Teraz jest niedziela, 4 maja 2025, 22:32

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 lipca 2008, 06:23 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="PawelL"]
Wychodzi na to, że korzenie są, ale sadzonka mając liście, jednak odchoruje odcięcie od karmiących je ciągle korzeni macierzystego krzewu. A zatem zgodnie z Twoją sugestią najlepiej jest odciąć i posadzić na docelowe miejsce zaraz po opadnięciu liści. Pewnie namiesza to trochę w procesie drewnienia, ale trudno, nie można mieć wszystkiego.
Albo można też poczekać do całkowitego zdrewnienia i wtedy odciąć. Ja wolę jednak by rozkorzeniły się dobrze jeszcze przed zimą. Zobaczę, zwykle takie dylematy rozwiązują się same.

Dzisiaj rano w drodze do auta sprawdziłem stan sadzonki- bardzo ładnie "podniosła uszka". Jest to niewątpliwy sygnał, ze szybko dostosowała się do nowych warunków i że system korzeniowy w odniesieniu do części nadziemnej jest już wystarczająco rozwinięty. Zdjęcie zrobię po powrocie z pracy.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 lipca 2008, 07:46 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 162
Lokalizacja: malopolska
kapitanie-ile czasu potrzebuje latorośl na wytworzenie systemu korzeniowego zdolnego do samodzielnej egzystencji?Chodzi mi o metodę ukorzeniania w plastikowej butelce.Pytam,bo wykorzystałem ten patent do próby ukorzenienia dwóch swoich odmian.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: czwartek, 24 lipca 2008, 11:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
[quote="kapitan"][quote="dominikams"]Piotrze, to że klapła, to wynik wegetacji w pełni i świeżo zasypanych korzonków (przy okazji sadzenia być może trochę uszkodzonych). Dlatego myślę, że bezpieczniej byłoby odciąć ją od krzewu macierzystego bez ruszania (odgrzebywania) korzeni. Pewnie wtedy by tak nie zwiędła.

Doskonale to rozumię. Jak wspomniałem jest to eksperyment, który ma odpowiedzieć na pytanie czy na tym etapie ukorzeniania można np odciąć sadzonkę i przenieść w miejsce docelowe. Chcę ją w przyszłości porównać z innymi Chrupkami, które do późnej jeśieni będą "przy cycku" :).Korzenie odkryłem, ponieważ musiałem wiedzieć jak rozwinął się system korzeniowy no i chciałem zrobić fotki.

A jakby odciąć tylko, bez przenoszenia? To by było bardziej miarodajne - chyba :roll:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 08:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="JurekG"]kapitanie-ile czasu potrzebuje latorośl na wytworzenie systemu korzeniowego zdolnego do samodzielnej egzystencji?Chodzi mi o metodę ukorzeniania w plastikowej butelce.Pytam,bo wykorzystałem ten patent do próby ukorzenienia dwóch swoich odmian.

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Różnie dla poszczególnych odmian. Tak naprawde to nie mam wystarczającej wiedzy na ten temat. Na większa skalę ukorzeniam tą metodą pierwszy rok. Ukorzenianie prowadzę w petach po wodzie mineralnej. Takie rozwiazanie pozwala mi na bieżąco obserwować przyrost korzeni. Pierwsze korzenie pojawiają się przy ściankach peta po ok 1 m-cu. Ta odcieta sadzonka Chrupki ( na zdjęciu) ukorzeniała sie ok 2 m-cy. Odcięcie zielonej sadzonki traktuję jako eksperymen i raczej nie planuję tak postepować z innymi. Ukorzenianie w połączeniu z krzewem macierzystm będę prowadził do późnej jesieni tj do zaprzestania wegetacji i zdrewnienia latorośli. Dopiero wtedy odetnę sadzonki od krzewów i przytnę na długość zapewniającą odpowiednio głębokie posadzenie w miejscu docelowym. We ecześniejszych postach zamiesciłem zdjęcie systemu korzeniowego Seneki po takim dłuższum okresie ukorzeniania. Odradzam pośpiech przy odcinaniu. Myślę że w ogólnym rozrachunku nic się na tym nie zyska.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 08:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="dominikams"]
A jakby odciąć tylko, bez przenoszenia? To by było bardziej miarodajne - chyba :roll:

Pewnie tak. Chciałem jednak sprawdzić reakcję sadzonki właśnie na takie postępowanie. W myśl zasady " ...skoro można więcej, to można i mniej":)

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 08:27 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="PawelL"]
...Albo można też poczekać do całkowitego zdrewnienia i wtedy odciąć.

Uważam, że takie rozwiązanie jest najlepsze.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 08:53 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
No i jak się czuje sadzonka?

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 09:04 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="dominikams"]No i jak się czuje sadzonka?

:) Dziękuje, ma się dobrze. Obiecane zdjęcie zamieszczę dzisiaj.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 09:22 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
No to czekamy :)

Ja spróbuję twój patent z PETem zastosować do borówki amerykańskiej. Mam taka jedną super odmianę, której nigdzie już nie dostanę, a strasznie bym chciała mieć przynajmniej jeszcze jeden krzew. Przygiąć sie niestety nie da, za bardzo zdrewniały te dolne pędy. Tylko chyba taki cały PET to za długi, pomysle jak to zmodyfikować trochę.

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 11:02 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 162
Lokalizacja: malopolska
[quote="dominikams"]No to czekamy :)

Ja spróbuję twój patent z PETem zastosować do borówki amerykańskiej. Mam taka jedną super odmianę, której nigdzie już nie dostanę, a strasznie bym chciała mieć przynajmniej jeszcze jeden krzew. Przygiąć sie niestety nie da, za bardzo zdrewniały te dolne pędy. Tylko chyba taki cały PET to za długi, pomysle jak to zmodyfikować trochę.


A jaka to odmiana,której nie możesz zdobyć?
Próbowałem w zeszłym roku ukorzenić borówke przez odkład,zakopałem pęd na wiosnę 2007,w tym roku odkopałem i cóż.....kocia dupka :wink:

Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 11:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="dominikams"]No to czekamy :)

Ja spróbuję twój patent z PETem zastosować do borówki amerykańskiej. Mam taka jedną super odmianę, której nigdzie już nie dostanę, a strasznie bym chciała mieć przynajmniej jeszcze jeden krzew. Przygiąć sie niestety nie da, za bardzo zdrewniały te dolne pędy. Tylko chyba taki cały PET to za długi, pomysle jak to zmodyfikować trochę.

Ja to robię w ten sposób:
1.Odcinam górną część PETA na 2/3 jego wysokości
2.Górę wyrzucam, a w dolnej części PETA wykonuję pionowe nacięcie prawie do samej podstawy.
3. Na zakończeniu nacięcia wycinam kółeczko o śr ok 15-20 mm przez które wprowadzam ukorzenianą latorośl.
4. Dzięki nacięci latorośl bardzo łatwo wprowadzam do środka peta.
5. Część latorośli w PECIE pozbawiam liści i obsypuje ziemia. Wcześniej nacięcie na PECIE sklejam w dwóch miejscach taśmą przylepną
6. Myślę ze przed wsypaniem ziemi dobrze jest lekko pokaleczyć łodygę i obsypać ukorzeniaczem
7. Od czasu do czasu zwilżam ziemię w pecie.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 11:12 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 31 grudnia 2007, 01:00
Posty: 2916
Lokalizacja: Polski Obszar Winiarski: Wrocławskie Tropiki ;)
[quote="kapitan"]
6. Myślę ze przed wsypaniem ziemi dobrze jest lekko pokaleczyć łodygę i obsypać ukorzeniaczem.

O żesz.... :evil:
Mogłam na to też wpaść.
Ale nic to. Mam nadzieję, że się ukorzeni. ZaPETowałam latorośl pod koniec czerwca idąc za Twoim "przewodnikiem obrazkowym". Do jesieni jest jeszcze sporo czasu. :)

_________________
mów mi Małgorzato :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 11:49 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5942
Lokalizacja: dolnośląskie
[quote="kuneg"][quote="kapitan"]
6. Myślę ze przed wsypaniem ziemi dobrze jest lekko pokaleczyć łodygę i obsypać ukorzeniaczem.

O żesz.... :evil:
Mogłam na to też wpaść.
Ale nic to. Mam nadzieję, że się ukorzeni. ZaPETowałam latorośl pod koniec czerwca idąc za Twoim "przewodnikiem obrazkowym". Do jesieni jest jeszcze sporo czasu. :)
Na pewno będą korzonki - ziomalko :):)

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 13:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2008, 01:00
Posty: 1519
Lokalizacja: 20 metrów od Warszawy;-D
[quote="JurekG"]A jaka to odmiana,której nie możesz zdobyć?
Próbowałem w zeszłym roku ukorzenić borówke przez odkład,zakopałem pęd na wiosnę 2007,w tym roku odkopałem i cóż.....kocia dupka :wink:


Bluetta.

Kurczę, czyli wcale się nie musi udać? :cry:

No nic, spróbuję według wskazówek Potra, co mi szkodzi :wink:

_________________
Rodzaj żeński jestem - tak dla pewności ;-P


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: piątek, 25 lipca 2008, 13:45 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 31 sierpnia 2005, 01:00
Posty: 1161
Lokalizacja: Rybnik
Probowalem ukozeniac kilak borowek przez odklady(z miejsca do doniczek) i nic z tego-ukozenia sie bardzo ciezko.
Borowke rozmnaza sie przez sadzonki zielne(z koncowek pedow) w podgrzewanym podlozu i duzej wilgotnosci powietrza-proces dlugotrwaly...
Wystarczy poszukac w archiwalnych ..."HASŁO OGRODNICZE"
Nie pamietam w ktorym-ale wyszukiwarka na stronie tego wydawnictwa dzisla dobrze :wink:

_________________
Ilosc winorosli juz blizej nie zidentyfikowana:-)A bedzie znacznie wiecej:-)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 134 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Facebook [Bot] i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO