Teraz jest sobota, 10 maja 2025, 00:54

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 549 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 37  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2015, 20:21 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): sobota, 4 stycznia 2014, 11:58
Posty: 2864
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385m npm
Emulsyjna to raczej przepuszcza, powłoki nieprzepuszczające to tworzą farby akrylowe.
Jednak gdyby to było dobre, to chyba by w szkółkach tak robili :wink:

_________________

Pozdrawiam- Jola.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2015, 20:28 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1169
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
No właśnie. Ale cały czas nurtuje mnie ta ciekawość, czy woskowanie można czymś zastąpić.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 15 stycznia 2015, 20:57 
Offline
czeladnik
czeladnik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 27 października 2013, 10:36
Posty: 180
Lokalizacja: Radom / winniczka w okolicy Białobrzegów
Wosk możesz zastąpić parafiną z dodaniem niewielkiej ilości wazeliny technicznej.

_________________
Pozdrawiam
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 00:12 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
jawormcz11 napisał(a):
No właśnie. Ale cały czas nurtuje mnie ta ciekawość, czy woskowanie można czymś zastąpić.
Ja (z lenistwa) nie woskuję wcale. Ukorzeniarkę zwykle mam na zimnym strychu i w ciągu 3 tygodni ukorzeniania z 2-3 razy zraszam patyki spryskiwaczem a nad sztobrami mam przykrycie kawałkiem folii (luźno narzucona, "przewiewnie", bez zakrywania boków), więc między ukorzeniarką a przykryciem z foli pewnie może być troszkę większa wilgotność od parowania z wilgotnego, nagrzewanego perlitu. Nie jestem pewien czy to ma znaczenie i czy robię dobrze czy źle, ale górne pąki zasadniczo mi nie wysychają ani też nie ruszają przedwcześnie (przed kalusem na dole). A jak już coś nie rusza to cały patyk, więc zastanawiam się raczej czy w kwestii ewentualnego zasuszania pąków większego znaczenia nie ma sposób przechowania sztobrów w odpowiedniej wilgotności przez zimę niż późniejsze woskowanie lub nie woskowanie :?:

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 01:04 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Wysadzasz je później na czarną folię? Tam już chyba nie zraszasz, zresztą wysychają znacznie szybciej?

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 08:43 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Jak dotąd to wsadzałem do foliowych doniczek, bo sadzonki szły głównie do rodziny i kolegów a Ci nie chcą czekać do jesieni tylko biorą przy każdej okazji spotkania. Niestety zauważam, że w doniczkach nie ma rozwoju tak mocnego korzenia jak u kolegów którzy sadzą w gruncie (lub na czarną folię).
Jak już ruszy górny pąk to nie widzę potrzeby zraszania. Te 2-3 zraszania to tylko taki pomysł, żeby patyk nie wysuszał się zanim nie ruszy.

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Ostatnio edytowano piątek, 16 stycznia 2015, 11:15 przez sajko71, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 08:58 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2013, 20:21
Posty: 246
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Wosk do ukorzeniania musi być specjalny :?: ,czy może być taki ze świeczki, czy naturalny. Najniższą temperaturę do roztopienia będzie miał ten ze świeczki, są też jakieś w płynie w sklepach ogrodniczych. Mam kilka wartościowych sztobrów i zastanawiam się nad ukorzenianiem.
Nie ukrywam, że bardzo mi zależy by wystartowały sztobry. Link, który Ania umieściła zaciekawił mnie bardzo i w marcu zrobię taki eksperyment. Co do wosku, prosiłbym o opinię.
- pozdrawiam Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 09:33 
Offline
mistrz
mistrz

Dołączył(a): czwartek, 27 marca 2014, 20:18
Posty: 353
Lokalizacja: mazowieckie
Może być ze świeczki, aby uplastycznić go odrobinę warto dodać trochę wazeliny. Gdzieś czytałem że około 10%. Ja zakupiłem do tego celu wazelinę kosmetyczną, przetopiłem to wszystko razem w gorącej wodzie i wydaje mi się że jest ok. Mikstura nie dość że jest wyraźnie bardziej plastyczna, to jeszcze na dodatek ładnie pachnie. :lol:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 10:00 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): wtorek, 29 marca 2011, 21:54
Posty: 712
Lokalizacja: Maciejowice k/ Krakowa
Sprawa jest prosta i u mnie wielokrotnie sprawdzona.
Wosk bierzemy zwykły ze zniczy. Kupujemy najwiekszy dostepny wkład, tj ok 500g.
Ten plastyk na wkladach jest odporny na temperaturę. Mamy więc od razu pojemnik na rozgrzany wosk.
Można kupic taki wosk w hurtowniach zaopatrzenia wytwórcow zniczy, lub Allegro, na kilogramy.
Tam tez maja barwniki do wosku. Te woski są wystarczająco elestyczne i nie trzeba do nich dokladać żadnych wazelin. Natomiast wybijający pak spokojnie sobie z nim poradzi.
Ja taki duży wklad wkladam do puszki metalowej (po psim żarciu ) z wodą i na palnik na butli gazowej turystycznej. Po paru minutach wosk pięknie rozpuszczony.
Obok mam drugą puszkę z zimna wodą.
Sztobry zanurzam w rozgrzanym wosku i do zimnej wody. Tworzy się cienka warstewka.
Jak wosk chłodniejszy to warstwa grubsza.
Lepsza cieńsza warstwa . Kolorowe woski lepiej widoczne na sztobrach.
Takie krótkie podgrzanie sztobra nic mu nie szkodzi.
Ostatnio pod koniec wiosny mialem sztobry, które otwarły pąki i zielone było na wierzchu.
Też je woskowalem, razem z zielonym. Nic im to nie zaszkodziło.
Najwięcej zależy od jakości sztobra. Jak jest mocny, zdrowy i dobrze przechowany, nie przesuszony to startuje.
Jak sztobry przesuszone to nie pomoze póżniejsze ich moczenie. Wtedy jest loteria. wystartuje albo nie.
Przeważnie nie a jak już to i tak potem ginie.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 10:24 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
A co koledzy myślą o zostawieniu na górze sztobra 2 pąków (niższy w zapasie) i jak ruszą wyłamania niższego? (zabieg jako alternatywa woskowania bo co dwa pąki to nie jeden :D )

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 11:51 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
Trochę już ukorzeniałem w zeszłym sezonie - nawet z sukcesem. Ale zastanawia mnie jedna kwestia w temacie przygotowania sztobrów: eksperci od ukorzeniania piszą o potrzebie odświeżenia obu cięć na sztobrze przed wsadzeniem do ukorzeniarki/podłoża. Świeże przycięcie dołu sztobra to zrozumiałe - tam na ranie ma się rozwinąć kalus i korzenie. Ale czemu ma służyć odświeżenie cięcia góry nad pąkiem?

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 11:54 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5469
Lokalizacja: Łódź i okolice
A kto mówił, że nad pąkiem trzeba odświeżać? Tym bardziej jeśli jest zawoskowane.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 12:04 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
vanKlomp napisał(a):
A kto mówił, że nad pąkiem trzeba odświeżać? Tym bardziej jeśli jest zawoskowane.


Eksperci piszą o tym np. tu:
http://www.winogrona.org/index.php?titl ... zeniania...
i tu:
http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... gu_30.html

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 12:08 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5469
Lokalizacja: Łódź i okolice
Tak ale dotyczy to tylko sztobrów nie zawoskowanych i z pozostawionym większym zapasem nad górnym pąkiem.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 16 stycznia 2015, 12:23 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): niedziela, 18 września 2011, 22:16
Posty: 3291
Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Mam 3 pomysły w kwestii skracania sztobra nad górnym pąkiem:
1) zwykle przechowujemy sztobry dłuższe, żeby nie przesychały i nadmiar nie jest potem konieczny;
2) nadmiar przeszkadza przy woskowaniu,
3) czy kontakt z ziemią w czasie przechowywania nie będzie źródłem chorób, więc może chodzi o zdrowotność?
Proszę o opinie. Można zagłosować na 1,2,3 :D

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 549 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 37  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO