Sprawdziłam sposób ukorzeniania małej ilości sztobrów przedstawiony na filmie wg Natalii Puzenko.
U mnie Jubiliej Nowoczierkasska, 3 słabe sztobry o grubości 4 mm. 18-19 XII -2dni moczenia, 20 XII stopki i naciecia posypane ukorzeniaczem AB, zawinięte w mokre płótno, zapakowane w foliowe woreczki i dodatkowo w reklamówce powiesiłam na wieszaku w łazience/ w filmie na szafie/. Wczoraj 3 I sprawdziłam stan sztobrów-2 mają kalusy, a 1 małe korzonki. Uważam, że dla małej ilości sztobrów to dobra metoda ukorzeniania.
http://youtu.be/Hn62Y2WkXTM

_________________
Pozdrawiam, Anna

Pani Anno,za wcześnie,za dużo zachodu,roboty.A po co te ładne folioki u pani,żeby od marca
po daremnie stały.Jak bym miał takie możliwości to bym to tak zrobił.
Pod koniec Marca naciął bym sztorby,kupił parę worków z torfem,torf wysypał,worek o180?st.odwrócił,
torf wsypał,namoczył,zawiązał.Sztorby co 5cm powsadzał i worki na deski do folioka.
Jeszcze lepsza by była elektryczna mata do podłóg do łazienek z baumarketu ale to nie jest konieczne.
W maju ma pani pełno ukorzenionych sztorbów które można wysadzić w ogrodzie na miejsca docelowe.
Pozdrawiam serdecznie
Georg

Bardzo to ciekawe, tylko czy teraz to nie za wcześnie.

Czy możesz podać link do tego filmiku, na którym pokazują przygotowanie sztobrów do ukorzenienia.
Bo ten link to chyba inny filmik?

_________________

Pozdrawiam- Jola.

Jak to się odbywa, to link tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=sbLQjXBaREU
Na powyższym są pokazane efekty tego ukorzenienia.

_________________
Pozdrawiam,

Bogusław

To była próba, nie zamierzm z tych sztobrów sporządzać sadzonek, są zbyt słabe. Mam kilka ciekawych odmian i ukorzenianie rozpocznę jak zwykle w 1-szej dekadzie kwietnia, a ten sposób przy niewielkiej ilości ukorzenianych sztobrów jest prosty i skuteczny-z tą odmianą z pewnością.

_________________
Pozdrawiam, Anna

Ja też już szykuję się do ukorzeniania - zakopałem patyki

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

...ja też. Wziąłem melisę.

_________________
****

Odczekali cztery dni żeby można było napisać "Ukorzenianie 2015"

_________________
Grzegorz

3 Chińczyków pod Wielkim Murem spotyka diabła. Diabeł pogrzebał w ziemi, wyciągnął martwą kobrę królewską i mówi. Rzucę w Was tym wężem, ten który nie krzyknie, daruję mu życie. Dwóch krzyknęło i zginęło, trzeci się tylko uśmiechnął. Diabeł mówi, jesteś piewszy któremu to się od lat udało, jak to zrobiłeś. Chińczył na to,... ja wziąść melisę.

_________________
Pozdrawiam, Anna

Dokładnie to samo zrobiłem w sobotę
Co napisał Georg jest bardzo fajne,
nie wiem tylko czy start na początku kwietnia, nawet pod folią, to nie za wcześnie.

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

W zeszłym roku na początku kwietnia sadziłem już w tunelu sadzonki z pierwszego ukorzeniania i urosły bardzo ładnie. Temperatury na rozpoczęcie ukorzenianie jednak były raczej za niskie , góra kilkanaście stopni więc też nie wiem czy tak się uda. Próbować zawsze można.
Co do różnych prób to w styczniu 2014r. powsadzałem do słoików trochę sztobrów z nudów i dla eksperymentu. Puściło zielone i korzenie też powstały i to w wodzie. Doholowałem potem sadzonki do wiosny choć nie to było moim zamiarem.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387

Można teraz jeszcze pobrać parę patyków, na 2 tygodnie przed świętami wsadzić do wody i będzie piękne "zielone" na Wielkanoc

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z hydrożelem. Bombardują mnie spamem jaki to dobry. Czy to by się nadało do ukorzeniania w perlicie? Może nie trzeba by już wcale podlewać przez cały okres 3 tygodni?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

Grzegorz,

ja właściwie nie podlewam wcale perlitu ( właściwie to mieszanka perlitu z trocinami ) w ukorzeniarce, może raz na te 3 tygodnie ukorzeniania. Mam niską zrobioną z dna starego sokownika, z kablem grzewczym przykrytym sztywną blachą aluminiową. Warstwa perlitu ma może 10 cm wysokości. Jak włożę patyki to nakrywam w miarę szczelnie resztę perlitu obejmując wokół też patyki folią aluminiową. Zapobiega ona odparowaniu wody. Całość trzymam w zimnej piwnicy. Po kilkunastu dniach można sprawdzić wilgotność i dolać wody, ale minimalnie. Perlit z trocinami ( 50/50 %) przed całym procesem wygotowuję i wrzucam do ukorzeniarki wyciśnięte. To wystarcza. Po dwóch tygodniach jak się podniesie folię to jest od spodu zaparowana.

_________________
Pozdrawiam, Radek


Wino jest przyjacielem mędrców i nieprzyjacielem pijaków.

Radek?
A co później robisz z tym podłożem? Jeśli mieszane z trocinami, to chyba potem tylko do wyrzucenia? Bo jak drugi raz to wykorzystać? A jeśli sam perlit, to można chyba wykorzystywać kilka sezonów...

_________________
Pozdrawiam Wojciech