Waliok... WOW!! Co za smak.
Galahad juz pompuje w grona na pasierbach. Sfinks, Wiktor, Gelios, Liwia mega przestrzelone grona. Arkadia tez szalu nie robi, ale cos sie skubnie bo duzo gron. Za to Krasotka, ktora wygladala zle teraz jest piękna. Pogoda.sprzyja i jest nadzieja, ze nie popęka.
-- sobota, 15 sierpnia 2020, 08:05 --
Tyle się tutaj dzieje, że dodam coś od siebie

Grona mimo, że przestrzelone to jakiś tam plus tego jest. Na Geliosie mam całkiem duże grona bezpestkowe. Owoce wielkości płotowców ale fajnie się to je.
Waliok skonsumowany. Czekam teraz aż Dołgożdannyj, Sfinks i Krasotka dojdą. Mam nadzieję, że zapowiadane opady deszczu jednak nie spowodują pękania jagód Krasotki... Rok temu cała wyleciała, a osy ktore przyciągnęła dokonały dzieła zniszczenia na innych krzewach.
Jesienią powiększam znowu tunel. Nie ma się co łudzić- Maczniak Rzekomy to zabijaka. A jak się nie siedzi na miejsu gdzje jest ogródek, to ochrona w trybie "prawie" eko jest niemożliwa. Dlatego kilka krzewów z gruntu załapie się na przeprowadzkę pod folie.
2 dni temu zrobilem pierwszy w tym sezonie oprysk siarka pod folią. MP jest niewiele, ale zaczął łapać gronka na pasierbach.
-- niedziela, 16 sierpnia 2020, 20:04 --
Niedziela 16.08.2020
Ale leje... bedzie woda w tunelu= Krasotka popęka. No cóż.
Deszcz był potrzebny bardziej niż Krasotka.
-- poniedziałek, 17 sierpnia 2020, 20:29 --
pionty napisał(a):
Waliok... WOW!! Co za smak.
Galahad juz pompuje w grona na pasierbach. Sfinks, Wiktor, Gelios, Liwia mega przestrzelone grona. Arkadia tez szalu nie robi, ale cos sie skubnie bo duzo gron. Za to Krasotka, ktora wygladala zle teraz jest piękna. Pogoda.sprzyja i jest nadzieja, ze nie popęka.
-- sobota, 15 sierpnia 2020, 08:05 --
Tyle się tutaj dzieje, że dodam coś od siebie

Grona mimo, że przestrzelone to jakiś tam plus tego jest. Na Geliosie mam całkiem duże grona bezpestkowe. Owoce wielkości płotowców ale fajnie się to je.
Waliok skonsumowany. Czekam teraz aż Dołgożdannyj, Sfinks i Krasotka dojdą. Mam nadzieję, że zapowiadane opady deszczu jednak nie spowodują pękania jagód Krasotki... Rok temu cała wyleciała, a osy ktore przyciągnęła dokonały dzieła zniszczenia na innych krzewach.
Jesienią powiększam znowu tunel. Nie ma się co łudzić- Maczniak Rzekomy to zabijaka. A jak się nie siedzi na miejsu gdzje jest ogródek, to ochrona w trybie "prawie" eko jest niemożliwa. Dlatego kilka krzewów z gruntu załapie się na przeprowadzkę pod folie.
2 dni temu zrobilem pierwszy w tym sezonie oprysk siarka pod folią. MP jest niewiele, ale zaczął łapać gronka na pasierbach.
-- niedziela, 16 sierpnia 2020, 20:04 --
Niedziela 16.08.2020
Ale leje... bedzie woda w tunelu= Krasotka popęka. No cóż.
Deszcz był potrzebny bardziej niż Krasotka.
Popękała i zaczęła pleśnieć.
Śliczne grona, ale to jej ostatni rok u mnie. Szkoda miejsca.