Na tegorocznych sadzonkach, na odmianie Julian, znalazłem dziś pierwsze kontrolne jagódki .

_________________
Pozdrawiam
Mirek

Mam takie pytanie odnośnie wykopywania sadzonek i sadzenia na miejsce docelowe jeszcze w tym roku, około tydzień wstecz był u mnie przymrozek (-3,-4) sadzonki straciły wtedy wszystkie liście i teraz pytanie czy takie sadzonki można już beż żadnej szkody wykopywać i sadzić na miejsce docelowe czy jeszcze poczekać jakiś czasz z przesadzaniem ??? , temperatura ziemi jest jeszcze dość wysoka to może system korzeniowy młodych sadzonek coś tam jeszcze pracuje ...


Pozdrawiam.
Marcin.

Możesz przesadzać. Pora odpowiednia.

_________________
Grzegorz

Przytnij losowo kilka sztuk i zwróć uwagę, czy rana robi się mokra. Jeżeli tak to radzę jeszcze poczekać co najmniej tydzień.

_________________
****

Tak zrobię jak będzie sucho to szpadel ! A jak nie to jeszcze czekam. Dzięki.


Pozdrawiam.
Marcin.

Witam.
Po prostu roślina musi zakończyć wegetację- lepiej troszkę poczekaj jak sugeruje Piotr( Kapitan) .
Pozdrawiam Jacek.

Mój jedyny Pinot Wrotham dorobił się wreszcie potomstwa które właśnie trafiło do gruntu. (zdjęcie z września)

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Witam wszystkich,
Wykopywałem dziś sadzonki z rozsady (80 sztuk), rozrost korzeni większości sadzonek mnie zaskoczył, korzenie bardzo rozrośnięte, grubo ponad pół metra co widać na załączonym poniżej zdjęciu. Jednak na kilku pojawiło się coś w rodzaju pęknięć, ale tylko na zewnętrznej stronie, nie idące w głąb. Nie wiem czy to antraknoza, czy niedobór boru (znalazłem w jednym wątku), ale niezależnie jaka byłaby przyczyna, pytanie moje jest czy taka sadzonka będzie pełnowartościowa, czy lepiej od razu wyrzucić?
System korzeniowe jak widać obiecujący, najładniejsze sadzonki mają grubość łozy między pół centymetra a centymetrem, więc szkoda było stracić. Na próbę tych kilka najgrubszych nie przycinałbym tylko formował już pieniek w przyszłym roku. Gatunki:arkadia, viking, różowe cudo.
Z góry dzięki za sugestie.

Przeczytałem sporo na tym forum odnośnie ukorzeniania w ukorzeniarce to fakt !
Ale mam jeszcze takie pytanka :

Czy ten kabel będzie ok pod wylewke do ukorzeniarki ?
http://www.darewit.pl/sklep/index.php?p64,grzalka-silikonowa-80w-terra-zoo-do-inkubatora-i-terrarium


Jeśli tak to ta długość kabla/moc dla jakiej pow. będzie idealna ?
Czy iglaki ( tuje , cyprysiki, jałowce ) też można tak ukorzeniać z dobrym skutkiem ?

Kupowałem 8 metrowy kabel i spokojnie mi starczył na płytę styropianu 50x70cm. Robiłem na całą, ale były duże odstępy między poszczególnymi liniami i wychodziły spore różnice temperatur, nie wiem jak z iglakami, ale ukorzeniałem bukszpan w ukorzeniarce, i nawet nawet to wychodziło

Hm a jakie odstępny należy robić żeby było "przepisowo" ???

Tutaj
masz wszystko opisane.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Przede wszystkim nie stosował bym kabla, który w opisie ma jakiekolwiek zastrzeżenia co do kontaktu z wodą. Ten ma.

_________________
****

Piotrze ale nie będzie go zanurzał w wodzie. Między kablem a potencjalną wilgotnością będzie wylewka. A kabel na wilgotność jest odporny. Przecież nikt ukorzenianych sztobrów nie zalewa wodą to nie ryż.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Odezwałem się właśnie dlatego, że wylewka. To ma być na lata i ma być pewne. W takiej sytuacji tylko kabel do ogrzewań tego typu i dodatkowo wylewek zewnętrznych. Jakaś lichota dedykowana to terarium zupełnie się do tego nie nadaje.

_________________
****