A u mnie sezon w tunelach będzie jeszcze trwał w listopadzie. Nadal wiszą: Nizina, Fawor, Kesza, Perlamutowyj, Kuraż, Moskiewski Czarny, Melitopolski Krasnyj. Do tego sporo odmian ma jeszcze gronka z pasierbów. Dzisiaj ciąłem Kuraża i Perlamutowyj. Jest to ich pierwsze owocowanie.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

U mnie wiszą jeszcze pod osłoną Moskiewski Cz., Nizina, Oryginał i Oryginał Czarny. Zadziwił mnie też Ajwaz, który wisi dojrzały już ponad miesiąc i w 100% opiera się szalejącej w tym sezonie Szarej Pleśni. Za to ma u mnie wielki Plus.

_________________
****

U mnie została jedynie Zołuszka.Lubię ją,to jedna z najpóźniej dojrzewających deserówek.Perlamutrowyj został już skonsumowany.Pierwsze owocowanie,robi pozytywne wrażenie,bardzo plenna odmiana.Z Kuraża niezbyt jestem zadowolony głównie ze względu na nieciekawą konsystencję owoców.

Zapomniałem jeszcze o Zagrawie. W tym sezonie pyszna i zdrowa jak nigdy dotąd.

_________________
****

Kuraż smakowo jest średniakiem ale jest jędrny i ma dość zwięzły miąższ. Widać, że może jeszcze długo powisieć . Z późnych jasnych odmian jest u mnie jedynym o takich cechach. Kesza jeszcze wisi ale już jekko więdnie. Jedynie Podarok Zaporoża ale w gruncie jeszcze wisi i łapie punkty za smak i odporność na gnicie. Perlamutowyj jest smaczniejszy i do tego chrupki ale różowych odmian obecnie jest do degustacji więcej. Mam jeszcze na krzewie Złatogora z jasnych ale o tej porze to już raczej nie da sie go jeść.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

U mnie Aładdin - wczoraj zjedzony. Chrupki aż trzeszczał w zębach.

_________________
Pozdrawiam, Anna

Witam, ja tak z zupełnie innej beczki . Czy warto przed zimą (przed zamarznięciem gruntu) podlać krzewy w tunelu. W sezonie podlewałem kilka razy ale ostatnio z 1,5 miesiąca temu.

Pozdrawiam

Ja mocno ograniczyłem podlewanie podczas dojrzewania i zbiorów i teraz w tunelach jest bardzo sucho. Mam pełne zbiorniki z deszczówką i mam zamiar regularnie je opróżniać i podlewać. Na wiosnę tak samo aż zacznie się dojrzewanie.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Witam wszyskich. Mam problem, ponieważ okazało się, że jadę za granicę w sobotę. Krzewy mam przykryte i myślałem, że poczekają jeszcze jakiś czas. Powrót mam planowany na początek maja. Czy jak teraz odkryję to stanie się coś oprócz ewentualnego przymrozku? Nie spodziewałem się, że tak będę musiał zrobić...

Ja nie okrywam krzewów w tunelu i moim zdaniem nic im nie będzie jak teraz odkryjesz. Może być problem później jak na początku kwietnia ruszy zielone i nadejdą przymrozki. Ktoś pod Twoją nieobecność musi z nimi walczyć.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Wszyskie krzewy to jednoroczniaki. Przygotuję żonie jakieś pudełka i włókninę, może zdążę beczkę na trociny pospawać. Mam nadzieję, że nic się nie stanie

Ale jak to masz pod folią, to może nie będzie aż takich mrozów, żeby Ci to padło.
Żona niech tylko drzwi od namiotu zamyka jak będą miały być mroźne noce.

_________________
Pozdrawiam, Piotrek

Też na to liczę, że mrozu nie będzie

Lepiej na to nie licz tylko się przygotuj. Przymrozki kwietniowe i majowe to standard. Jak przymrozi niewiele i masz szczelną folię to może wystarczy zamknąć drzwi ale jak będzie inaczej? Ja gdy zapowiadają nawet koło zera wstawiam słoneczka na gaz bo to wiele nie kosztuje a sporo daje.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Problem w tym, że zamknąć tunel ma kto. Ale coś więcej robić to nie bardzo, ponieważ mam małe dziecko a działka jest jakieś 300 metrów od domu, w którym mieszkam. Muszę te wiosnę przeboleć i tyle niestety