Sztoberki nie są po to, żeby co chwilę je wyciągać i wkładać z powrotem. Daj im trochę spokoju. Jeżeli ukorzenianie rozpocząłeś kilka dni temu a większość z nas ukorzenia 3-4 tygodnie a dopiero potem przesadza to też miej może więcej cierpliwości. Kontroluj temperaturę, utrzymuj delikatną wilgotność a powinno być ok.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Dobrze dzięki za rade
pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam Jarek
http://winnicadeserowa.bloog.pl/
https://www.facebook.com/groups/1583625818595206/

Czy jest różnica jak się pobierze sztobry z latorośli owocujących a jakie są z latorośli nie owocujących ?
Czy to ma jakiekolwiek znaczenie w ukorzenianiu, oraz dalszym wzroście ?
Oraz czy ma jakieś znaczenie z którego miejsca na łozie wyrastają przyszłe sztobry?

_________________
per aspera ad astra

Jeśli bierzesz sam dla siebie to niewielkie, bo nie płacisz za patyki, najwyżej nie wszystkie się ukorzenią. Grona silnie hamują wzrost latorośli i pobierają mnóstwo produktów asymilacji.
Moim zdaniem większym grzechem przeciw sztobrom jest przenawożenie azotem i zły stan sanitarny.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Ilu winoogrodników tyle metod ukorzeniania. Moje sztobry są jeszcze zakopane, wykopie je pod koniec kwietnia. Koło 1-2 maja wsadzam je do ukorzeniarki tam są tylko przez 14- 15 dni aby puściły tylko kallus i aby nie było korzeni, albo były jak najmniejsze. Następnie wysadzam je na czarną folię. Przy wciskaniu w podłoże nic się nie pourywa (korzonki) Jest już po zimnej Zośce i raczej nic im nie grozi. Ta metoda sprawdza się u mnie od dobrych kilku lat. 99% ukorzenionych sztobrów. To jest oczywiście mój sposób na ukorzenianie.
Pozdrawiam Antek

Metoda skuteczna niewątpliwie, jednak ukorzenianie parapetowe od wiosennego przesilenia pozwala doświadczyć wiosnę w czasie marcowych "anomalii". Pierwsza metoda skuteczniejsza, druga przyjemniejsza

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Dzięki uprzejmości jednego z kolegów (dzięki Michał) otrzymałem sztobry odmian deserowych.
Chciałbym mieć i takie stąd moje próby ich ukorzeniania.
Metoda prosta: wiadro z wodą, obcięta butelka PET 5l po wodzie z ziemią kompostową wymieszaną z piaskiem - a w niej sztobry, grzałka akwariowa 25W z termostatem, termometr.
Mam nadzieję, że się uda.
Poniżej zdjęcie - 8 dzień ukorzeniania.

Przyjemniejsza jak masz kilka lub nieco więcej sadzonek,ale jak masz większą ilość to zaczyna się problem
z miejscem,z doświetleniem i z aprobatą osób niezainteresowanych tym tematem.

grzegorz 78.metoda ukorzeniania w wodzie jest już znana i stosowana i nawet nie trzeba innych dodatków jak ziemia kompostowa kiedy stopka sztobra jest zanurzona w wodzie.
Kilka lat temu kolega @Bajtek propagował tę metodę ukorzeniania.
Szkoda,że już nie udziela się na naszym forum.
___________________
Pozdrawiam - Janek

Zgadam się. Kusi mnie by w tym roku pójść na łatwiznę i posadzić zakalusowane w nagrzaną ziemię z osłonięciem od wiatru.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

To nie jest łatwizna,ale sprawdzony sposób na skuteczne ukorzenienie.
__________________
Pozdrawiam - Janek

Kiepska odmiana.
Wsadź lepiej coś ciekawszego.
Gronka mało atrakcyjne, owoc nierówny i dość drobny, późno i nierówno dojrzewa, smak nijaki.

ok. dzięki za opinię, więc Suzy już u mnie nie ma szans, bo raczej nie inwestuję w niepewne z powodu braku miejsca.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Grzesiu ja w podobny sposób grzeje jak Ty, grzałka 50w. i perlit. Moje wiadro stoi w piwnicy i uważam że w otwartym wiadrze jest zbyt duża strata ciepła, dlatego wycięte mam wieko ze styropianu z otworem na butelkę pet. Myślę że grzałka ma więcej czasu na odpoczynek.

Pamiętam jak pisaliście że raz na tydzień zwilżacie perli. Jaką ilością wody aby nie przedobrzyć na taką butelkę 5 litrów która jest pełna perlitu.
Moje sadzonki ze stycznia, na które szczerze to nie liczyłem, jeszcze żyją i wygląda na to że mają się dobrze. Zastanawiam się czy takie młode też zabezpieczacie jakimś opryskiem, czy raczej jak są w domu to są bezpieczne ?

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

Każda nawet najdziwniejsza metoda jest dobra, byleby dało się sterować temperaturą podłoża. Wadą tej metody jest konieczność zastosowania hermetycznego pojemnika, a dla niewprawnej osoby, to prosta droga do przelania. Kabel do terarium 15 max 25 Wat na dnie takiego peta i regulator, zamiast grzałki, wiadra i wody załatwia sprawę. Przy zastosowaniu kabla robimy dziury w dnie peta i problem przelania przestaje istnieć.


Tomek bardzo trudno jednoznacznie powiedzieć ile i jak często masz podlewać. Nie wiadomo jak uwodniłeś perlit przy starcie i jak szybko w Twoich warunkach wysycha. Z perlitem to jest tak że na wierzchu wysycha dość szybko, a na dole bardzo długo jest mokry. W takim hermetycznym pojemniku utrzymanie równomiernej wilgotności perlitu jest niezmiernie trudne. Można próbować to robić spryskiwaczem po wierzchu. Ocenę wilgotności trzeba robić poprzez wyjęcie peta z wiadra, osuszenie i ocenę rosy na wewnętrznych ścianach peta. Jak jest rosa na ścianach to znaczy że perlit paruje, a to znaczy że jest wilgotny. Jak rosa schodzi coraz niżej, trzeba działać.

_________________
****

Piotrze bardzo dziękuję.

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/