Ja wiem, że nic nie wiem, więc nie pozostaje mi nic innego jak ufać producentom .

Na uprawach sadowniczych (czyli chyba grupa najbliższa winorośli, jeżeli nie to mnie poprawcie) zalecany przez producenta program fertygacji to najpierw Żółty przy kwitnieniu, Niebieski przy zawiązywaniu, Biały aż do zbiorów, a po zbiorach Czerwony (strony 1):

https://www.yara.pl/siteassets/broszury ... _yara.pdf/
https://www.yara.pl/siteassets/broszury ... resni.pdf/
https://www.yara.pl/siteassets/broszury ... sliwy.pdf/
https://www.yara.pl/siteassets/broszury ... wisni.pdf/
https://www.yara.pl/siteassets/nawoenie_jaboni.pdf/

Kristalon Zielony pojawia się w tych programach na stronie 2 (nawożenie mineralne posypowe + dolistne), zalecany po zbiorach (?). Co teoretycznie jest bez sensu, bo nawet taki ignorant jak ja słyszał żeby nie dawać azotu na jesień, no chyba że oprysk mocznikiem jak już zwiędnie. No ale Yara to chyba w miarę renomowana firma - słyszałem że nawet krążą podróbki ich produktów, więc chyba wiedzą co i po co robią.

Kristalon Zielony pojawia się też przy warzywach, i to też dość enigmatycznie jako środek na "pobudzenie wzrostu":
"Dla pobudzenia zahamowanego wzrostu najlepiej użyć KRISTALONU Zielonego o zrównoważonym składzie NPK."
https://www.yara.pl/siteassets/broszury ... _yara.pdf/

Na razie wiem tyle, że te kolory wzięli sobie losowo z d*py albo jest tam zawarta metafora której nie jestem w stanie dostrzec.

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Moim zdaniem, te kolory to jest marketing.

Po to, żeby użytkownik nie potrafił już zrobić badań za 40 pln i dosypać np. siarczanu magnezu czy potasu - które kosztują w detalu 30 pln za 25 kg worek. Zamiast tego użytkownik ma zadzwonić do doradcy od "fertygacji" i sypać nawozy po 200 pln za 25 kg worek... W odpowiedniej kolejności, bo bez tego nie zadziała...

PS. Te Kristalony na pewno są dobre, nie neguje... Co do nawozu "wszystkomającego" to ja stosuję Azofoskę - to też jest NPK, Mg, mikro. Do zasilenia wzrostu świeżo posadzonych krzewów. Działa dobrze, 100 pln za 25 kg worek.
Ale to już w miejscu docelowym.

Przy ukorzenianiu, to Asahi + dolistnie NPK (np. Biopon rośliny doniczkowe). W niewielkich ilościach, dużo nie potrzeba.

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

My to wiemy, na pole mamy saletry, sole potasowe, siarczany, wapna magnezowe po 25/50 kg.

Taki kristalon to zamiennik florovitów do sadzonek, do oprysków interwencyjnych.
Za 35zl jest 3kg, bierzesz 2g na litr (litr wychodzi 3 grosze?), ważny bezterminowo, nie zamarza, wybór składu taki, że pod każdą roślinę można dobrać.
Tyle tylko że waga jubilerska potrzebna.

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka

W większości tak, oni sami oprócz "kristalonów w barwach tęczy" mają taka uproszczoną linię:
kristalon vega, nazwa sugeruje rozwój wegetatywny, czyli przyrosty zielonego, on składem i zastosowaniem odpowiada mniej wiecej niebieskiemu
kristalon gena, - rozwój generatywny, czyli kwitnienie i owocowanie, on składem i zastosowaniem odpowiada mniej wiecej czerwonemu.

i do tego jest jeszcze zielony, zbalansowany wszystkiego po równo czyli uniwersalny i interwencyjny



Ja w tym celu używam yara mila complex, ~80zł/25 kg, na wiosnę na start w zasadzie pod wszystko w ogródku

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek

Kristalon to nie jest jedyny nawóz którego używam. Ale... azofoski nie rozpuścisz w wodzie. Z 1kg kristalonu wychodzi mi 1tyś litrów gotowego nawozu do podlewania. Albo 2tyś litrów do nawożenia dolistnego. Kosztuje bodaj 30pln. Rozpuszcza się bardzo łatwo, sypię łyżeczkę do 5L konewki i gdy nalewam wodę ze szlaucha to się rozpuszcza i jest gotowa ciecz do podlewania. Wygoda, a niosę w pole mniej niż kilogram i wlewam pod krzak. Dostępny jest dzisiaj, a nie po deszczach. Nie muszę mieszać z ziemią i bać się że azot ucieknie do atmosfery.
Każdy z kristalonów ma podany skład, możesz go spokojnie poprawiać. Na forum ogrodniczym widziałem zalecenie by mieszać zielony z saletrą potasową pod bodaj pomidory, a jakiś inny z nawozem z biedronki (o ile dobrze pamiętam).
A nazwy jak nazwy, każdy nawóz jakąś ma i IMVHO nazwy zielona/żółta/etc są jednoznaczne. Kiedyś kupowałem nawóz, rzuciłem coś w stylu "polifoskę/lubofoskę/azofoskę", a chłop się mnie pyta czy tą co ma mniej czy więcej azotu (4vs20 AFAIR).
Do doradcy od Azofoski też możesz się zgłosić i Ci powie który ICH produkt sypać, w jakiej ilości itp
W ramach zabawy uprawiałem też ogórki hydroponicznie z zastosowaniem wyłącznie kristalonów. Kiedyś wrócę do tematu bo to były najzdrowsze rośliny jakie miałem....
I na koniec, kristalon nie służy z założenia do uzupełniania braków w glebie, do tego mają nawozy yara (uniwersalna jest mila complex, używam i sobie chwalę). Kristalony są do nawożenia w okresie wegetacyjnym, dolistnie i razem z podlewaniem (bo przecież sady podlewać musisz skoro mają upośledzone podkładki).

Jak do podlewania, czy nawożenia dolistnego, to rzeczywiście, Azofoska się nie nadaje. Ja ją stosuję do podsypania, z ręki. Wkoło młodych sadzonek, czy pod drzewa, maliny itp...

_________________
https://www.facebook.com/profile.php?id=61567280121986

Przestałem sypać pod winorośl w zeszłym roku. Na mojej suchej glinie średnio mi to działało. Zdecydowanie wolę podlewać i pryskać. Pryskałem Florovitem (+ siarczan magnezu) i lałem w rurki Biohumus z zadowalającym skutkiem, ale ta fota tłuściutkich liści na sadzonkach Felsa działa na wyobraźnię .

Kristalon na oko ma bardzo fajny, kompletny miks makro i mikro, taki wręcz pod hydroponikę, co potwierdził Newrom.



Oho, myślę bomba, kupię sobie te dwa i gitara. Zacząłem grzebać i dogrzebałem się, że Vega i Gena to inaczej Super, czyli Kristalony przeznaczone dla posiadaczy.... Twardej wody

Opis z ulotki:

"KRISTALON to bogata seria nawozów wieloskładniko-wych z mikroelementami, do stosowania przede wszyst-kim w fertygacji i nawożeniu pozakorzeniowym gatunków sadowniczych, warzywnych i ozdobnych, uprawianych w glebie i podłożach organicznych, w polu i pod osłonami. KRISTALON Żółty polecany jest w okresach zwiększo-nego zapotrzebowania na fosfor (budowanie systemu korzeniowego, kwitnienie). W okresie wzrostu wegeta-tywnego można sięgnąć po KRISTALONY wysokoazoto-we: Fioletowy, Błękitny czy Niebieski. W drugiej połowie sezonu (wzrost i dojrzewanie owoców) wykorzystujemy KRISTALONY ze zwiększoną zawartością potasu: Biały, Czerwony, Pomarańczowy czy Brązowy. Dla gatunków kwaśnolubnych idealne będą KRISTALONY z wysoką za-wartością amonowej formy azotu: Fioletowy czy Błękitny. Jeśli podłoże czy woda, której używamy, mają wysokie pH, dużą zawartość HCO3, Ca i Mg, najlepszym wyjściem będzie stosowanie nawozów zawierających fosfor w postaci lepiej przyswajalnej w takich warunkach, takich jak KRISTALON Super17-6-15 (Vega) lub KRISTALON Super12-12-36 (Gena)."

https://www.yara.pl/siteassets/produkty ... i2019.pdf/


Tutaj jest jeszcze fajna tabelka na pierwszej stronie, porównująca składy wszystkich Kristalonów:
https://www.yara.pl/siteassets/broszury ... owych.pdf/

Może na podstawie tej tabelki ktoś mądrzejszy wskaże najbardziej trafny zestaw dwóch, trzech Kristalonów pod winorośl

_________________
Pozdrawiam, Kuba

Żeby nie było, że kristalon zalatwia wszystko. W tym roku zastosowałem wiele rad. ZbyszekTW zalecał 1/3 perlitu z ziemią kwiatową więc nie przelewam, dodałem też dolomit, Sajko71 pisał o bieganiu od okna do okna, więc przestawiam CODZIENNIE na okna wschodnie i zachodnie by miały dużo słońca. Jeszcze po ukorzenianiu w doniczkach podgrzewałem spody do 27oC matą grzewczą. A do podlania poszedł też Florovit. Zestaw rad i sugestii z forum.

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka

Wiadomo, terroir jest ważny

Wracając do tych Kristalonów - z tabel wynika, że Zielony jako jedyny ma w składzie jakiś inny azot (NH2–N).

_________________
Pozdrawiam, Kuba

To chyba mocznik, czyli 8zł za 2kg. Dlatego nie wiem czy jest sens kupowania azotowych kristalonów jak można prysnąć mocznikiem. Mocznik też się przyda do kompostowania liści.

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka

Błąd w założeniu. Nawożenie powinno być zgodne z naturą roślin. Jak zaczniesz nawozić wbrew naturze to albo zagłodzisz, albo popalisz, albo doprowadzisz do kumulacji składnika co wpłynie blokująco na przyswajanie innego składnika.
Nie jest to wszystko proste, ale nic nie jest.

Ciagle pryskanie tez nie jest dobre. Roslina ma wyksztalcic zdolnosc pobierania skladnikow pokarmowych poprzez korzenie. Jak bedzie ciagle dokarmiana dolistnie to po co by miala rozwijac zdolnosc pobierania skladnikow poprzez korzenie?

Ja z kolei nawoze najtanszym co da sie kupic i niebieskim hydrocomplex-em. Mieszam ze soba, w zaleznosci od tego co akurat mam. Najtansze co da sie kupic to taki nawoz Ogrod 2001 pod maliny i truskawki. Dobra mieszanka z mikrtoelementami. Ma tez Bor, co jest wazne, a nie zawsze jest w innych nawozach. Azofoska wychodzi drogo i nie ma takiego zestawu mikroelementow w skladzie.
Na wiosne, przy pierwszym nawozeniu dosypuje jeszcze mocznika, potem juz nie.
Saletry wychodza najtaniej, ale nie maja mikroelementow. I jesli sie nie kupi nawozu wieloskladnikowego z mikro, to nie ma skad wziac samych mikro. Nie widzialem np czystego B, Mg, Zn.

Najtańszy za kg składnika czy za worek?

Czyste B i Zn nie widziałeś,bo to mikro. Łatwo przewalić. A Mg mam worek 25kg z wyprzedaży za w przeliczeniu 40zł.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Ja widziałem, jest takie 2w1 intermagu - cynkobor:
https://intermag.pl/uprawa-roslin/produ ... -bor-turbo
ma nawet zalecenia dla winorośli

_________________
In vino veritas
Pozdrawiam - Darek