Zielone powoli,bo w chłodnym miejscu ukorzeniam. Nie potrzebuję pędzić sadzonek.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Ładne pąki!
Ja niby też w chłodnym, ale nie dość chłodnym. Najpierw ruszyła Petit Perl, a teraz to już nawet chardonnay postanowiło wyhodować szparagi. Trochę się boję czy te młodziutkie korzenie po spotkaniu z zimną ziemią się nie zatrzymają w rozwoju, ale nie lubię się babrać z doniczkami.

To wynieś z ukorzeniarką na zewnątrz i niech się stopniowo przyzwyczajają do warunków zewnętrznych.Promienie słoneczne dawkuj ostrożnie.Pozdrawiam.Piotr.

Nie dało się, poszły na grządkę i tyle, w pierwszy dzień puściłem zraszanie. Czy pomogło jeszcze nie wiem. Część szparagów wyłamałem.

Dlatego sztobry wsadzam wprost na grządkę,w tym roku 16.5. I zostawiam w spokoju. W tym roku puściło zielone w 99%,w zeszłym-bardziej suchym-81%. Dla mnie ukorzeniarka do 30sztobrów jest dobra. Dla 300,króre w tym roku ukorzeniam,szkoda zachodu. Ukorzeni się,co się ukorzeni. Wystarczy po 1 sadzonce z każdej odmiany.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Zależy Ja chcę po kilka sadzonek mieć, w zeszłym roku robiłem dużo sadzonek odmian które mają duże szanse. Jeśli się nie sprawdzą to trudno. Ale jeśli tak to będzie można robić wino nie czekając kolejnych lat.