Teraz jest środa, 30 kwietnia 2025, 19:33

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1747 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100 ... 117  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: sobota, 27 stycznia 2018, 15:09 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5938
Lokalizacja: dolnośląskie
KamiJas napisał(a):
Tak zapytam czy podlewacie krzewy w tunelu?


Jeżeli krzewy posadzisz wyłącznie przy ścianach tunelu to wody ściekającej po tunelu jest aż nadto.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 27 stycznia 2018, 15:26 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
KamiJas napisał(a):
Wkopujecie jakies peszle czy rury na jakas glebokosc by bezposrednio lać np wiadro pod krzew?


Popatrz na opis w mojej broszurce na str. 11 tam jest opisane i narysowane. Aby podlewać przez rurę należy o tym pomyśleć już przy sadzeniu krzewu a podlewać można w niektórych przypadkach lecz wiadro wody to chyba za dużo co chyba dostatecznie wyraźnie wytłumaczył Kapitan.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 27 stycznia 2018, 20:01 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:20
Posty: 780
Lokalizacja: Gubin
Teraz gdybym sadził to zapewne zainstalowałbym rure. Podlewanie zalewowe ma tą wade, że wzrasta gwałtownie wilgotność a tym samym prawdopodobieństwo wystąpienia chorób grzybowych. Podanie wody przez rure znacznie ograniczy parowanie. Ponieważ zalewam to z przyczym wskazanych wcześniej staram się podlewać rzadziej ale większą ilością wody. Inaczej podczas intensywnego wzrostu i inaczej podczas dojrzewania. U mnie 10l przy tym podlewaniu to minimum.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2018, 09:47 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 11 stycznia 2014, 19:01
Posty: 297
Lokalizacja: centrum-Okolice Rawy Mazowieckiej
Witam.
Sam przymierzam się do postawienia tunelu i parę wskazówek by się przydało odnośnie montażu systemu nawodnieniowego . Czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zakopać na daną głębokość linię kropelkową ??
Pozdrawiam Jacek.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2018, 17:49 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:20
Posty: 780
Lokalizacja: Gubin
Też myślałem o takiej linii ale ja zbieram deszczówkę i nią podlewam. Jest ona zwłaszcza latem brudna (glony) i chyba zatykałaby przewody. Mam co prawda filtr ale czy to wystarczy? Druga sprawa to ułożenie linii. Nie lepiej aby była na gruncie. Wtedy widać czy wszystko działa. Wiem, że niektórzy tak podlewają to może coś podpowiedzą.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: niedziela, 28 stycznia 2018, 20:57 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3287
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Mam kilka krzewów otoczonych brukiem lub płytami chodnikowymi i tam zamontowałem rurki wodociągowe PE. Rurka wchodzi do ziemi pionowo a dalej jest ułożona poziomo na niewielkiej głębokości wokół krzewów. Od spodu rury co kilka cm mają wytopione rozgrzanym gwoździem otwory ok. 3-5 mm, żeby wlana woda lub płynny nawóz sobie spokojnie spłynął. Z ziemi wystaje tylko kilka cm rurki i zatykam ją w zimie korkiem od wina a nalewam płyny z konewki przez lejek. Konstrukcja prymitywna, ale przy kilku krzewach się sprawdza. :D Na upartego mógłbym to nawet na stałe podłączyć pod instalację wodną budynku, ale nie widzę takiej potrzeby, bo łączę podlewanie z nawożeniem a do tego robię to niezmiernie rzadko. :D

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 stycznia 2018, 07:57 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 11 stycznia 2014, 19:01
Posty: 297
Lokalizacja: centrum-Okolice Rawy Mazowieckiej
Dzięki Krzyśku za wskazówki. Ja u siebie takiego problemu nie mam ,gdyż system nawodnieniowy mam w całym sadzie a przyłacza pod ręką i podłączenie sieci do tunelu nie będzie mi stwarzać żadnego problemu . Tylko mam jedno male ale ????,czy taką linie podłączyć ze wschodu na zachód ,czy z zachodu na wschód ,bo widzisz krzysztof w 90% uprawiam te badziewia ze wschodu i to podłączenie na zachód tym moim Bajkonurom ,Kolumbom, Wojewodom i innym ......nawet tym bezpestkowym z pestkami mogłoby im zaszkodzić , mogą po takiej aplikacji b. źle rosnąć i uciążliwie chorować na wszelakie wschodnie paskudztwa . :mrgreen: Więc proszę cię o jakąś poradę jak ty ten problem rozwiązałeś u siebie -tylko dyskretnie BY NIE WPROWADZIĆ INNYCH W BŁĄD :silent:
Pozdrawiam Jacek.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 stycznia 2018, 12:33 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Jeżeli chodzi o nawadnianie to nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale chcę zwrócić uwagę na te pokrewne zagadnienia, na których się znam a mianowicie:
1. Podlewanie samą wodą jakie by nie było nie zastąpi deszczu i wody deszczowej, gdyż dostarczając roślinie obojętnie jakiej ilości samej wody nie sprawimy, aby roślina urosła jak po deszczu (nie na darmo się mówi, że rośnie coś jak grzyby po deszczu).
2. Proszę sobie wyobrazić, że człowiek będzie pił tylko wodę destylowaną albo bardzo czystą wodę z roztopionego lodowca. Wówczas taki człowiek może nawet umrzeć z pragnienia, bo woda destylowana nie jest przyswajana przez nasz organizm. A człowiek oprócz tego, że pije to jeszcze je różne pokarmy. Roślina niestety tylko pije wodę z rozpuszczonymi pokarmami.
3. Z tego wynika, że dostarczanie czystej wody dla roślin prawie, że nie ma sensu -ja kiedy już podlewam to do wanny na 100 L., wody dodaję (jak już nie ma czego) dwie łyżki 60% wody utlenionej. Dlatego wymyślono nawozy rozpuszczalne w wodzie i nawadnianie irygacyjne dostarczające składniki pokarmowe dla roślin. Problem w tym, że przy nawożeniu kropelkowym dysze po czasie się zatykają i nawożenie takie przestaje być skuteczne. Dlatego ja do tego celu stosuję nawozy dolistne co niestety podraża znacznie koszty. Kiedyś stosowałem nawozy rozpuszczalne w wodzie i po kilku latach pompa tak zarosła mówiąc potocznie, że w końcu silnik nie miał mocy jej obrócić.
4. Problemem jest również to, że sama woda gdy jest twarda też zatyka po czasie dysze dlatego, że posiada związki magnezu, wapnia, żelaza oraz niekiedy związki organiczne. Dlatego najlepsza jest deszczówka i woda górska, która zazwyczaj jest miękka. Tak więc aby zapewnić przez długie lata działanie takiej instalacji wodę należy zmiękczyć. Aby się przekonać czy wodę należy zmiękczyć należy ją odstawić na jakiś czas lub zagotować w czajniku, jeżeli nie ma kamienia, to woda jest miękka ale to się rzadko zdarza.
Jest wiele sposobów zmiękczania wody:
odwrócona osmoza, elektrodejonizacja, lampami UV,
demineralizacja, podgrzewanie wody,
zmiękczanie chemiczne dodając np. węglan sodu (soda) lub fosforan sodu.

Kiedy już uporamy się z tymi zagadnieniami reszta powinna być już łatwa do wykonania i opanowania.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 stycznia 2018, 14:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 11 września 2017, 12:14
Posty: 1935
Lokalizacja: Cieszyn
@ Trestan48. Ogólnie jestem w szoku, gdyż wyczytałem rzeczy, o których fizjologom się nie śniło. Zazwyczaj po podlaniu zwiędłych truskawek, te ponownie wracałym do normalnego turgoru. Tak samo mam z kwiatami doniczkowymi. Z winoroślą jest inaczej? Udało mi się w lecie "złapać" trochę deszczówki i powiem szczerze,że takiego syfu odaradzałbym nawet nieprzyjacielowi. Kapitan na swoim blogu pokazuje,jak ukorzeniać winorośl w butelce z wodą.
Ad2/ Człowiek pijąc wodę destylowaną, nie umrze z pragnienia,ale z powodu obrzęku mózgu, arytmii lub zaburzeń mineralnych organizmu. Proszę potocznych nie wprowadzać w błąd.
Ad.4. Woda górska należy do wód zminerali. W Alpach we Francji jest miejscowość uzdrowiskowa zwana Uriage. Słynie z wód o leczniczym działaniu, zaś sama woda ma 11g/l rozpuszczonych minerałów. Woda górska nie jest wodą miekką.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 stycznia 2018, 15:28 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Oj, coś się wam poinaczyło.
Twardość wody nie zależy od tego czy ma minerały tylko jakie ma minerały. Mierzona jest w stopniach dH. Proszę przeczytajcie sobie to:
http://zmiekczanie.com.pl/twarda-woda
Więcej z grzeczności nie będę pisał.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: poniedziałek, 29 stycznia 2018, 16:18 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
Stanisław, nie zrozum nas źle, ale gdy jest rozmowa na jakiś temat, to w tym temacie rozważamy.
Ty nagle ni z gruszki, ni z pietruszki wylatujesz z myślami która woda jest lepsza i dlaczego. I tu stawiasz tezy w dwóch zdaniach, sprzecznych do siebie.
trestan48 napisał(a):
Jeżeli chodzi o nawadnianie to nie jestem specjalistą w tej dziedzinie ale chcę zwrócić uwagę na te pokrewne zagadnienia, na których się znam a mianowicie:
1. Podlewanie samą wodą jakie by nie było nie zastąpi deszczu i wody deszczowej, gdyż dostarczając roślinie obojętnie jakiej ilości samej wody nie sprawimy, aby roślina urosła jak po deszczu (nie na darmo się mówi, że rośnie coś jak grzyby po deszczu).

3. Z tego wynika, że dostarczanie czystej wody dla roślin prawie, że nie ma sensu
Jest wiele sposobów zmiękczania wody:
odwrócona osmoza, elektrodejonizacja, lampami UV,
demineralizacja, podgrzewanie wody,
zmiękczanie chemiczne dodając np. węglan sodu (soda) lub fosforan sodu.

.

Nie dziw się że gdy jest taka niespójność, to ktoś zareaguje.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 stycznia 2018, 09:52 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): środa, 19 listopada 2014, 20:15
Posty: 1684
Lokalizacja: okolice Ojcowa
Trestan48 a może zamiast filozofować/trolować wystarczyło napisać?:
Do każdego nawadniania kropelkowego (także winorośli pod folią) warto stosować czystą, miękką wodę ze względu na zapychanie drobnych otworów w instalacji.

p.s. najtańszym sposobem zmiękczania wody jest tzw. wymieniacz jonowy. Wymienia jody odpowiedzialne za twardość wody na jony sodu, woda staje się miękka i nie ma osadu. (hasło do googla: zmiękczacz wody)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 stycznia 2018, 11:10 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 15 sierpnia 2015, 22:19
Posty: 237
Lokalizacja: Podkarpacie
Cytuj:
Jest wiele sposobów zmiękczania wody:
odwrócona osmoza, elektrodejonizacja, lampami UV,


Absolutnie się nie "czepiam" ale z tego co wiem lampy UV stosuje się jako bakteriobójcze ( również w wodzie) i trzeba to powiedzieć aby nie wprowadzać kogoś w błąd. Użycie tych lamp jest niebezpieczne dla zdrowia ( w przypadku naświetlenia), więc trzeba stosować się do instrukcji.

suszi napisał(a):
p.s. najtańszym sposobem zmiękczania wody jest tzw. wymieniacz jonowy. Wymienia jody odpowiedzialne za twardość wody na jony sodu, woda staje się miękka i nie ma osadu. (hasło do googla: zmiękczacz wody)


Tak jest tanim, ale jest jedno niedmówienie.
Z tego co pamiętam to nie zamienia jonów ale zatrzymuje je na złożu z żywicy jonowymiennej(może stąd to uproszczenie) które stopniowo się "zapycha". Rolą solanki nie jest wprowadzenie do wody jonów sodu w zamian lecz tylko regeneracja złoża i wypłukanie jako "odpad" zatrzymanych - wychwyconych na złożu jonów wapnia i magnezu. Dlatego złoże to może pracować przez wiele lat.

_________________
Nawet jeśli wszyscy mnie tutaj wkurzą, sympatia do wina i winorośli pozostanie.
Pozdrawiam Jacek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 stycznia 2018, 12:19 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): sobota, 11 stycznia 2014, 19:01
Posty: 297
Lokalizacja: centrum-Okolice Rawy Mazowieckiej
Stasiu u mnie troszkę to inaczej wygląda ( ODNOŚNIE FERTYGACJI - CZYLI JEDNOCZESNEGO PODLEWANIA Z DOKARMIANIEM ROŚLIN)
pierwszą czynnością jest puszczeniem czystej wody do obiegu ( około 2 godzin ) by łatwiej mogły się przemieszczać nawozy i minerały jakie chcemy zaaplikować . Po podaniu odpowiednich odżywek dla roślin dozuje przez następne około 2 godzin czystą wodę co powoduje oczyszczenie przewodów i dozowników z pozostałości nawozowych które przyczyniają się do zapychania dozowników . Jak wiadomo większość nawozów odpowiednio nie przepłukana krystalizuje się bądź też w innej postaci(kamień ,żelazo) odkłada na ściankach co powoduje przy dłuższym użytkowaniu takich przewodów przy fertygacji ich małą żywotność i wcześniejsze pozapychanie. Dodatkowo stosuje minimum raz w roku tzw. płukankę przewodów by odszlamować końcowe parę metrów przewodu ,gdyż tam zbiera się najwięcej kamienia ,żelaza i innych nieczystości ,których jak wiadomo filtr nie wyłapie przez co przedłużam żywotność linii ( ....ja tylko z własnego ogródka - czy dobrze czy źle nich ocenią inni )
Pozdrawiam Jacek.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: wtorek, 30 stycznia 2018, 12:48 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 27 listopada 2014, 16:10
Posty: 327
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Jacek, dobrze robisz i cieszę się, że masz na takie działania warunki.

Natomiast co do dwóch pozostałych wpisów przed Tobą to chciałbym odpowiedzieć następująco:

suszi napisał(a):
Trestan48 a może zamiast filozofować/trolować wystarczyło napisać?:
Do każdego nawadniania kropelkowego (także winorośli pod folią) warto stosować czystą, miękką wodę ze względu na zapychanie drobnych otworów w instalacji.

p.s. najtańszym sposobem zmiękczania wody jest tzw. wymieniacz jonowy. Wymienia jody odpowiedzialne za twardość wody na jony sodu, woda staje się miękka i nie ma osadu. (hasło do googla: zmiękczacz wody)


Dzięki panowie za wasze wpisy -wreszcie coś na temat.

Widzisz suszi, rzecz jest w tym, że ja mam na forum mam stałych około 5 krytykantów, którzy nie przegapią okazji aby się odezwać kiedy cokolwiek napiszę na jakikolwiek temat. Jeden z nich to nawet pisze wiersze na mój temat zarzucając mi, że za długo i rozlegle piszę nie podaję źródła z którego korzystam albo źle postawiłem przecinek. Z konieczności więc piszę na skróty, co też się nie podoba. Są ludzie, którzy jak czegoś do nie zrozumieją to tak jak ty szukają tego w internecie, inni nie robią tego tylko mówią, że filozofuję.
Dla przykładu napisałeś: Odpowiadając "na stwierdzenie najtańszym sposobem zmiękczania wody jest tzw. wymieniacz jonowy". i to nie wywoła jakiegoś zamieszania poza krótkim sprostowaniem poprzednika.
1. Ja podałem w p. 3. ogólnie, że jednym ze sposobów zmiękczania wody jest demineralizacja a to jest właśnie jeden ze sposobów demineralizacji.
2. Gdybym to ja napisał takie stwierdzenie to od razu by mnie wyśmiali i ....... Od razu by zauważyli, że do wymieniacza jonowego potrzebna jest woda pod ciśnieniem rzędu 0,3 -0,6 MPa (czyli na stare jednostki 3 -6 at.) i w niektórych przypadkach płukanie wsteczne dużą ilością wody. Od raz posypałyby się gromy, że jestem szalony, bo skąd oni na winnicy położonej 20 km od domu w szczerym polu mają wziąć prąd oraz pompy i wodę, kiedy oni wodę przywożą na pole w beczkach.

Wiedząc o tym raczej wolę przemilczeć niektóre wpisy ale też przy okazji bardzo dziękuję Jackowi za techniczny wpis oraz ostatnie dwa merytoryczne wpisy.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1747 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100 ... 117  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kristo, Nimrod i 16 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO