Dzięki. A pozniej to kiedy, jesienią czy wcześniej?

Tegoroczne ukorzenianie rozpocząłem od wykopania sztobrów w drugiej połowie kwietnia. Zastosowałem metodę kapitana (już drugi raz). Efekt jest taki że z około 200 sztobrów na ledwie kilku nie było śladów życia. Reszta piękne korzenie bądź porządne kalusy. Nie liczyłem ale spokojnie skuteczność 95%. Obecnie sadzonki są już posadzone w nowej lokalizacji i zaczynają rosnąć.

Piszę to dla tych którym nie chce bawić się w budowanie ukorzeniarki bądź tak jak ja w tym roku są zabiegani i winorośle nieco zeszły na dalszy plan. Metoda jest praktycznie bezobsługowe bez obawy o wysuszenie lub gnicie sztobrów. Wystarczy pilnować poziomu wody.

Dokładny opis był bodajże w tym temacie już wspomniany.

_________________
Pozdrawiam Łukasz

Witam wszystkich, to mój pierwszy wpis na forum
Chciałbym pochwalić się pierwszym ukorzenianiem jakie robiłem i wynikami. Sztobry Regent. Na 220 szt., 200 wytworzyło małe korzenie lub kalusy. Jak na pierwszy raz nieźle Wczoraj poszły pod folię, jak kończyłem było ciemno już, dlatego nie mam zdjęcia, postaram się dziś zrobić.

Kristaly z "wazonu"

_________________
pozdrawiam Roman

No i super. Teraz trzeba te korzenie oberwac, szparagi jak by byly ostroznie wylamac, mozna tez zostawic jak sa nieduże, do doniczki i na slonce, wieczorem podlewać. Po dwoch tygodniach wypusci listki, potem galazkę i nowe korzonki.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Jurku, jakie szparagi - one stoją w pełnym słonku od rana, gdzieś do trzynastej, później dom je zacienia.
Można sadzić prosto w glebę, delikatnie co by właśnie korzonków nie wyłamać - z doniczkami to dodatkowa zabawa.

_________________
pozdrawiam Roman

Nie bac sie wylamania tych korzeni. Wazniejszy jest kalus. Ja te korzonki usuwam ręką.
No ale jak piszesz mozna tez bawic sie z korzonkami.

-- sobota, 9 czerwca 2018, 16:45 --



A skad ja moglem wiedziec, ze stoja w sloncu. Ja tak ogolnie.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Romek
Jakie tam masz odmiany jeszcze? Co skrywają?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Ukorzenione rośliny tej wiosny rosną już w polu pod folią. Przyrosty mają jednak spore i tym samym się kładą ... Czy można takie rośliny ogłosić np na wysokości 30 cm nad ukorzeniona łozą? Przecież i tak wiosna zetnie się na te 2-3 oczka...hmm?

Mam coś takiego...

Na jaką wysokość Ci wyrosły, ewentualnie ile liści?

_________________
Przydomowa mikroWinnica Siekierników, 80 krzewów. Marcin

takie radykalne cięcie to zabijanie układu korzeniowego i całego krzewu ( nie dosłowne, choć jednak)

Niekoniecznie.Cała para pójdzie w pasierby. Krzew się rozrośnie. Na tegorocznych sadzonkach nieraz mi jakieś zwierzę ułamało jedyną latorośl. Na jej miejsce wyrosły dwie. Zależy od odmiany i stanu systemu korzeniowego.

Mam odmienne zdanie i podtrzymuje swoją opinie

Krzewów winorośli posadzonych wiosną nie należy przycinać latem tego samego roku na 30cm, nawet gdy bujnie rosną , bo liście stymulują rozrost korzeni. Czym więcej liści tym więcej korzeni. Po przycięciu przez ok.2 tygodnie roślina nie rośnie (nad ziemią i pod ziemią)
A więc conajmniej 2-3 tygodnie strat w wegetacji.

_________________
Pozdrawiam Zbyszek B

_________________
Pozdrawiam - Jarek
Bóg, kiedy chce nas ukarać spełnia nasze życzenia!