Tak tak... Ja nie mówię, że całkiem się nie da lub że w ogóle...
W moim przypadku składam to na karb słabej kondycji łóz chyba raczej, bo inne odmiany z tej samej tury ukorzeniania ruszyły w 100%.
A tak liczyłem na swoje sadzonki tej odmiany

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Powiem tak.
Druga tura bez jakiegoś pieszczenia się głównie regent i solars(Ricci) pęczki takie jakie odebrałem (zakopałem,3 tygodnie temu bodajże) odkpałem. Przyciąłem tylko duł bez rozwiązywania,tylko wyrównałem wszystkie i opruszyłem ukorzeniaczem,i tak poszły do ukorzeniarki wiązki były po 30 sztuk nawet i regeny 100% kalus.właśnie dziś trafiły na czrną folje. Dodam że silaris miał już korzonki. I dziś na folię międzi innymi trafił Podark Z. w dzlszym ciągu z ladnym kalusem,chociaż w donuczkch.
Dodam z mojego krótkiego doświadczenia że. Perła zali,Zidiak Liwia, sfinks,różowe cudo i podładka so4 korzenią się szybko. Oporny jak u mnie jest mus.mramornyj.
A te sztobry bialywoj nie odemnie czasem?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Nie nie... nie od Ciebie. Ronda i Regenty miałem swoje, ze swoich jednorocznych przyrostów. Ale widocznie albo za wcześnie je ciąłem, albo za młode były łozy by użyć je jako sztobry. Pewnie stąd niepowodzenie.

_________________
Pozdrawiam Wojciech

A ja jestem miło zaskoczony ukorzenianiem się Regenta. Sztobry po zimowym zadołowaniu wyglądały dość marnie (jakby przygnite), więc wybrałem 20 najlepszych i powtykałem je do jednej szerokiej doniczki z ziemią, nie rokując im specjalnego sukcesu. Poza tym opinia odmiany opornej w ukorzenianiu. No i sprawdziłem dzisiaj jak się mają po kilku tygodniach w doniczce: 12 sztuk przesadziłem do oddzielnych pojemników, bo miały takie 3-4 mm korzonki. Z pozostałych na 4 coś zaczyna się przebijać ze stopki i 4 do tej pory bez postępu korzeni. Zielone startuje powoli - jest po 1-2 listkach. Jakby udało mi się wyhodować ostatecznie z 10 przyzwoitych sadzonek Regenta, to uznam to za sukces. Wszystkie skrzynki z sadzonkami poszły teraz do ogrodu na hartowanie się.

_________________
Pozdr Jarek

No i dzisiaj u mnie nadszedł czas na wyciągnięcie 2 tury z ukorzeniarki po 33 dniach ukorzeniania w perlicie. Odmiany jakie miałem to Rondo Gołobok, Negritionok i Jutrzenka, niestety powodzenie tylko w 20% reszta ma odświeżone cięcie na dole popaprałem je ukorzeniaczem i poszły już nie do ukorzeniarki ale do skrzynek z perlitem jest fajnie ciepło więc chyba zbędne było by grzanie w ukorzeniarce, zobaczymy co z tego będzie, powód jaki byl najprawdopodobniej słabym % ukorzeniania to to że sztobry poszły do perlitu jeszcze dość mokre po moczeniu 24 godzinnym w wodzie i stopki zagniły.

Z mojego wprawdzie niewielkiego bo tylko dwuletniego ukorzeniania stwierdzilem, ze w 90 % sukces zalezy od dobrych sztobrów.
Sztobry musza być mocne, grube na min 8 - 10 mm i najlepiej trzy oczkowe.
Nie mogą byc przesuszone. Dostalem pare takich suchych sztobrów na wymianę. Mimo moczenia kilkudniowego nie ożyły niestety. Przy przygotowywaniu sztobrów trzeba bardzo uważac aby nie uszkodzić pączków. Taki uszkodzony sztober, nawet jak się ukorzeni to i tak nie może potem dlugo wystartować albo wcale nie startuje a usycha.
Stwierdzilem też, że sztobry prawidlowo przetrzymywane, do konca kwietnia, lepiej sie ukorzeniaja niż te z marca. Widać, że termin już je goni.
W tym drugim, kwietniowym terminie ( poszły do ukorzeniarki z koncem kwietnia) korzonki pokazaly się już po dwóch tygodniach. Skuteczność ok 90 % u większości odmian.
Marquette mimo cienkich sztoberków i przeważnie krótkich dwuoczkowych sztoberkow szaleje.
Przyszly tydzien doniczkowanie. Wtedy zobacze dokladnie efekty.

Zapomnialem dodac jeszcze jeden szczegół.
Otóż jak przygotowuję sztobry do ukorzeniarki to pudruję doły wiążę w pęczki po pięć dziesięć szt i zostawiam w chłodku na min pół dnia albo na noc.
Wg mnie ukorzeniacz ma wtedy więcej czasu na penetrację sztoberka.

_________________
Szkółka winorośli
zapraszam i pozdrawiam Jurek

Równolegle z ukorzenianiem ponad 250 sztobrów w ukorzeniarce, 01 kwietnia wstawiłem do petów z wodą 40 sztuk takiej odmiany NN stodołowej...jasnej.. ale bardzo smacznej. Stały sobie w chłodzie, w zacienionym miejscu, prawie zapomniane. Nie dolewałem wody, nie zaglądałem do nich, nie przejmowałem się specjalnie... Po 6 tygodniach, kiedy odwinąłem ciemną folię i wyjąłem je z wody, 37szt. miało taaaaakie korzenie!!!
W przyszłym roku zrobię tak samo

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Pewnie dużo zależy od odmiany i stanu sztobrów. Pisałem tu trochę wyżej o moich doświadczeniach z ukorzenianiem różnych sztobrów metodą w wodzie (równocześnie). Skuteczność była różna: Nero i V25/20 - 100% (i bardzo szybko), Arkadia - 30%, Timur - 10%, Wostorg Ideal., Sfinks -0%. Regent w wodzie 0% a w doniczce z ziemią 60-70%.

_________________
Pozdr Jarek

Od tygodnia parapet zimny, pod folią ciepełko.
Bez parafinowania, ale z ukorzeniaczem, wsadzam prosto w ziemię pod folią patyki, których wcześniej nie ukorzeniłem.
Trzeci rok tak robię i niektóre bardzo fajnie sie ukorzeniają

_________________
.......\\\\\\ ///
........( @ @ )
-oOOo-(_)-oOOo->
pozdrawiam Castleman

Ja w tym roku zrobiłem eksperyment. W połowie kwietnia w miejscu gdzie były wcześniej zadołowane sztobry powsadzałem (ziemia z piaskiem) umoczone w ukorzeniaczu patyki normalnie na polu. Zauważylem wczoraj, że sporo z nich jest w fazie BBH 7-8. Ciekaw jestem jak będzie dalej.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Zrobiłem podobnie. Ukorzeniacz, na górze maść do szczepień, wał z ziemi i folia (początek - 2014 04 26):
https://picasaweb.google.com/1153695690 ... 4491360162

Powód był prozaiczny; nie mogłem znaleźć regulatora temperatury... Znalazłem go po dwóch tygodniach. Przypadkowo!

Teraz są, podobnie w fazie BBCH 07-pękania pąków i BBCH 08-widocznych zielonych pędów, co dobrze im rokuje... Z tak późnym wykopaniem sztobrów był jeden problem; trzeba było bardzo uważać na nabrzmiałe pąki.

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Ale ja wsadziłem bez jakiejkolwiek folii ani wału. Prosto w grunt.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

Dlatego napisałem "podobnie", a nie "tak samo"...

Ciekawie będzie porównać wielkość systemu korzeniowego tych dwóch sposobów... Zrób koniecznie fotkę jak będziesz je przesadzał lub "dołował' na zimę.

Mierzyłem dzisiaj temp. gleby na głębokości 15cm, pod tym wałem - 32stopnie. Pod matą szkółkarską (krzewy) - 30stopni. A pod trawą, na tej samej głębokości - 25stopni. Temperatura powietrza w słońcu 26 stopni.
Różnica niewielka ale jednak...

_________________
Aktualne zdjęcia i filmy - należy wpisać http://wino.org.pl/forum/Thread-MOJA-WINNICA-w-Zach-pom-Winnica-Cisowa

Jest jeszcze inna możliwość, stosuje ją mój ojciec. Patyki ucięte jesienią i zadołowane, wiosną wkłada do doniczek z lekką pruchniczno-piaszczystą ziemią i na słońce. Tylko podlewa i patrzy jak rośnie. Uzysk niski ale działa. Ja bym wkładał patyki z kalusem, jak w wał.
Myślę że można ją stosować do odmian mających tendencję do nadmiernego wzrostu korzeni.

_________________
Wytnij tuje, zasadź renety i ...winogrona

Czy mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli pisząc o nadmiernym wzroście korzeni?