edzia1960 napisał(a):
edzia1960 napisał(a):
Tak czytam dyskusję w tym dziale, i jeszcze w paru innych i krew mnie zalewa. Jest tu paru mędrków którzy wszysctko wiedzą lepiej, i mają lepiej tylko nie potrafią tego pokazać. Może już wystarczy tego znęcania się nad osobą która pokaże film czy zdjęcie. Moderatorzy widzę gwiazd nie tykają tylko prowadzą fikcję moderacji.
alkor napisał(a):
Efektem końcowym uprawy są dobrej jakości owoce deserowe lub wino i nie jest w zasadzie istotne jak to zostało osiągnięte skoro się sprawdza. Porządek i estetyka godna pozazdroszczenia.
Najgorzej jak zainwestuje się spore środki i pracę w estetykę, a brak produktu finalnego. Niektórych to chyba bardzo frustruje i dlatego toczą nieustannie żółć.
Czy choćby ten. Znalazłem w Galerii winnicy sfinks zdjecie pasujące do tematu [url]
http://www.winnicasfinks.pl/galeria/win ... gaszcz.jpg[url]. Czy o talkim efekcie końcowym, czy produkcie finalnym myślał autor zacytowanego wpisu i gospodarz tego międzyrzedzia?
Więcej umiaru w krytykowaniu proszę bo u każdego mączniak czy inne niedociągnięcie występuje, a pastwienie się nad młodszymi adeptami po prostu nie przystoi.
Proszę czytać ze zrozumieniem, przecież sam Pan cytuje "Efektem końcowym uprawy są dobrej jakości owoce deserowe lub wino i nie jest w zasadzie istotne jak to zostało osiągnięte skoro się sprawdza"
Zdjęcia też nie ukrywam, które jak sama jego nazwa mówi przedstawia "gąszcz" po powrocie z 2 tygodniowych wakacji. Zgodnie też z tym co napisałem nie inwestuję dodatkowych środków w pracowników gdy wyjeżdżam na wakacje by winnica wyglądała estetycznie. Produktem finalnym w moim przypadku są owoce deserowe które przedstawiałem niejednokrotnie
http://www.winogrona.org/forum/post182068.html?hilit=Wrzuc%C4%99%20zestawienie#p182068Owszem mączniaki występują w każdej winnicy, niedociągnięcia też, są różne podejścia do uprawy, różne metody, sprzęt i o tym dyskutujemy, ale niewybaczalne by ktoś notorycznie obrzucał wszystkich błotem niezależnie od tego czy jest to nowicjusz czy ekspert i takie postawy powinny być piętnowane.
Jeśli staje Pan w obronie "niewinnego" adepta banity, to proszę przejrzeć jego wpisy. Jeśli nie zauważa Pan tam złośliwości, chamstwa, oszczerstw, drwin, podłych uszczypliwości, pastwienia się nie tylko nad nowicjuszami, a razi Pana moja fotka z przed 5lat to gratuluję!
Nie do końca też wiem czego miałoby dotyczyć moje pastwienie się nad adeptami dotyczące błędów w uprawie, a dla autora tematu wyraziłem słowa podziwu

Raczej staram się pomagać nić wyszydzać, ale dla prymitywnego chamstwa i bezpodstawnego opluwania wszystkich wokół nie będę pobłażliwy i dla takich adeptów którzy szukają na forum rozróby a nie wiedzy czy pomocy, nie będzie życzliwości!
A co Pan do tej pory pokazał, jakie ma Pan doświadczenie i wkład w forum że krytykuje i ocenia Pan mędrków, którzy zamieszczają zdjęcia, opisy, wnioski, pomagają w identyfikacji odmian i chorób, piszą rankingi.
Przejrzałem te nieliczne wpisy na forum i to Pan raczej jest tym co się czepia innych, szydzi z moderatorów, wytyka literówki nowicjuszom.
Myślę że czas na refleksje. Zanim młodzi adepci zaczną wytykać innym drzazgi w oku, niech spojrzą we własne czy nie tkwi tam coś większego.
Różnym osobom można wiele wybaczyć ze względu na wkład w forum, ale niektórzy tylko krytykują i sieją ferment jak widać.