"...
Ukorzenione rośliny tej wiosny rosną już w polu pod folią. ..."

Wydawało mi się iż jasno się wyraziłem a i na foto raczej widać że rosną na tyle gęsto że to nie może być miejsce docelowe;)[/quote

Na zdjęciu to równie dobrze można widzieć szpaler ...Zbyt długo ( i proszą nie patrzeć na date przystapienia do forum ) sie "zabawiam " z winoroślami, żebym musiał sie tłumaczyć, z tego kiedy należy ciąć , a kiedy nie . śmieszne to jest , kiedy ktos prosi o rade , a za chwile ten sam ktoś staje sie mentorem i "autorytetem" , ale komedia !![/quote]

To może potrzebujecie specjalnego wytłumaczenia jaki jest tytuł wątku?
Najpierw piszecie głupoty a potem próbujecie się wycofać rakiem. Z tej sytuacji już nie uda się wyjść "z twarzą".
Czego tu nie rozumieć? Dobra rada ode mnie. Dajcie spokój ze swoimi manipulacjami bo sami się w tym gubicie.

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!

Tytuł wątku nie dotyczy cięcia.
Posty w wątkach bywają czasami różne i nie zawsze zgodne z tytułem
Nikt tu głupot nie pisał Sądziłem,że sprawa się wyjaśniła
Dobra rada ode mnie - nie podjudzaj do kłótni, tym bardziej jako moderator

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

Ja myślę że myśmy wszyscy dobrze doradzili tylko kolega nic o tych zasadach nie chce słyszeć i upiera się przy swoim. A tu o to samo chodzi czy ja opiekuję się winoroślą,przy ukorzenianiu, czy ona stoi albo nie stoi w miejscu docelowym i czy to jest już wyrządzoną roczna w miejsce docelowe. Technikę prze ze mnie nie wymyśloną stosuje się na całym świecie do poprawy wzrostu młodych winorośli.
Pozdrawiam serdecznie
Georg

Hey. Jeśli sztobry do ukorzenienia chce pobrać teraz i je zakopać w dole to czy mozna je w dole obsypać najpierw warstwa piasku wilgotnego np 30-35 cm a na to ziemia właściwa? Czy odrazu zasypać tylko ziemia bez zabawy z piaskiem? Sztobry mogą być w poziomie i w pionie czy jakaś pozycja jest preferowana?
Pozdrawiam!

Można piaskiem. Nawet wskazane. Ja umieszczam poziomo.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Jeśli zakopiesz w ogrodzie to zabezpiecz je przed gryzoniami. Zawiń siatką metalową aby nie zdziwić się tak jak ja na wiosnę. Po odkopaniu kopca znalazłem tylko tunel i druty którymi były związane. Nie wiem jakim cudem ale u mnie poszukały i nie zostawiły nawet jednego patyka, wcześniej jakoś nie miałem doświadczenia i problemów z tymi szkodnikami.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

W dużej "kupie" piachu raczej gryzoni nie znajdziesz !!! śmiało rach ciach i w piach !!

Moje pytanie dotyczy ukorzeniania w sezonie 2019 ale zakładanie takiego wątku już teraz wywołałoby co najmniej zdziwienie (choć byłby to rekord).
Sztobry przeznaczone do ukorzeniania zadołowane - spokojnie czekają na wiosnę. Ale że patyków różnych odmian miałem nadmiar to część z nich "zadołowałem inaczej" - wsadziłem od razu w miejsce docelowe (po kilka do jednego dołka), usypując nad nimi kopczyk z pulchnej ziemi. Traktuję to jako eksperyment - za właściwe ukorzenianie zabiorę się pewnie dopiero pod koniec marca.
I teraz pytanie. Czy tak "posadzone" sztobry mają szansę na przezimowanie i ukorzenienie wiosną? Czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z sadzenia patyków jesienią?

Pozdrawiam

Tak wsadzone sztobry mają dużą szansę na ukorzenienie, jednak efekt końcowy zależy od przebiegu pogody, na co wpływu nie mamy.

_________________
pozdrawiam Roman

Pooglądaj trochę np: https://www.youtube.com/watch?v=J9GbBt9KYEs

_________________
pozdrawiam Sebastian
----------------------
Moje TOP odmiany : Prieobrażenie, Golicyn, Prima, Katrusia, Super Ekstra, Bajkonur, Orion Bielika, Garold

Myślę, że dla zwiększenia efektywności takiego ukorzeniania lepiej byłoby jednak wykopać te sztobry wiosną, odświeżyć dolne cięcie, zranić stopki i w ukorzeniacz (lub nie). Wsadzić stopkami płytko, żeby ciepłe wiosenne powietrze i słoneczko dały wyższą temperaturę w miejscu tworzenia się korzeni. Jak miejsce ukorzenianie ma być koniecznie miejscem docelowym przyszłego krzewu to musiałbyś (i tu jest trudność) od razu wsadzić stopkami na odpowiednią głębokość, żeby w przyszłości korzenie krzewu nie wymarzały (czyli na czas ukorzeniania dla podwyższenia temperatury tworzysz tzw. "misę"). Jak dajesz po kilka sztobrów w takie zagłębienie to w którymś momencie (po ruszeniu "zielonego") trzeba by zrobić selekcje i nadmiar sztobrów delikatnie usunąć (bo później korzenie się mogą zaplątać), nie ruszając najmocniejszego "szczęśliwca" (to bardzo trudne jeśli wsadziłbyś ciasno dużo sztobrów).
Tak ja bym zrobił, ale jak się upierasz to zostaw jak jest.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Ukorzenia ktoś może w foliaku? Nawiązując do tematu, płytko sadzone w wilgotna ziemię. Problemem może być przerost zielonego nad wzrostem korzeni. Jak to jest?

Czasami ukorzeniam sztobry w foliaku, z bardzo dobrym rezultatem. Rozkładam małe kawałki czarnej folii, obsypuję brzegi ziemią, przekuwam nożyczkami otwory i wciskam patyki. Chyba start zielonego i korzeni jest równoczesny. Po przymrozkach namioty są na stale otworzone.

_________________
Pozdrawiam, Anna