsze
Przemarznięcie pąków nie jest równoznaczne z przemarznięciem łozy. Do oceny jest potrzebne trochę doświadczenia. Jeżeli taka łoza wydaje latorośle z pąków zapasowych i te latorośle rozwijaja się prawidłowo tzn że pąki zapasowe wyszły bez szwanku, a w takiej sytuacji mozna również zakładać że z łozą jest wszystko ok. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z tymi "dziewicami"?
