Teraz jest wtorek, 6 maja 2025, 22:21

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 832 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 56  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 08:48 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
A ja na tym etapie proponuję nic nie robić i pozostawić na jakiś czas tak, jak jest. Próba wyłamania jednego z pędów może się skończyć uszkodzeniem drugiego.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 09:16 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
mechan napisał(a):
Czy możecie mi poradzić co zrobić z taką sadzonką jak na zdjęciu poniżej?
Który pęd urwać, który zostawić?
A może zostawić oba?


Ponieważ to sadzonka możesz zostawić oba do jesieni. Nie formujesz jeszcze krzewu żeby się tym przejmować.

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 09:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
maciek19660714 napisał(a):
Sądzę, że sadzenie jesienią w miejsce docelowe jest najkorzystniejsze.

Sadzonki z tegorocznego ukorzeniania, które mają solidne korzonki, pójdą u mnie do sadzenia jutro. Te ze słabszym systemem przetrzymam w szkółce (obetnę dna pojemników i umieszczę na wale, żeby się dobrze wygrzewały przez lato) i posadzę w docelowe miejsce jesienią. Ale u mnie zimy są stosunkowo łagodne, ziemia do okrywania ma dobre właściwości termoizolacyjne a teren ogrodu osłonięty od północy i wschodu. Gdybym jednak mieszkał na Podlasiu i miał piaszczystą glebę, to nie ufałbym, że kopczyki wystarczą do zabezpieczenia młodych sadzonek przed zimowym wymrożeniem (jak spadnie np. do -30 bez warstwy śniegu) i zakopałbym sadzonki (a przynajmniej część) do wiosny w głębszym dole. Chyba też zostawię kilka sadzonek jako "rezerwę" zadołowane do wiosny.

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 09:26 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 21:49
Posty: 376
Lokalizacja: Szczecin na północy - Winnica CISOWA
GrapesEater napisał(a):
A ja na tym etapie proponuję nic nie robić i pozostawić na jakiś czas tak, jak jest. Próba wyłamania jednego z pędów może się skończyć uszkodzeniem drugiego.


Właśnie paradoksalnie na tym etapie pędy łatwo jest uszkodzić ale jednocześnie równie łatwo można usuwać te niepotrzebne. Mam 150 ukorzenianych sztobrów, praktycznie na każdym usuwałem po jednym lub nawet dwa, bez żadnych strat na pozostawianych.
Według mnie, za usuwaniem zbędnych pędów przemawia fakt, iż te pozostawiane bardzo szybko dostają "wigoru". Może to jednak tylko wrażenie. No bo jak tu porównać skoro usunięte są... usunięte. Hihii.

Oczywiście, każdy powinien dostosować sposób przechowywania sadzonek do swojej lokalizacji.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 10:32 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
maciek19660714 napisał(a):
Zostawiłbym ten, który rośnie bardziej pionowo.

Ja też, ale nie spieszył bym się z tym usuwaniem, zrobił bym to dopiero wtedy gdy na latoroślach będzie po kilka liści. Liście asymilują składniki potrzebne dla rozwoju korzeni.
Cytuj:
Sądzę, że sadzenie jesienią w miejsce docelowe jest najkorzystniejsze.

Sadzenie docelowe jesienią czy wiosną, to sprawa dyskusyjna i wymagała by osobnego wątku.
To nie jest takie oczywiste jakby się wydawało, bo winorośl to nie jabłoń czy agrest i porzeczka; wymaga wyższych temperatur do ukorzeniania.
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 12:45 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 21:49
Posty: 376
Lokalizacja: Szczecin na północy - Winnica CISOWA
Pozostaje tylko zrobić badania...

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 13:11 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
maciek19660714 napisał(a):
Pozostaje tylko zrobić badania...

Tak,
albo podać źródło dotychczasowych badań.
Moim dotychczasowym źródłem badań w tym temacie to S. Madej.
Bardzo proszę o nowsze badania.
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 21:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
Macieju, zdjęcia oczywiście wstawię będzie się czym pochwalić, ale i będzie się za co powstydzić bo o ile Solaris cieszy oko podobnie Regent to inne odmiany już nie, ale wydaje mi się że to chyba sztobry były przesuszone i to dlatego. Solarisa i Regenta do ukorzeniarki wstawiałem chyba 2-3 dni po wiosennym cięciu a i same łozy były ładne grube. Sztobry tych mniej udanych w ukorzenianiu były cięte na sztobry dopiero 2tyg po wiosennym cięciu a przez te 2 tyg leżały na dworze co prawda w cieniu, ale wysychały po pocięciu na sztobry do skrzynek z wilgotnym piaskiem i te z kolei do zimnej piwniczki, mimo to po odświeżeniu cięcia i moczeniu nic ciekawego z nich nie wyszło. Za rok myślę że będzie u mnie ciut lepiej.
W każdym razie jestem pełen podziwu dla twoich sukcesów :)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 12 czerwca 2014, 22:42 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 21:49
Posty: 376
Lokalizacja: Szczecin na północy - Winnica CISOWA
Piotrek7725, dziękuję. Myślę jednak, że mój sukces był przynajmniej w połowie dziełem przypadku.
Zadołowane sztobry trzymałem w ziemi dosyć długo. Kiedy je odkopałem pąki były już w fazie BBCH 06, no i potem te specyficzne warunki pogodowe. Po dwóch tygodniach sprawdziłem kilka sztuk i kallusa nie było więc miałem wątpliwości co do szans na sukces...

Co do Twoich "mniej udanych", to może jeszcze w grę wchodzić przemrożenie. Myślę, że sposób z cięciem jesienią i "dołowaniem" jest chyba najpewniejszy ale niestety bardziej pracochłonny...

Serafin, przyznaję rację. Argument nie do podważenia. Madej to Madej, nie będę się spierał...
Tak czy siak, w przyszłym roku (z czystej ciekawości) zrobię własne "badania". Na pięćdziesięciu sztobrach usunę zbędne pędy, tak jak to robiłem dotychczas. Na drugich pięćdziesięciu zostawię dwa do fazy kilku liści. Jesienią sprawdzę jaki będzie efekt ale już teraz stawiam flaszkę wina, że będzie... niezauważalny.

Niezauważalny, oczywiście jeżeli chodzi bryłę korzeniową. Jeżeli chodzi o jakość latorośli już tak... na moją korzyść.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2014, 11:11 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 9 maja 2014, 19:43
Posty: 11
Lokalizacja: Szydłowiec
Witam Maćku
Myślę,że nie ma sensu robienie tego eksperymentu było by to wyważanie już otwartych drzwi.Lepiej pozostawić po prostu jeden silny pęd który dobrze zdrewnieje i z którego później łatwo wyprowadzić silny krzew niż pozostawić kilka konkurujących między sobą. Jedna silnie rosnąca latorośl wystarczy do wytworzenia silnego systemu korzeniowego.
Oczywiście możesz sam to sprawdzić ale różne zakłady doświadczalne przebadały to już przed Tobą i wynik eksperymentu można już przewidzieć przed jego rozpoczęciem. O ile się nie rozmyślisz to proponuje sadzenie w rzędzie na przemian 5 sadzonek bez wyłamywania pędów 5 z wyłamanymi aby do minimum ograniczyć wpływ środowiska na wynik doświadczenia.

Pozdrawiam Rysiek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2014, 13:26 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
maciek19660714 napisał(a):
...

Serafin, przyznaję rację. Argument nie do podważenia. Madej to Madej, nie będę się spierał...
Tak czy siak, w przyszłym roku (z czystej ciekawości) zrobię własne "badania". Na pięćdziesięciu sztobrach usunę zbędne pędy, tak jak to robiłem dotychczas. Na drugich pięćdziesięciu zostawię dwa do fazy kilku liści. Jesienią sprawdzę jaki będzie efekt ale już teraz stawiam flaszkę wina, że będzie... niezauważalny.

Niezauważalny, oczywiście jeżeli chodzi bryłę korzeniową. Jeżeli chodzi o jakość latorośli już tak... na moją korzyść.

Maciek , nieporozumienie :eh:
Mi chodziło o to czy sadzić jesienią, czy wiosną? a nie o prowadzenie młodycch krzewów na jeden czy więcej pędów. Sprawdź mój poprzedni post :idea:
Ty jesteś zwolennikiem jesiennego sadzenia a ja wiosennego.
Czy znasz jakieś badania naukowe w tym temacie?
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2014, 13:49 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 21:49
Posty: 376
Lokalizacja: Szczecin na północy - Winnica CISOWA
Rysiek1w, z całym szacunkiem ale nie doczytałeś...
Dyskusja dotyczyła pozostawienia jednego pędu lub dwóch, do fazy (załóżmy) BBCH16 czyli przez okres dwóch-trzech tygodni.

Co do pozostawienia dwóch pędów na dłuższy okres to sprawa jest bezdyskusyjna.

PS.
Serafin, OK, ja odnosiłem się do:
serafin napisał(a):
maciek19660714 napisał(a):
Zostawiłbym ten, który rośnie bardziej pionowo.

Ja też, ale nie spieszył bym się z tym usuwaniem, zrobił bym to dopiero wtedy gdy na latoroślach będzie po kilka liści. Liście asymilują składniki potrzebne dla rozwoju korzeni.


Nie znam żadnych badań odnośnie sadzenia wiosną lub jesienią.
Czemu ty jesteś zwolennikiem sadzenia wiosennego?

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2014, 15:25 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
maciek19660714 napisał(a):
....
Nie znam żadnych badań odnośnie sadzenia wiosną lub jesienią.
Czemu ty jesteś zwolennikiem sadzenia wiosennego?

A dlaczego ty jesteś zwolennikiem sadzenia jesiennego?
Nie uzasadniłeś :lol:
Ja wstępnie uzasadniłem w poprzednich postach; winorośl do wytworzenia korzeni potrzebuje ciepła, bo to nie agrest czy porzeczka.Na jesieni gleba już jest zbyt zimna jak dla winorośli. Dlatego w zimnym klimacie wymyślono ukorzeniarki :D
Wg ST. Madeja gleba uzyskuje temperaturę ok 20 stopni dopiero późną wiosną lub wczesnym latem na głębokości rozwoju korzeni.
Sadzonki produkowane na zachodzie Europy to sadzonki długie a nawet bardzo długie.
Ale tam cieplej :mrgreen:
Polscy producenci sadzonek winorośli starają się o podobną długość sadzonek.
Na głębokości ok.40cm w polskim klimacie korzenie takiego krzewu długo się męczą na ciężkich i zimnych glebach i bardzo często ukorzeniają się wtórnie nieco wyżej.
Ale to obszerny temat i wymagało by to osobnego :| wątku do dyskusji.
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2014, 15:58 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 8 czerwca 2007, 01:00
Posty: 2672
Lokalizacja: Lubelskie-Nowodwór
serafin napisał(a):
winorośl do wytworzenia korzeni potrzebuje ciepła, bo to nie agrest czy porzeczka.Na jesieni gleba już jest zbyt zimna jak dla winorośli. Dlatego w zimnym klimacie wymyślono ukorzeniarki :D

Mówimy o sadzonkach które już mają korzenie, a nie u ukorzenianiu sztobrów.

serafin napisał(a):
Wg ST. Madeja gleba uzyskuje temperaturę ok 20 stopni dopiero późną wiosną lub wczesnym latem na głębokości rozwoju korzeni.

Czyli że sadzonki gołokorzeniowe powinno się sadzić późną wiosną lub wczesnym latem?

Wykopujemy jesienią sadzonki ze szkółki. Co za różnica czy sadzonkę zadołujemy na zimę, wykopiemy wiosną i wsadzimy na miejsce, czy wsadzimy ją od razu na jesień w miejsce docelowe i zakopcujemy na zimę? I tak jedna i druga ruszą dopiero jak gleba osiągnie odpowiednią temperaturę wiosną. Ja też zazwyczaj sadzę jesienią i zimą, a jedyny argument przemawiający za tym, to fakt że mam wtedy więcej czasu.

_________________
Pozdrawiam, Michał
Winnica Sfinks


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 13 czerwca 2014, 16:20 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 21 maja 2013, 21:49
Posty: 376
Lokalizacja: Szczecin na północy - Winnica CISOWA
Alkor, w zasadzie napisał wszystko to co miałem na myśli...

Ja tylko dodam, że ja sadzę jesienią z powodu lenistwa; po co robić coś dwa razy...
A na poważnie. Znajomy kiedyś wsadzał tuje wiosną i spora część nie "zdążyła" przed latem. W następnym roku wsadził jesienią i było OK.
Tak naprawdę, tym się sugeruję. No i ... lenistwem.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 832 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50 ... 56  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO