Proszę o ocenę usytuowania winnicy względem stron świata.
Teren równinny.

Rysunek 1.
http://images32.fotosik.pl/266/6bc52bac5aab06fcmed.jpg
Rysunek 2.
http://images27.fotosik.pl/219/1247bcd057ac1d18med.jpg
Pozdrawiam.

Tadeusz.

północ-południe-czyli rysunek nr2

_________________
pozdrawiam Marek

Moim zdaniem różnica jest niewielka w tych rysunkach. W terenie równinnym powiedział bym że rysunek 1 da więcej naświetlenia na blaszki liściowe niż wg usytuowania na rysunku 2. Raczej zastanawiał bym się jakie będzie utrudnienie w uprawie i czy są jakieś osłony ograniczające nasłonecznienie np. las, wzniesienie, budynki itp.

_________________
Pozdrawiam
Leszek_B

otóż ja mam 12 krzaczków 4 letnich wschód - zachód bo myślałem że tak będzie dobrze, teraz wiem ze jest żle i sadzę pn-pd. no ale róbta co chceta

_________________
pozdrawiam Marek

Witam!
Miałem niedawno podobne dylematy, ale lepsze rozwiązanie ze wzgl na nasłonecznienie jest z kierunku północ-południe czyli rys. Nr 2 ponieważ krzewy i rzędy są równomiernie nasłonecznione tzn słońce operuje od wschodu do południa z jednej części krzewów, a od południa do wieczora po drugiej stronie. Ja tak zrobiłem choć mam winnicę 25mx115m w kierunku wschód zachód. Jednak zawsze znajdzie się jakieś ale... np. w ubiegłym roku w moim ogrodzie przydomowym od gradu bardziej ucierpiały krzewy w rzędach północ-południe, a w rzędach wschód-zachód tylko nieliczne grona.
Pozdrawam - Darek

Ja wiem tylko jedno....winorośle lubią "patrzeć" na słońce czyli mieć np. pień na południu i rosnąć w kierunku północy na wzniesienie...zamotałam się

Podręczniki podają N-S
Ale tak teoretyzując. Argumentem jest równomierne oświetlenie rzędów.
Wybierając stok wzgórza polecane są te o wystawie N lub W - nie E.
Wynika z tego, że kierunek E nie jest równowartościowy z W.
Czy oświetlenie rzędów z obu stron ma aż takie znaczenie żeby np nadrobić kilka drobnych rzędów zamiast mniejszej ilości długich?
Przy "głowie" gdzie krzew przyjmuje bryłę z głupsza walcową może i jest to ważne ale przy formach z ramieniem/nami ? Już chyba nie gdyż krzew prześwietlany jest na wylot. Przy ustawieniu N-S w południe gdy zyski z nasłonecznienia są największe czy krzewy nie będą się wzajemnie zasłaniać (pytam bo jestem na W stoku)? Zwłaszcza gdy słońce świeci wzdłuż ramion, czyli że mamy dodatkowo efekt zasłaniania się wzajemnie latorośli. A co przy ustawieniu E-W? Chyba same korzyści. W południe rzędy łapią słońce całą swoją powierzchnią, przy międzyrzędziach >2 m cień na nie nie pada a ramiona są oświetlone z boku.
Czy faworyzacja N-S nie wywodzi się z okresu np. dominacji głowy?
Podyskutujemy?

Jacku w tej sprawie prowadzone były badania nie tylko dotyczące winorośli. Ja równiez mam poważne wątpliwości odnosnie tych badań. Czy aby nie tworzy się najpierw teori a badania służą jedynie by je poprzeć? Uważam że oriętacja wschód - zachód jest równorzędna w sytuacji gdy rozstaw uwzglednia zacienianie.
Bardzo ważne jest przy tym przewietrzanie winnicy, gdyż zdecydowana ilość wiatrów, to wiatry zachodnie Ziko.

Moze, żeby ten problem rozwiązać, trzeba wyobrazić sobie, że jest się krzewem winorośli. Słońce w lecie świeci z góry (prawie). Winorośla mają liście na ogonkach (nie są ścianą pionową). Liście układają się najkorzystniej dla siebie - wystawiają się do słońca. Trzeba dać im tylko możliwość tego wystawienia się.
Przy ustawieniu N-S słońce ustawione jest od rana prostopadle (przynajmniej do niektórych liści) do tych liści, które "zdecydowały się" wyrosnąć od strony wschodniej. W południe, kiedy słońce jest najwyżej (powiedzmy - świeci z góry), ono swoimi promieniami "omiata"zarówno te liście od wschodu jak i od zachodu, a już na pewno te od góry. Krzaczki też wystawiają swoje liście poza pionową ścianę rzędu, ustawiając swoje blaszki nieco do góry, chociażby górną częścią tej blaszki. Patrząc od góry tworzą taką wypukłość skierowaną ku słońcu.
Przy ustawieniu rżędów S-W jedna strona jest praktycznie nieoświetlona - ta od północy.

Powyższe teorie - a szczególnie dochodzenie do "prawdy" to jedynie wymysł mojej wyobraźni. Tak, więc proszę się nie krępować i poddać ostrej krytyce - jeśli wydadzą się bzdurami.

Tutaj było juz chyba wszystko o tym,włacznie z naukowymi rysunkami
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... ron+swiata

Piotrek

[quote="elwusia"]Ja wiem tylko jedno....winorośle lubią rosnąć w kierunku północy

_________________
Pozdrawiam.
Tomek

[quote="PiotrekK"]Tutaj było juz chyba wszystko o tym,włacznie z naukowymi rysunkami
http://www.winogrona.org/modules.php?na ... ron+swiata

Piotrek

ja ze swojego doświadczenia dodam tylko że przy orientacji wsch-zach grona które wyrosły od strony północnej na moich krzaczkach dojrzały o wiele później niż te od strony południowej i przerywanie liści tu dużo nie pomogło a przeież zależy nam (przynajmniej na przerobówkach) żeby równo dojrzały wszystkie grona i zgromadziły dużo cukru tak więc zdecydowanie orientacja pn-pd jest lepsza pod tym względem bo grona sa równomiernie naświetlone

_________________
pozdrawiam Marek

[quote="aguniatarnow"]ja ze swojego doświadczenia dodam tylko że przy orientacji wsch-zach grona które wyrosły od strony północnej na moich krzaczkach dojrzały o wiele później niż te od strony południowej i przerywanie liści tu dużo nie pomogło a przeież zależy nam (przynajmniej na przerobówkach) żeby równo dojrzały wszystkie grona i zgromadziły dużo cukru tak więc zdecydowanie orientacja pn-pd jest lepsza pod tym względem bo grona sa równomiernie naświetlone

_________________
Pozdrawiam
Leszek_B

[quote="Leszek_B"][quote="aguniatarnow"]ja ze swojego doświadczenia dodam tylko że przy orientacji wsch-zach grona które wyrosły od strony północnej na moich krzaczkach dojrzały o wiele później niż te od strony południowej i przerywanie liści tu dużo nie pomogło a przeież zależy nam (przynajmniej na przerobówkach) żeby równo dojrzały wszystkie grona i zgromadziły dużo cukru tak więc zdecydowanie orientacja pn-pd jest lepsza pod tym względem bo grona sa równomiernie naświetlone

_________________
Pozdrawiam Kuba