Macieju, bardzo ładnie u mnie podobnie tylko Solaris i kilka Regentów reszta znacznie mniejsza.
Mam pytanko jak podpierasz latorośle bo u mnie strasznie się 'kładą' pod własnym ciężarem?
I druga sprawa kiedy ogławiać takie sadzoneczki?

Ja rozwiązałem to tak, że co ok 2 metry wbijam w rzędzie kołek z dwiema krótkimi poprzeczkami (widoczne na pierwszym planie zdjęcia). W poprzeczki od czoła wbijam z dwóch stron małe gwoździe. Od kołka do kołka przeprowadzam cienki drut zawijając go na gwoździach. Tym sposobem mam dwa druty niżej, a gdy sadzonki podrosną zakładam kolejne dwa druty na wyższych poprzeczkach. Nie wiem czy dość jasno wytłumaczyłem ale fotka poniżej powinna wyjaśnić do końca. Kołki środkowe już zginęły w gąszczu. Widać górę kilku z lewej. Jeśli chodzi o drut, to kupiłem za parę groszy miękki, wiązałkowy w zwoju. Spokojnie wystarcza.

_________________
****

Dzisiaj właśnie zauważyłem, że zaczynają się wyginać.
Jutro jadę nad morze. Zapakowałem siekierkę. Po drodze uciacham cztery paliki, które wbiję w czterech rogach wału i na około sznurek, który będę stopniowo podnosić. Czyli podobnie jak Kapitan.

O ogławianie to bym się nie martwił, a jeżeli to "ciach" na wysokości oczu... Lub włosów. Hihihi

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Podsumowanie mojego tegorocznego (pierwszego!) podejścia do robienia sadzonek z patyków:
- skuteczność ukorzeniania średnio ok. 70% (Solaris i Seyval B. prawie wszystkie, Regent 60%, Rondo 30%);
- od początku czerwca do dziś wysadzone do gruntu (już na stałe) 46 szt przerobowych (16 x Solaris, 9 Seyval, 6 Jutrzenka, 8 Regent, 4 Dornfelder, 3 Rondo) i 20 deserowych (3 Nero, 3 Timur, 3 V25/20, 3 Wostorg Idealny, 3 Łora, 3 Muscat Blue, 2 Arkadia, 1 Sfinks);
- do "letniej szkółki" (wsadzone płytko do wału w doniczkach z obciętym dnem) trafiło ok 20 sztuk ze słabszymi latoroślami (po 4 szt. Solarisa, Regenta i Seyvala i pojedyncze z deserowych).
Blisko 70 nasadzeń, to jak na pierwszy rok amatorskiej uprawy - chyba wystarczająco.

_________________
Pozdr Jarek

Podparcie latorośli: cztery patyki i linka.
W międzyczasie powstał patent; linka połączona gumą. Pozwala to, na swobodne jej podnoszenie, w miarę wzrostu latorośli.
https://picasaweb.google.com/1153695690 ... 8879431170

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

W tym roku wsadziłem dwa sztobry Johanitera od razu na stałe miejsce, bez jakiejkolwiek obróbki



jak dają radę cokolwiek zdrewnieć i przezimują to będę całkiem zadowolony

_________________
pozdrawiam Roman

Dadzą radę.Ja też tak dwa lata temu zrobiłem. Tylko oczywiście musisz okryć na zimę.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Pomysł fajny, poza tymi gwoździami. W trosce o moje spodnie, zmodyfikowałbym ten pomysł w taki sposób, że dałbym dłuższe poprzeczki, a drut/linkę owijałbym wokół poprzeczki. W ten sposób ryzyko podarcia spodni o wystające gwoździe jest zminimalizowane.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany

Witam
Potrzebuję szybkiej rady.
mam właśnie dziś możliwość wzięcia dowolnej części wina na sadzonkę.
U sąsiadki wymieniają płot i tną praktycznie przy ziemi.
Wino przy ziemi ma elementy zdrewniałe około 1,5-2 cm.
Jaką część wybrać, jak długą no i co dalej, w końcu to środek lata

Dziękuję za pomoc

Latem winorośl rozmnaża się z zielonych pędów, ale teraz jest już na to za późno, przyrosty nie zdążą zdrewnieć przed zimą. Oczywiście szansa na uzyskanie sadzonki jest, ale na pewno będzie to kłopotliwe. Zasadnicze pytanie, czy odmiana jest warta takiego zamieszania, krzewy rosnące przy płotach, to w większości przypadków nic wartościowego.

_________________
Pozdrawiam Kuba

Nie wiem jaka to odmiana, ale wiem że owoce ma słodkie (podjadam od dwóch lat). Czy jest to wino "spod płotu" tez nie wiem, bo sąsiadka wymienia płot/parkan/ siatkę na nową.
Chciałabym po prostu nauczyć się rozsadzać, jak się uda to będzie
Mam możliwość pobrać każdą część aż od ziemi, tak samo zdrewniałą jak i zieloną. Co polecasz ??

To wyrywaj razem z korzeniem. Jak chcesz się uczyć to czekaj do późnej jesieni, poobcinaj pędy zdrewniałe trzy-oczkowe, do piachu - ziemi i w marcu odkop i zacznij eksperymentować.

Polecam wstrzymać się do jesieni, zdobyć sztobry (pędy zdrewniałe) wartościowych odmian od forumowiczów, bardzo często za darmo, przechować je przez zimę i wiosną zrobić porządne sadzonki. Istnieją setki odmian, od trudnych w uprawie do nie sprawiających żadnego kłopotu.

_________________
Pozdrawiam Kuba

To sąsiadka wycina całe krzewy, czy sobie zostawia żeby odrosły? Bo jeśli nie zostawia i jest taka możliwość to wykop cały krzew z korzeniami, możliwie z jak największą ilością ziemi i wsadź do siebie obcinając maksymalnie część naziemną.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Jeśli nie da się poczekać do późnej jesieni, to ja bym zrobiła to tak:

Jeśli krzew idzie w całości do wycięcia, to brała bym grube kawałki. Wycięła tegoroczne przyrosty w taki sposób, że na każdym 30-35 cm fragmencie starego drewna zostawiła bym tylko 1 latorośl z 2 oczkami i 2 liście. W rzuciła bym to do wiadra, zrobiła w nim dziury w dnie (jak masz 5-10 litrową donicę, to jeszcze lepiej) i zasypała bym wilgotnym piaskiem, żeby wystawy tylko te 2 liście. Jesienią koniecznie trzeba to wstawić do chłodnego pomieszczenia zabezpieczonego przed mrozem, bo korzenie nie zdążą zdrewnieć. Temperatura w zimie musi być pomiędzy 1 a 5 st.C. W wyższej temperaturze winorośl zbudzi się i rozpocznie wegetację.

Powodzenia.

_________________
mów mi Małgorzato