Teraz jest piątek, 9 maja 2025, 13:48

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 549 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 37  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 20:55 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): poniedziałek, 5 kwietnia 2010, 19:38
Posty: 1027
Lokalizacja: Okolice Jasła
redfox napisał(a):
Przy tych temperaturach w garażu mogą jednak szybko ruszyć.
Miałem ten problem ubiegłej zimy w teoretycznie zimnej piwnicy. Pierwsze szparagi pojawiły się w styczniu.

@redfox, jakie szparagi ci ruszyły? Chyba nie wystartowały sztobry? Przecież o tym teraz mowa. :idea:
U mnie w ciemnej piwnicy na przedwiośniu temp. ok.8-10 C.i nic mi nie rusza, sadzonki do połowy kwietnia są uśpione a co dopiero sztobry. :roll:
__________________
Pozdrawiam - Janek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 26 lutego 2015, 21:10 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
Tak właśnie sztobry. Fakt że zima była ciepła a raczej do lutego nie było jej wcale.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 27 lutego 2015, 14:29 
Online
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 26 stycznia 2013, 20:21
Posty: 245
Lokalizacja: okolice Częstochowy
Mam zamiar ukorzenić kilka sztobrów w/g przepisu Anny (Emerytka). Oglądając filmiki z ukorzeniania, w niektórych do moczenia sztobrów dodawano łyżkę stołową miodu, miał mieć właściwości polepszające ukorzenianie. Nie mam doświadczenia w tym temacie, czy ktoś używał miodu do moczenia sztobrów i z jakim skutkiem :?: . Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie stężenia topsinu do dezynfekcji - nie mogę znaleźć na forum, czy jak 2-3 godziny w 3% roztworze zdezynfekuję sztobry to będzie dobrze?
Pozdrawiam Bogdan


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 27 lutego 2015, 15:03 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5468
Lokalizacja: Łódź i okolice
Jeśli będziesz moczył tak 0,5-1 godz. to zalecane stężenie 0.03-0,05 %
Jeśli chcesz potrzymać całą dobę to tak ok. 1 cm3 na 15l

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 27 lutego 2015, 16:39 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
marek61 napisał(a):
Przymierzam się do ukorzeniania sztobrów w ukorzeniarce o następującej konstrukcji.
Mam zamiar wykorzystać metalową miednicę, wstawić na środku 3 litrowy słoik z wodą. Do słoika mam zamiar wstawić grzałkę akwariową celem podgrzewania wody. Wokół słoika, w miednicy umieszczę pierwszą warstwę perlitu rolniczego - ewentualnie sparzone wrzątkiem wióry sosnowe. Jeszcze nie wiem na co się zdecyduję, (może jakieś sugestie). Następnie poziomo rozłożę sztobry (odpowiednio przygotowane), dolną częścią skierowane do środka, w odległości około 3-4 cm od słoika. Ułożone sztobry stworzą tzw. "słoneczko". Następnie przykryję kilkucentymetrową warstwą perlitu (lub wiór) i ułożę kolejną warstwę sztobrów. I tak dalej - do czasu, aż wyłożę wszystkie sztobry, jakie chcę ukorzenić - uzyskać kalus. Oczywiście, że mam zamiar włożyć w środek perlitu termometr, który pokaże mi temperaturę, jaka jest w okolicach części ukorzenianej. Jeśli będzie za niska, to zwiększę temperaturę na grzałce lub odwrotnie (gdy będzie za wysoka). Całą tą "machinę" umieszczę w pomieszczeniu, gdzie temperatura będzie w granicach do 8 st. C. (np. w piwnicy) - aby nie wybiły pąki. Przeglądając materiały w necie nt ukorzeniania sztobrów spotkałem się z opinią, że winno się je ukorzeniać na poziomo, wówczas nie pójdą zbyt szybko w pędy, lecz rozwiną system korzeniowy. Zatem taką wymyśliłem konstrukcję ukorzeniarki. Myślę że się uda. Może macie jakieś uwagi, spostrzeżenia do tego rozwiązania. Zaznaczam, że będą ukorzeniał sztobry winorośli przez ukorzniarkę po raz pierwszy.

Jedna uwaga nie zasypywałbym całych sztobrów perlitem,czy wiórami mogą przewodzić ciepło i ruszą kalus ,i górna część. Jeśli dobrze zrozumiałem to co napisałeś.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 28 lutego 2015, 09:12 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 lutego 2008, 01:00
Posty: 204
Lokalizacja: Rybnik/Kamieñ
Ja jutro coś zacznę ukorzeniać, w tamtym roku też tak zacząłem i byłem zadowolony z efektów.
"wiosno, wiosno ach to ty ... :) "


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 10:37 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 5 marca 2015, 10:20
Posty: 39
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
Witam, jestem tutaj pierwszy raz, chciałem dołożyć swoje pięć groszy, smutne pięć groszy, rozmnarzam winogrona od 7 lat, wkładałem sztobry poprostu do doniczek, bez żadnego obcinania, kaleczenia, bez żadnych środków, typu ukorzeniacz, sadzonki pięknie się ukorzeniały, rosły listki, wszystko pięknie jak przeważnie wszyscy opisują, potem po 15 maja wsadzałem do ziemi i pięknie wszystko rosło a po dwóch latach cieszyłem się wspaniałymi owocami.
Ale 3 lata temu się przeprowadziłem, ta sama miejscowość, te same osiedle, ale trochę dalej, może 500 metrów, i się skończyło, patyki już nie chcą się ukorzeniać, technika ta sama, te same ręce, dwa lata temu, na 80 sadzonek nic nie wyszło.Wszystko tak samo jak na starym mieszkaniu.
Zrobiłem ukorzeniarkę z kablem grzewczym, wszystko robię tak jak to jest opisane na tych forach i co i nic, 0% ukorzenienia, w zeszłym roku na 200 patyków, i nic. W tym roku to samo, dołożyłem ukorzeniacz, perlit, odpowiednia temperatur, wilgotność i nic.200 sztobrów różnych odmian poprostu nie wystartuje.
Myślę, sobie, jak jest klimat w domu, piwnicy, balkonie to wszystko wychodzi pięknie. Ale jak jest złe miejsce to już na całego. Teraz zastanawiam się po trzech latach niepowodzeń w tym mieszkaniu przenieś ukorzeniarkę do rodziców, zmienić miejsce.
Jestem trochę załamany tymi niepowodzeniami, tym bardziej, że kiedyś mi to wszystko przychodziło z łątwością. Pozdrawiam wszystkim i życzę powodzenia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 13:11 
Offline
przedszkolak
przedszkolak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 września 2012, 08:28
Posty: 61
Lokalizacja: Winnica, mazowieckie
Rutra napisał(a):
Myślę, sobie, jak jest klimat w domu, piwnicy, balkonie to wszystko wychodzi pięknie. Ale jak jest złe miejsce to już na całego.

Jak dla mnie ewidentnie żyła wodna. Proponuje podłożyć pod ukorzeniarkę garść kasztanów. Stary sprawdzony sposób :D

_________________
pozdrawiam, Damian


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 13:45 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 24 lutego 2008, 01:00
Posty: 204
Lokalizacja: Rybnik/Kamieñ
:lol: może ukorzenianie bez wody, tak na sucho :wink:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 13:52 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5468
Lokalizacja: Łódź i okolice
A łoza była dobrze zdrewniała? Bo w 2013 roku wrześniowe przymrozki nie pozwoliły im zdrewnieć należycie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 15:37 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 13 października 2008, 01:00
Posty: 2355
Lokalizacja: Dębica
Rutra napisał(a):
Zrobiłem ukorzeniarkę z kablem grzewczym, wszystko robię tak jak to jest opisane na tych forach i co i nic, 0% ukorzenienia, w zeszłym roku na 200 patyków, i nic. W tym roku to samo, dołożyłem ukorzeniacz, perlit, odpowiednia temperatur, wilgotność i nic.200 sztobrów różnych odmian poprostu nie wystartuje.

To nie jest możliwe - winorośl to chwast który łatwo się odradza, rozmanaża itd. Ukorzeniarki, perlity, itd - mają za zadanie zwiększyć skuteczność ukorzeniania.
Jeśli 0% Ci się ukorzenia - to musisz rozbić jakiś błąd systemowy - zielone sztobry niewystarczająco zdrewniałe, przemrożenie sztobrów, zatruta ziemia, moczenie w Roundupie :)
Nie wiem - wymyślam - ale to musi być coś co zabija sztobry - bo kilka z nich musiało by wystartować.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 17:42 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:23
Posty: 967
Lokalizacja: Tarnów, 222mnpm
Zgadzam się z Caninem. Jeśli sztobry wsadziłeś do mokrego perlitu, a przy ich przycinaniu przed sadzeniem widziałeś że są żywe - czyli zielone to nie jest możliwe by z 200 żaden nie wystartował.
Napisz czy miałeś termometr kontrolny i sprawdzałeś temperaturę bo może masz coś z regulatorem (lub czujnik wsadzony niewłaściwie) i je przegrzałeś. Nie wiem ile wytrzymują sztobry ale wydaje mi się że też trudno byłoby je zagotować kablem grzewczym na śmierć.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 18:08 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
McGr3gor napisał(a):
Jeśli sztobry wsadziłeś do mokrego perlitu, a przy ich przycinaniu przed sadzeniem widziałeś że są żywe


Kolega Rutra napisał: "wkładałem sztobry poprostu do doniczek, bez żadnego obcinania, kaleczenia"
Niestety nie napisał kiedy były pobierane z krzewu i jak były ewentualnie przechowywane.

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 18:13 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 26 lutego 2012, 19:23
Posty: 967
Lokalizacja: Tarnów, 222mnpm
Rutra napisał(a):
Zrobiłem ukorzeniarkę z kablem grzewczym, wszystko robię tak jak to jest opisane na tych forach i co i nic, 0% ukorzenienia, w zeszłym roku na 200 patyków, i nic.

Mi chodziło bardziej o to co kolega napisał dalej, czyli ukorzenianie w ukorzeniarce 200 sztobrów z 0% efektem.

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz
http://winnicamarysienka.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 5 marca 2015, 18:25 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): czwartek, 5 marca 2015, 10:20
Posty: 39
Lokalizacja: Tomaszów Maz.
A więc tak sztobry pobierałem zawsze na wiosnę i na oko, te które mi się wydawały przy cięciu, że coś z nich będzie i tak przez 4 lata na starym mieszkaniu się udawało. Ale nowe mieszkanie mówi "nie". Jeśli chodzi o ukorzeniarkę, miałem termometry i wszystko dobrze prowadziłęm,( na początek 28 drugi tydzień 26.) patyki były ok. Bo po 2 tygodniach puszczały pączki, tyle co wyciągły z korzenia i wszystko umierało, tak od 3 lat na nowym mieszkaniu.
Wiem, że to nie ma nic wspólnego ale w tym mieszkaniu nawet przez telefon, nie można pogadać, bo cały czas coś przerywa, trzeba z domu wyjść aby pogadać.
Może rzeczywiście jakaś żyła wodna, albo bóg wie co?


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 549 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 37  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bogdanb3, hibalykniem, jonny i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO