Zapoznaj się z tym wątkiem od od początku, a sporo się dowiesz.

_________________
****

Ja noszę się z zamiarem budowy sporego tunelu foliowego w miejscu niezbyt atrakcyjnym dla uprawy gruntowej, "na dołku".
Do tej pory miałem małą szklarenkę z podwójnych szyb i nie martwiłem się wiosennymi przymrozkami i nie okrywałem zimą.
Jaką ochronę zapewni taki tunel na zimnym dołku przed wiosennymi przymrozkami?

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

+1C do max 2C co daje nam temperature z terenu wyżej położonego
Natomiast zawsze masz możliwość doizolowania i dogrzania o niebo łatwiej niż w gruncie.
Największy problem to wcześniejszy start ale przy większych obiektach 7m x 30m jest troche cieplej tylko że nie wiem o ile bo ja mam tylko 5x7m.

U siebie w tym roku dodawałem izolacje z agrowł P17 tworzącej sufit na 1,8m oraz opadającą na ścianki co dało mi +4C oraz łatwiejszą możliwość dogrzania (mniejsza kubatura).
Ogólnie uważam że osłona daje wyższe i szybciej plony oraz komfort psychiczny (lekkie przymrozki, ulewy, gradobicia...), że nie wspomne o znikomej presji m.rz.

_________________
Pozdrawiam Marcin
Profil w Wiki

Niewielką max do -2, ale można wstawić butlę gazową z promiennikiem

_________________
Pozdrawiam, Mietek

______________________________________________________________________
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa.
(J. Tuwim)

8 kwietnia większość z 33 odmian, które mam w namiocie miało już kilkucentymetrowe latorośla. W nocy był przymrozek -8*C. Nie zastosowałem żadnej ochrony, a mimo to duży odsetek przyrostów z paków głównych przetrwał i zaowocował. W gruncie nie było by co zbierać. W przyszłym roku zaopatrzę się na taka okoliczność w jakieś źródło ciepła.

uprawa/uprawa-winorosli-pod-oslona-t6166-270.html#p119376

_________________
****

U mnie pomiędzy gruntem a folią na wiosnę (na zimnych ogrodnikow), jest ok. 3-4 stopnie różnicy. Należy wtedy zadbać o szczelność takiego tunelu. W lecie natomiast gdy w gruncie temperatura dochodzi 30 stopni, to tunel należy intensywnie wietrzyć. Bez tego miałbym w tunelu prawie 50 stopni choroby grzybowe i szarą pleśń. Folię ściągam na zimę, a winorośle przykrywam ziemią i śniegiem (w tym roku przetrwały bez strat).

Pozdrawiam
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman

Dzięki!
Zrezygnowałem z "samoróbki" i szukam czegoś w okolicy w przystępnej cenie, ale ciężko coś znaleźć, a transport na większą odległość takiego tunelu jest strasznie drogi. No chyba że ma ktoś patent jak pogiąć rurki w łuk chałupniczą metodą?
Jakbym znalazł coś konkretnego, to może nawet zlikwidowałbym jedną winniczkę. Część bym przesadził do drugiej winniczki, część do tunelu, resztę na ognisko.
Całkiem sporo mam tego, ale brakuje czasu i środków na utrzymanie tego w porządku. Może lepiej mieć mniej, a zadbać o to uczciwie.

Na Allegro gościo z Ozorkowa sprzedaje tanio nowe konstrukcje tuneli, ale nie wyglądają zbyt solidnie i rozstaw łuków jest duży (1,5m), no i co najgorsze daleko.
http://allegro.pl/tunel-foliowy-5m-2m-3 ... 84976.html
http://allegro.pl/tunel-foliowy-5m-2m-3 ... 15565.html

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Spróbuj kolego nasypać w nią do pełna piasku i wtedy gnij....

Przy takich promieniach nie trzeba wypełniac rur. Ja zrobiłbym kopyto z kołkow drewnianych wkopanych w ziemię (najlepiej wbitych w wywiercone świdrem otwory) tak gdzieś co pół metra na łuku narysowanym na ziemi od sznura. Jak masz rury 6 m.b. to pierwszy i ostatni - dwunasty kołek sparowany.

Dzięki Darku. O coś takiego mi chodziło. Pogiąć byle jak to nie sztuka. Może dość pracochłonne ale łuki byłyby identyczne.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

policzyłem, jedenasty . Jeżeli taką 6 metrowa rurę wygniesz w półokrąg to uzyskasz szerokość namiotu 3,80, a wysokość 1,90. Nie za mały?

_________________
****

Też o tym myślałem, ale 6m to typowy wymiar dla rur. Dłuższe to pewnie na zamówienie, a spawać wzdłuż to chyba lipa.
Dla mnie idealne by były ok. 8m. I wysokość dobra i szerokość i folia 8m standardowa.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Jak wygniesz na zimno 6 metrową rurę, to zawsze jakieś odgięcie zwrotne nastąpi. Ja bym to wykorzystał i na dwóch końcach
takiego łuku dospawał bym metrowe proste odcinki takiej samej rury. Tym sposobem uzyskasz to co chcesz, czyli namiot szerszy (w wyniku odprężenia łuku) i wyższy. Dodatkową zaleta będzie to że od ziemi do wysokości 1 m będziesz miał proste ściany co ułatwi prowadzenie w rzędach pod ścianami. Mam taką beczkę z dwóch wojskowych namiotu i wiem że ten łuk od ziemi trochę jednak przeszkadza.
Możesz tez od razu zrobić kopyto na szerszy, a niższy i do tego dospawać te metrowe rurki. Przy takim wariancie dobrze by było mieć aparat do grzania i po wygięciu podgrzać miejsca wygięcia rur żeby zlikwidować naprężenia. Tylko grzać trzeba z wyczuciem żeby nie porobić spłaszczeń rury.

_________________
****

Łączenie rur to prosta sprawa, potrzebne są około 20 lub trochę dłuższe odcinki pręta zbrojeniowego karbowanego dopasowanego do wnętrza rurki. pręt w rure po 10 cm. Po czym młotem tam gdzie pręt pukamy mocno i mamy już prawie gotowe, najlepiej to jeszcze delikatnie spawnac do około na łączeniu. To działa, sam tak robiłem mój namiot. Rury 6 + 2 co daje 8. Po pół meta łuki w ziemię folia 8 metrów i wszystko gra i buczy przepraszam za błędy ale piesze na telefonie...

Myślę, że jeszcze lepszym patentem na łączenie rur o większej średnicy jest krótka rurka o średnicy zewnętrznej zbliżonej do średnicy wewnętrznej tej szerszej. Jak nie wchodzi to końce szerszych rur nacinamy wzdłuż, raz lub dwa razy, wbijamy cieńszą w grubsze ustawiamy w linii, rozcięcia "jedziemy" spawem i połączenie gotowe.

_________________
****