zbyszekB napisał(a):
Grzelus napisał(a):
Załóżmy teoretycznie że z takiego bezpłodnego ramienia pobiorę wyrośniętą łozę i zrobię sadzonkę i komuś dam . Jeżeli to ramię ma rzeczywiście wadę genetyczną to po paru latach przy braku owocowania dojdzie do mylnego wniosku że dana odmiana u niego się nie sprawdza lub coś jej nie pasuje. Może też tak być że jako nowa roślina będzie normalnie kwitnąć i owocować . To jest tylko moje gdybanie i za rok tego ramienia chyba już nie będzie.
Sadzonka zrobiona z bezpłodnego ramienia będzie pełnowartościowa.
Genetycznie jest taka sama jak ta zrobiona z płodnego ramienia.
O płodności ramienia (łozy) decyduje poprzedni rocznik.
Zalążki kwiatostanów (na następny rok) formują się już zazwyczaj w drugiej połowie czerwca br.
I tu się nie zgodzę. Jeśli chodzi o mutację pąków, płodność przenosi się także na klony. Jeśli to była mutacja pąkowa, to pochodne też będą mniej płodne.
Selekcjujemy bardziej plenne i bardziej odporne klony. Jednak mutacje przechodzą także i drugą stronę.
Zrób sadzonkę,zobaczysz.