No to i dziś ja z szafy zdjalem dwa a właściwie jednego sztobra kiszmisza zaporskiego.
Jednego ponieważ drugi to był odcięty odcinek miedzywęźla z jednym pąkiem z wlaściwej sadzonki ale
mówie sprawdzę co z tego będzie.
Ku mojemu zdziwieniu po dwóch tygodniach na obydwu kalusy się wytworzyly.
Dziś poszły do peta i ziemi iniwersalnej.

Na 3 fotce zaczątek kalusa na tym odcinku z jednym pąkiem śpiacym jeszcze.
Ciekawe czy się uda taki eksperyment.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

U mnie podobnie jw Super metoda w szmatę na lodowce!
Patyki uciąłem w 02/2019, zakopałem w ziemi w piasku, 2 tyg temu wykopki i topsin, wosk,na lodówkę w płótno i worek foliowy. Dziś ładny kalus -> to do PETa w wilgotną ziemię uniwersalną z perlitem, pąki nabrzmiałe, czekam na korzenie... i za 1m-c w maju do gruntu.
P.S.
Oj żeby tylko ta Łunia się nie dowiedziała, bo już łukorzeniacze nam zakazali produkować.
Za te śtobry wsadzą jak nic, Panie albo grziwne dadzom...

Panowie szlachta, do @@gonzo2 i czorny 27
zamiast wstawiać tak wielkie zdjęcia bardzo atrakcyjnych kalusów , wstawiajcie linki do swoich "atrakcyjnych" zdjęć.
Dla Was to pewnikiem sensacja , taki kalus
Zapewniam Was ,że to normalka

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Mam pytanie do bardziej doświadczonych " ukorzeniaczy " . Czy jeśli obniżę temperaturę w ukorzeniarce ( zacznę załóżmy od 26stC ) to spowolni się proces ukorzeniania ? Czy taki zabieg spowoduje w późniejszych stadiach wybicie pędów bez kalusa/korzenia i docelowo fiasko z sadzonek ? Zależy Mi na tym żeby sztobry nie ukorzeniły się zbyt szybko , a chcę już zacząć grzanie .
pozdrawiam M.

Po połowie maja przesadzam do ziemi w miejsca docelowe. Nie bawił bym się w kolejne
przesadzanie - korzenie na tym etapie są bardzo delikatne...

Po Wielkanocy zacznę przestawiać co lepiej ukorzenione w chłodniejsze miejsca -
teraz maja na dole około 24stC (ogrzewana podłoga).

R.S.

_________________
To pisałem ja, Jakub.

Ps. „Nie pytaj co rząd może zrobić dla ciebie, pytaj jak temu zapobiec!".

Ja dziś rozebrałem ukorzeniarkę (po 4 tyg.), aby wreszcie przesadzić patyki do doniczek (kubki 0,5 od piwa ) Muszę przyznać, że aż tak dobrych efektów się nie spodziewałem... Mimo moich obaw, że za sucho, że może za mokro, że regulator bez PID. Wszystkie patyki z porzadnymi kalusami i korzeniami. Niektóre nawet około 20cm i nie jakieś pojedyncze tylko gęsto ich. A pąki dopiero leniwie nabrzmiewać zaczynają

Jak ty sobie radzisz sadząc taaaakie korzenie, , do takich małych pojemników, zakładam , ze nie tniesz korzeni ??!!

Brawo. I o to chodzi. Teraz tylko nie przelać kubków. Na pewno dziurki w denku.

Ahoj. Piotrek

Wsuwając sztobra do kubeczka skrecam go i "nawijam" na niego korzenie jak spaghetti

Jakie to życie jest pokręcone?! Najpierw się nawija a potem się prostuje

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Podbijam swoje pytanie:
Mam sztobry 5 dzień w perlicie, stoją w świetle w temperaturze pokojowej (kalus/korzonki najwcześniej za ok 10 dni). U części z n nich startują mocno pąki, niektóre jednocześnie (główny i zapasowy). Obawiam się, że to co wybije może potem zaschnąć. Czy można te pąki wyłamać (oprócz zapasowego)?

Możesz, możesz też ratować robiąc im szklarnie z butelki pet czy folii żeby miały 100% wilgotności w środku.

4 tygodnie w ukorzeniarce, bez ukorzeniacza i mogę powiedzieć na podstawie obserwacji z kilku lat gdzie go stosowalem że wszelki ukorzeniacz jest całkowicie zbędny! A najważniejsze to odpowiednia temp. I wilgotność...



I pytanie, czy jeśli korzeń jest rozgałęziony... Można go już teraz przyciąć jeśli się nie mieści w donicy aby się nie skręcał ?

Moi Drodzy, mam 2 pytania.
Udało mi się ukorzenić 38 sztobrów. I to jest mój pierwszy raz. Niektóre mają już korzenie 4-5cm, inne zaledwie kilku milimetrowe. Czy mogę już posadzić wszystkie, te z króciutkimi korzonkami też?
I drugie pytanie. Posadzę je do doniczek, bo nie mam jeszcze przygotowanego stanowiska. Czy mogę wystawić je od razu na zewnątrz? Ukorzeniane były tradycyjnie w wodzie, na parapecie. Temperatura zmieniała się w zależności od nasłonecznienia, więc przyzwyczaiły się do wahań temp. W nocy w moim regionie zapowiadają 5st, czy to jednak nie będzie dla nich zbyt mało?

_________________
Pozdrawiam

Raczej nie powinno im się nic stać od niższej temperatury, ale bezpośrednie działanie słońca może spalić liście jeśli jakieś już ma.
Na początku postaw w cieniu, po kilku dniach (2-3) w pełne słońce. No i bądź gotowa, zima nadchodzi