Przebiją. Chyba że woskowałeś kilkakrotnie

_________________
Grzegorz

Wszystkie moje z pierwszej tury ukorzeniania robione były naturalnym woskiem pszczelim,
i dawały radę.

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Właśnie tak samo mam zawoskowane sztobry. Woskowałem 1 max 2 razy, warstwa i tak jest mocna, więc powinno być ok

Ja swoje woskuję tylko i wyłącznie jeden raz wilgoć i tak nie ucieknie a po co więcej tylko pąki mogą mieć ciężej się przebić i się zużywa więcej wosku i więcej pracy to kosztuje.

Spójrzcie na grubość wosku na sadzonkach ze szkółek profesjonalnych (chyba do 3mm).
Na foto siła korzonków kontra 3 warstwy taśmy izolacyjnej . Myślę , że siła pąków jest podobna i kruchy wosk nie stanowi żadnej przeszkody a jest wygodnym zabezpieczeniem przed wysychaniem szczególnie miejsca szczepienia.


Czy masz porównanie między jakością ukorzeniania z wykorzystaniem naturalnego wosku pszczelego a parafiną ?

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja

W poprzednim roku odprawiałem całą ceremonię z woskowaniem (parafina), w tym roku nie woskowałem i nie widzę różnicy w efektach ukorzeniania - czyli b. dobre efekty i pąki nie wyschły.
Z innej beczki: Czym piszecie na etykietach?, bo ja napisałem pisakiem do folii i już napisy trzeba poprawiać, bo blakną.

Czy jest sens woskować takie sztobry jak na zdjęciu poniżej? Pąki się już rozwijają i podejrzewam, że gorący wosk mógłby je uszkodzić...

Radek jak paki się rozwijają to niezbyt dobrze najpierw nogi później głowa bo tak to bardzo dużo zapasu ze sztobra pójdzie w gorę i już tak fajnie nie rusza korzenie, ja bym nie woskował.

Tomek - ja opisuję pisakiem szkółkarskim na euroflorze za 8,40:
http://www.euroflora.pl/SKLEPEshop/tabi ... fault.aspx
U mnie edding 400 w ubiegłym roku spisywał się fajnie wszystko czytelne i oby tak dalej. W tym roku mam Pisak BAUMSCHULMARKER, ale wziąłem go tylko dlatego że akurat nie mili w sprzedaży Pisak PAN-COLOR 303 F- 0,6 mm ten wydaje mi się lepszy po prostu wygodniej się pisze bo literki się nie zlewają

Radek ja powiem tak przy zamkniętych pąkach jak jeszcze śpią,nie dopilnujesz temp. wosku pierwsze listki zdarzają się poparzone,nie mówię już o takich jak te co przedstawiłeś. Moja druga tura wyglądała identycznie i niedzielę i nie ryzykowałem,poszły bez wosku.

-- czwartek, 1 maja 2014, 23:04 --


Moim zdaniem tu nie chodzi jedynie o pąk a cały sztober od góry,jeśli przytniesz z większym zapasem to myślę że się uda,a jeśli krótko to ma duże szanse przeschnąć.Chyba dlatego jest to minimum 2cm. powyżej górnego pąka.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Pąkom nic się nie stanie pod warunkiem, że od razu schłodzisz. Po szczepieniu woskuje się szczepy z latoroślami i temperatura im nie szkodzi.

_________________
Ukłony,
Sylwester

Bo wybijają zapasowe,a te wyrośnięte szparagi przycinasz na dwa cm. i woskujesz drugi raz nie tak?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Niekoniecznie zapasowe. Wybijają z reguły główne, a woskuje się po raz wtóry, żeby zabezpieczyć kalus. Z reguły dopiero po woskowaniu wybujają zapasowe. Niektórzy nawet nie skracają latorośli tylko woskują całe..

_________________
Ukłony,
Sylwester

Dzięki Piotrek. Rzeczywiście, muszę taki pisak sobie zakupić i poprawić napisy zanim całkiem znikną i będą NN.

Nie, nie woskowałem woskiem pszczelim z jakichś specjalnych powodów czy względów, ale dlatego, że taki po prostu miałem od znajomego pszczelarza... Nie korzystałem z parafiny, nie mieszałem z wazeliną.
Ale nie ukrywam, że gdzieś czytałem, że woskowanie woskiem pszczelim korzystnie wpływa na "zdrowie" sztobrów ze względu na zawartość propolisu w wosku. Nie wiem...być może to placebo, może pomaga jak "umarłemu kadzidło"...ale zaszkodzić naturalny wosk pszczeli nie zaszkodzi. Niech się może chemicy czy botanicy wypowiedzą.

_________________
Pozdrawiam Wojciech

Dziękuję za podpowiedzi. Nie zaryzykuję i tych najbardziej rozwiniętych nie będę woskował. Inne odmiany są mniej rozbudzone, niektóre praktycznie wcale. Te na pewno zawoskuję.