Ale po co glifosat? Nigdy go nie użyłem na winnicy. Za to sąsiedzi już mi nie raz go zafundowali.
Przecież są ŚÓR na jednoliścienne i działają bardzo dobrze. Choćby agil 100EC.

Nie mówię o tym czym pryskamy winorośl.
Wiele winnic jest zakładane na polach gdzie uprawiany był rzepak i pszenica a opryski były robione glifosatem. To zostaje w glebie.
Podobna sytuacja jest jak ktoś kupuje humus z paiskowni na terenie pól uprawnych - gdzie przez wiele lat wykonywano opryski glifosatem.
Czy winnica założona na takiej glebie da wino wolne od glifosatu?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Czy winnica założona na takiej glebie da wino wolne od glifosatu ?
W Akadami Rolniczej w Poznaniu robią badania na pozostałości ś.o.r w winie.
Jeżeli takie pozostałości są ,to nikt się tym nie chwali
Ale myśląc logicznie - gdyby takich pozostałości nie było to ktoś już by się pochwalił ,że glifosat nie przechodzi do wina ?
Bo badania jestem pewien ,że były robione w tym temacie ....
PS
Teraz ludzie stają się coraz bardziej leniwi.
Polać glifosatem i nie ma pracy z pieleniem mechanicznym.
Dopłaty z UE wystarczają na piwko ....
"rolnik śpi a żyto samo rośnie"
A marchewkę i pietruszkę do zupy można kupić w markecie

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

A co to za różnica, jeśli zjadasz masę gliffosatu w chlebie? No chyba, że pieczesz chleb z WŁASNEJ mąki?!
To właśnie próbuję powiedzieć: martwisz się o szczątkowe ilości (ewentualnie, bo to nie dowiedzione, choć możliwe) gliffosatu przenikające z ziemi do owoców, kiedy jesteś "zalany" gliffosatem w zbożach!

Bez przesady
Biedni polscy rolnicy nie leją tego glifosatu na pszenicę i żyto
Ale obszarnicy uprawiający rzepak to już prawie norma.
Na glifrosat w chlebie nie mam wpływu.
Na glifosat w winie moim własnym mam wpływ i nie stosuję glifosatu.
Na odchwaszczanie z perzu są inne herbicydy (wybiórcze), a nie totalne
"każdy orze jak może" i jak postrzega zagrożenia.......

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Glifosatu się używa bo jest tańszy, do desykacji rzepaku AFAIR nie jest dopuszczony, powinno się używać kilkakrotnie droższego Reglone!
Glifosatu w UE wolno używać _wyłącznie_ jako środka chwastobójczego.
Oczywiście to że nie wolno, nie oznacza że nie można. Tylko pytanie czy duży zaryzykuje grubą kasę gdyby mu wykryli nadmiar w ziarnie z np 100ha czy 200ha. Kasa za plon, kasa z dopłat, ziarno na opał.
Inna rzecz że od +- 5 lat walczę z perzem na polu, pomimo dwukrotnego oprysku glifosatem (przed siewem i po zbiorach) I dwukrotnego oprysku na jednoliścienne (nie pamiętam czym) przed gryką i przed łubinem perz wyłazi, dość dobrze zmniejszyłem jego ilość ilość gęstym siewem gryki i rzepaku, ale nadal jest.
Inna rzecz że podobno glifosat jest pobierany z gleby, a normą jest oprysk po żniwach żeby przed kolejnym sadzeniem/sianiem mieć mniej chwastów.

Pola uprawnego nie da się wybrukować ale małą winniczkę w międzyrzędziach to już łatwiej.
Tylko zasadnicze pytanie, jak zareagują krzewy? Jeżeli pozytywnie, będą lepiej rosły bo byłaby to taka pozioma ściana to może warto?
Wiem, że to pomysł zwariowany ale gdzieś na tym forum widziałem wątek z krzewami rosnącymi pomiędzy wielkimi kamieniami. Chyba łatwiej o bruk.

_________________
µdnik

Mam coś takiego. Na pewno, w porównaniu z gołą ziemią jest lepszy efekt. Ale i tak pionowa ściana domu daje znacznie więcej.
Zaletą takiego rozwiązania jest okrywanie zimą śniegiem zepchniętym z podjazdu.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

gbed bardzo fajne rozwiązanie,niedość że mamy nasze winorośle to do tego upiększa to plac.

_________________
Mikro Winniczka ''Sabina'' 24 krzewy

Super, zarówno pomysł jak i wykonanie, gdyby nie to, ze mam podjazd od północy i dom zacienia to powtórzyłbym u siebie. Docelowo to ma być taki "zielony tunel"? Bo na razie chyba nie masz rusztowania poziomego u góry?

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Miałem ale z Venus. Teraz jej się pozbywam (nie da się z tego wina zrobić) tzn. wiosną naszczepiłem na 10letnich pniach nowe odmiany (Krasień i Gołubok). Pewnie ze dwa lata się poczeka na odtworzenie tunelu.

-- poniedziałek, 12 listopada 2018, 17:09 --

Musiałem dzisiaj przyciąć pieniek bo wilka miałem w połowie wysokości. Wygląda to szczepienie dość obiecująco.
Drugi krzew ma dwa przyjęcia ale znacznie słabsze.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

W profesjonalnych winnicach dość często stosują na przemian co drugi rząd murawę i "czarny ugór".
Po to aby nie niszczyć każdego roku struktury gleby.
U mnie od kilku lat jedynie trawa z domieszką koniczyny białej, dość często cięta.
Jesienią cięcie trawy całkowicie odpuszczam, coby zimą zbierało się więcej śniegu.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Znalazłem ciekawie wyglądający kamień w winnicy i rozwiązany w tle aspekt okrywania.

https://www.youtube.com/watch?v=7W7W8vkym88


@jarekszulc1991ca jak to wygląda u Ciebie z perspektywy czasu ta aranżacja w Twojej winnicy?
Masz jakieś aktualne zdjęcia czy filmy?

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Mam obecnie trawe w miedzyrzedziach. Trawa taka ze 4 lata (wczesniej bylo to pole orne-uprawiane). Ziemia II klasy. Ciezka, gliniasta. Jak to teraz przeorac, zeby mozna bylo posadzic jakies motylki itp. Czy zwykla glebogryzarka to zedrze, czy trzebaby najpierw naruszyc jakim plugiem. Tak to jest jak czlowiek najpierw podadzi a pozniej pomysli. Teraz juz tam ciagnik nie wlezie.

A co ci przeszkadza trawa w międzyrzędziach? Ja tak mam 30 lat i jakoś z tym żyję.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.