optymalna to moim zdaniem taka kiedy rośnie, a zagrożenie jest wtedy kiedy nie rośnie ( również kiedy są permanentne poparzenia) Oczywiście nie rozmawiamy o temperaturach minusowych , bo to inna bajka.

Nie ma coś takiego jak optymalna temperatura dla wszystkich winorośli.
Każda odmiana inaczej reaguje.
W gruncie (bez osłon)
Wg badań naukowych ? 25-30 stopni w cieniu(optimum)
W okolicach 33 stopni zanika asymilacja.
Pod osłonami
Miałem już 45 stopni i nic złego się nie wydarzyło.
Przy intensywnym wietrzeniu namiotu foliowego , temperatura w cieniu jest 2-3 stopnie wyższa niż w otwartym gruncie.
Wysokie temperatury i osłona przed deszczem ograniczają rozwój mączniaków.
Przy wyższej temperaturze nocą, pod osłonami winorośl nadrabia z nawiązką straty asymilacji w czasie upalnej pogody słonecznego dnia (kilka południowych godzin).

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

No i sezon w tunelu rozpoczęty. Dziś pierwsze grona Garolda degustowaliśmy razem z sąsiadami. Smakowało ale było niestety za mało. Jagody trochę małe zapewne dlatego , że krzew młody i to jego pierwsze owocowanie. W kolejce czekają już dojrzewające Dostojnyj, Superekstra, Prima Ukrainy, Zlato i Helikon z jasnych, Bastra, Podarok Nieswietaja, Marsielo z różowych i Rusłan z ciemnych. Potem będzie Czekoladowa i wiele innych , które zaczynają się przebarwiać. Co do temperatur. U mnie co roku mam max 45-50C mimo wietrzenia. Generalnie krzewy to wytrzymują a zwłaszcza grona, które są dość nisko gdzie też jest trochę chłodniej. Jednak na gronach nie osłoniętych liśćmi zdarzają się wtedy poparzenia sloneczne na jagodach. Niestety pod dachem gdzie jest najwyższa temperatura padło mi trzy grona Rizamata. Grona te były od poludnia i się ugotowały. Chyba będę instalowal wietrzniki dachowe i może ten problem zniknie.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

U mnie też zdarzają się poparzone jagody.Staram się je obrywać żeby nie rozwijały się na nich choroby.Co ciekawe w tym roku przypaliło mi także niektóre jagody w uprawie gruntowej.Tak sobie myślę że winogronom bardziej szkodzi promieniowanie słoneczne niż wysoka temperatura.

Ja też zerwałem pierwsze grono Garolda. Mimo że jeszcze trochę kwaskowate, to dzieci oskubały błyskawicznie. U mnie owocuje od kilku lat, ale jagody nigdy nie były jakieś olbrzymie, tak do 7g. Grona tez nie są wielkie, ale jest ich sporo.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

U mnie też jagody są do okolo 7g. Wczesność Garolda jest jego sporym atutem. Chętnie smakuje się pierwsze winogrona. W sezonie znikłby wśród konkurencji a tak wyróżnia się tą wczesnością i jest dość smaczny. Dzisiaj próbowałem kilka odmian i muszę przyznać, że Prima Ukrainy zapowiada się bardzo ciekawie. Zwięzły miąższ i specyficzny cytrynowy posmak bardzo mi odpowiadają. Niebawem będzie gotowa do cięcia.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Mnie muskat Garolda bardzo odpowiada. Jest wyraźny ale nie "nachalny"

Ja z wietrzeniem nie mam problemów, bo nie mam dachu. Stoją same ściany i szczyt po burzy, a zamiast dachu jest cieniówka delikatna.
Ściąganie foli na lato to niegłupi pomysł by był, więcej z nią kłopotu niż pożytku latem. Tylko u mnie ciężko by było to robić żeby jej nie zniszczyć.
W zeszłoroczne upały pomimo kombinacji z wietrzeniem zagotowały mi się pędy w szczycie dachu. A i nie muszę się martwić że jakaś niespodziewana nawałnica ściągnie mi dach z otwartego na oścież tunelu pod moją nieobecność. Podlewać też już nie muszę w środku

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks

Ja kiedyś ściągałem folię na zimę aby nie wysuszać gruntu. Niestety taka folia nie wytrzymywała zbyt długo bo przy ściąganiu i zakładaniu zawsze dochodziło do jakiś uszkodzeń. Trzeba było w sezonie dociągać i naprawiać. Folia raz założona i nie ruszana posłuży dłużej.
Tak właśnie się zastanawiam czy robicie pełną ochronę pod osłonami? Ja stosuję tylko Siarkol i zdjęcie folii na lato zmusiłoby mnie to ochrony jak w gruncie . Zatem to kolejny spory minus zdejmowania.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

U mnie zaczynają dojrzewać trzy odmiany w namiocie: Arkadia, Bażena i Prieobrażenie. Prieobrażenie zaczyna dojrzewać jako pierwsze. Odmiany te zachowują się odmiennie jak w ubiegłym roku. W ubiegłym roku pierwsza dojrzała Arkadia w tym roku zaczyna jako ostatnia ale na pewno nadgoni jeszcze przez okres 2 tygodni. W ubiegłym roku największe jagody miało Prieobrażenie a w bieżącym ma Bażena. Zrobiłem błąd, bo dokonałem oprysku pomidorów w namiocie drożdżami i dostało się coś na jagodach Prieobrażenia, jakieś czarne plamy ale ran żadnych nie ma i nie pęka. Zrobiłem fotkę i umieszczam ją, może ktoś miał kiedyś taki przypadek i rozpozna co to jest. Chętnie zapoznam się z Waszymi uwagami. Na zdjęciu Bażena, Prieobrażenie i śliwki wielkości węgierek. Pozdrawiam: Staszek

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

Już jem w małej ilości, ale smaczne.
Za tydzień w pełni owocowanie.

A po co ten oprysk drożdżami

Jak pisałem poprzednio dokonałem oprysku pomidorów drożdżami piekarskimi takimi ze sklepu i może oberwało się nieco jednemu krzakowi winorośli. Oprysku dokonuje się na zarazę pomidorów. Poleciła mi to koleżanka -5 dag drożdży na 5-7 L wody. Mam w tunelu 3 owocujące krzewy a plamy dostało tylko Prieobrażenie. Widocznie tamte pozostałe 2 krzewy nie dosięgła mgła z opryskiwacza. Ale to wcale nie musi dowodzić, że to efekt opryskiwania drożdżami. Nie wiem do końca. Może to być porażenie jagód np. mączniakiem prawdziwym lub coś innego. Dlatego pytam o poradę. Zauważyłem, że plamy na jagodach są tam gdzie spadły kwiaty po przekwitnięciu. Może to gnijące kwiaty poraziły jagody. Zauważyłem też, że niektóre nieliczne młode owoce pomidorów oraz jagody winogron są zewnętrznie po obwodzie obgryzane, może to ślimaki albo gąsienice (ale ich nie znalazłem), po prostu nie wiem. Zauważyłem też, że do namiotu często chętnie wlatują różne ptaszki, chyba też i nietoperze, może to nietoperze nadgryzają owoce. Nie będę przecież robił pułapek na ptaszki.

_________________
http://www.winogrona.org/index.php?title=Trestan
http://www.winogrona.org/images/8/8c/Po ... %80%A6.pdf
https://youtu.be/U9OuWYS3kVI

Od jakiegoś czasu skubię jagody różnych odmian, ale rewelacją u mnie, na ostatnią dekadę lipca jest Kiszmisz 342. Nie lubię zbyt słodkich winogron, ale jagody tej odmiany chociaż są słodkie, w smaku są bez zarzutu. Podskubane już grono miało 32 dkg, skórka jadalna, pestki brak. Na tę chwilę odmiana okay. Do namiotu nie nadaje się, w przyszłym roku wyprowadzę ją na zewnątrz, w namiocie zostanie tylko korzeń.

_________________
Pozdrawiam, Anna

Dzisiaj wróciłem z dluższego urlopu i od razu poszedłem do tuneli. Bardzo wiele się zmieniło i sporo odmian można już ciąć. Wybrałem na początek ruskie wynalazki, które pierwszy raz owocują bo bardzo byłem ciekaw ich smaku. Zatem na pierwszy ogień poszła Prima Ukrainy, Pamięci Ucziciela i Podarok Nieswietaja. Ten ostani ciąłem już ze 2 tygodnie temu ale teraz jest dużo lepszy no i grono trafiło się dużo większe. Wszystkie odmiany mają chrupki i zwięzły miąższ. Podarok Nieswetaja ma smak lekko muskatowy, Prima Ukrainy cytrynowy a Pamięci Ucziciela raczej neutralny.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

U mnie jednak wszystko dużo w tyle. Brak folii na namiotach do wczesnej wiosny i przymrozki, które wyrządziły więcej szkody w namiotach niż w gruncie zrobiły swoje. Całe grono to uciąłem tylko z młodego Aloszenkina.

_________________
****