A jakiej wielkości powinny być te doniczki aby pasowały do naszych sadzonek.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `

Starczą 1l,są też większe,ale po co?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

A ja ich nie polecam. Nie ustawisz pojedynczej bo się przewróci. Trzeba opierać jedna o drugą.
No i doniczka jest elastyczna a młode korzenie winorośli delikatne - jakakolwiek manipulacja
doniczką do możliwość uszkodzenia korzeni.

Przerabiałem takie przy różnych rozsadach i nie lubię. Jeszcze mi gdzieś leży paczka...
Najlepiej sprawdzają się IMHO zwykłe kubki plastikowe 0.5l takie na piwo... Stoją
elegancko, jak sadzonka się ukorzeni to wystarczy puknąć w denko i cała ładnie
wychodzi...

J.

Tak to woreczki z foli bąbelkowej.
Mam dostęp do takich woreczków:


Z czasem zdałem sobie sprawę, że ilość ziemi nie jest tak istotna jak wysokość "woreczka" dlatego zwykłą zgrzewarką z jednego woreczka robię dwa.
Sztobra w worek i zasypuję to ziemią - tyle. A nie jeszcze podlać raz na jakiś czas jak długo nie pada.


No ok. ja tego nie neguję.
Każdy robi jak mu wygodniej.
Tym niemniej ja swoje niekiedy przetrzymuje rok czasem dwa nim się znajdzie dla nich jakieś miejsce na działce.

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Wyczytałem na czeskim forum,że moczenie całych sztobrów w ukorzeniaczu może spowodować zahamowanie puszczenia pąka do takiego stopnia,że sadzonka puści korzenie ale oczko nie ruszy wcale. Ma ktoś takie doświadczenie?

A kto to moczy całego sztobra? Moczy się tylko stopkę.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A no widzisz. Można i tak. Robią roztwór clonex gelu 1:100 z wodą i moczą 24h szobry. Ponoć ukorzenienie w 100%. Moczenie dłuższe powoduje gorsze pękanie pąków. Co kraj to obyczaj.

Ukorzeniam bez żadnych ukorzeniaczy i na przedwczesny start pąków nie mogę narzekać.
Na 100 sztobrów na chwilę obecną "nie współpracują" 2-3 szt. ale daje im szanse.
Jeśli tylko sztobry były w dobrej kondycji tj. bez nadmiernych oznak MP i przetrwały zimę w taki czy inny sposób to skuteczność ukorzeniania w moim przypadku jest na poziomie powyżej 90% na przestrzeni 5 lat.
Czego chcieć więcej... .

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Można naciąć gałązek wierzby (ja przepuszczam przez rozdrabniacz), zalać wodą z 1 tabletką musującą aspiryny na wiadro wody, pomoczyć je w tej wodzie żeby wydobyć hormony. Później wodę stosować do namaczania sztobrów przed ukorzenianiem.
Działa całkiem nieźle.

Może by tak wykorzystać tę cechę auksyn,by zahamować puszczanie pasierbów. Dodać do oprusków clonex 1:100. Pytanie od kiedy?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Obok pasierba jest śpiący pąk zimowy. Jak go uszkodzisz to wesoło nie będzie. 2 lata temu poparzyłem kilka krzewów Alkalinem. Pąki zimowe też oberwały i krzewy do dziś się nie mogą pozbierać.

Poparzyć możesz siarką,alkalinem,nawet Asahi. Clonex to 0,31% roztwór, zrób z tego 1%roztwór to wychodzi homeopatyczne rozcieńczenie? Można tym poparzyć. Raczej nie sądzę. Nawet nierozcieńczony clonex nie poparzy pąków.

Trochę odbiegnę od tematu.
Napisz może stężenie alkalinu jakie zastosowałeś, który to był alkalin i odmiana, która ucierpiała. Może to uchroni komuś uprawy.
Wykluczyłeś użycie herbicydów przez okolicznych użytkowników? Pora dnia też mogła mieć znaczenie.

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

W tym roku pierwszy raz ukorzeniałem w szmacie. Bezproblemowe i bezpieczne ukorzenianie z dobrymi efektami. W przyszłości możne pomyślę nad przyspieszeniem wytwarzania kalusa umieszczając szmaty na płycie grzewczej ukorzeniarki. Na szafie zadawalający kalus uzyskałem dopiero po 3 tygodniach i w międzyczasie mocno wybiły pąki wypuszczając 3-4 listki. Z powodu wyjazdu do doniczek przesadziłem sztobry dopiero po 4 tygodniach i po pierwszej nocy wszystkie młode pędy z listkami oklapły. Było praktycznie pewne, że obumrą i dopiero wybiją lub nie paki zapasowe. Na szybko zmontowałem tunel foliowy jak na zdjęciu.
Wszystkie oklapłe pędy powstały.
Dodatkowym plusem tego namiotu jest to, że dzięki niemu wyeliminowałem problem przędziorków, z którym co roku miałem ogromny problem (wielokrotne pryskanie Magusem też nie zawsze dawało efekty)
Uważać trzeba, aby słońce nie padało bezpośrednio na folie, aby nie ugotować sztobrów. Folia najlepiej najcieńsza/najlżejsza malarska.
Co parę dni spryskuję listki delikatną mieszanką florowitu i OW (octan wapnia)
O ile można, lepiej przykleić taśmę do stolarki okiennej. (mocna taśma może po paru tygodniach zejść ze ściany razem z farbą)

_________________
Pozdrawiam
Marcin

Na jakim etapie rozwoju sadzonek w doniczkach dołączacie podlewanie wodą z nawozem (Florovit, Kristalon itp)? Dawki jak dla siewek?

U mnie korzenie zrobiły okrążenie a tu nie ma co jeść, tylko torf, perlit i keramzyt....

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka