Szukanie przyczyn w związku z mitycznymi "żyłami wodnymi" to już sobie darujcie w XXI wieku albo poczytajcie: http://www.staff.amu.edu.pl/~pkisz/wywiad.htm http://www.racjonalista.pl/kk.php/t,2675

_________________
Pozdrawiam wszystkich - Sławek

Albo co roku ten sam błąd. Najczęstszy to przelanie. Pąki się rozwijają, a stopki zamiast się ukorzeniać gniją. Podobnie zgniją korzenie w przelanych doniczkach. Kup perlit, podlewaj bardzo umiarkowanie, a czary miną Kiedyś zalecałem używanie suchego sosnowego patyczka do kontrolowania wilgotności podłoża. Teraz robię to za pomocą kawałka żywej łozy. Stopkę zarabiam prawie jak do ukorzeniania, ( trochę ostrzej, żeby można było łatwiej wsuwać w podłoże), zaznaczam na łozie wysokość do której mam wkładać i praktycznie co dziennie kontroluję. Ładnie na łozie widać jaki mam poziom wilgotności na dole, a dodatkowo mam na bieżąco informację jak reagują na ukorzenianie inne sztobry. To takie banalne, że aż sam się sobie dziwię, że dotąd na to nie wpadłem .

_________________
****

Rutra na mojej działce mamy tyle żył wodnych że gdybym napisał to złapał byś się za głowę i spytał jąk ja żyje jeszcze. W domu mamy odpromiennik i jakoś żyjemy i wszystko pięknie rośnie.
Dodam że w tym roku pierwszy raz ukorzeniłem Marszałka nakręciłm się czytając testy Kapitana i też zrobiłem test i się udało, na razie wszystko żyje

_________________
Pozdrawiam Tomek.
https://www.facebook.com/Ogród-winoroślowy-Toma-105224865590825/

Witajcie...
Może dla starych winoogrodników to normalka, ale jak dla mnie to trochę zbyt piękne by było możliwe u nas...
Zerknijcie na to:
https://www.youtube.com/watch?v=8oo3TL9TCIY
lub na to:
https://www.youtube.com/watch?v=PLlb7Lde8aE

Urwał gościu kawałek "zielonego", wsadził do ziemi w plastikowym kuflu i rośnie
A tu się człowiek pieści, cacka, podgrzewa, buduje ukorzeniarki, chucha, dmucha...żeby się ukorzeniło i rosło, a tam myk myk i korzenie.
Klimat taki czy odmiany? (pytanie retoryczne )

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Bo to nie chodzi o to aby złapać króliczka, ale by gonić go.
Ile to przyjemności jest z tym ukorzenianiem w naszym wydaniu, a to materiał odpowiedni na ukorzeniarkę dobrać, a to moc kabla grzewczego, a to jaki termometr, jakie podłoże. Potem testy tego wszystkiego, ustalanie optymalnego terminu uruchomienia i etc.
Tak se włożyć patyk do ziemi? Co to za przyjemność.

Od 12 lutego w ramach testowania urządzeń do ukorzeniania włożyłem do perlitui po kilkanaście sztobrów różnych odmian. Seneca, która trafiła do skrzyni w pierwszej kolejności, wytworzyła już pierwsze korzenie.

Uznałem, że dalsze przetrzymywanie tych sadzonek w jałowym perlicie nie będzie już dla nich korzystne. Docelowo mają trafić w doniczki lub do gruntu i pod namiot foliowy. Pora na takie przeniesienie, z uwagi na zbyt niskie temperatury, jest jeszcze przedwczesna. Byłem zmuszony wymyślić na jakiś czas, wyjście awaryjne. No i wymyśliłem. Przeniosłem do podgrzewanego podłoża ziemnego.

Donica z podgrzewanym podłożem stoi w zimnej szopie. W obawie o przemarznięcie nabrzmiałych już mocno pąków, postanowiłem coś wymyślić by je zabezpieczyć, szczególnie w nocy. Kilka kawałków styropianu, lampa i kolejny RT-2 załatwiły sprawę. Teraz już nie ma możliwości, żeby temperatura spadła poniżej 16 st.



Niech już będzie ta wiosna.

_________________
****

Wolałbym wiosnę o czasie i bez przymrozków niż wczesną z przymrozkami, jaka była ostatnio.

Otake wiosne możemy się postarać. W ukorzeniarce i na parapetach
A co do patyka w ziemię i już, to da radę tyle że w czarną donicę wystawioną na słońce, w donicy kompost z piaskiem, patyki dołem pokaleczone, po kilka w donicę. Mój ojciec to stosuje z powodzeniem. Zasada podobna do wału pod czarną folią.
Jest to jednak mniej satysfakcjonujący sposób, nie przepowiada wiosny.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Podziwiam Kapitanie, za tyle zachodu ze sztobrami - nowincjuszy to zachęci
To już wolę parapet w domu.

Jak masz wszystko pod ręką, to takie konstrukcje są kwestią kilkunastu minut. W moim przypadku parapety to zawsze kłopoty ... z żoną . Szopy to moje królestwo. W ciągu dna pąki mają od 12 do 15 st, baz doświetlania i osłony. W nocy 16 pod osłona i dodatkowe doświetlenie.

_________________
****

Kapitanie, a jakiego typu tam jest oświetlenie? Światło jest całą dobę?

_________________
Pozdr Jarek

_________________
****

mam rozumieć, że 16 stopni to odpowiednia temperatura, bo tyle mam właśnie w nie ogrzewanej piwnicy. Czy po prostu szukać jakiegoś chłodniejszego miejsca.?

To, że za dnia nie ma potrzeby doświetlania, to się domyślam. Chodziło mi o to czy są potem doświetlane przez całą noc, czy tylko kilka godzin? I jaki to rodzaj (żarówka/świetlówka) i moc lampy?

_________________
Pozdr Jarek

Widać ze zdjęć i jest w opisie, że lampa halogenowa jest podłączona do termoregulatora, także służy do podnoszenia temperatury do zadanej na regulatorze, 50 W spokojnie by wystarczyła.

_________________
Szkółka winorośli Jutrzenka nr 32/04/4182
https://szkolkajutrzenka.wordpress.com/
https://www.facebook.com/Szkółka-Jutrzenka-340179123371843/

16 st C to dolny zakres RT-2 więc niżej nie mogę ustawić. Doświetlenie to tylko przy okazji, lampa robi głównie za element grzejny.

_________________
****