Teraz jest poniedziałek, 5 maja 2025, 20:57

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 832 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43 ... 56  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 13:36 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): poniedziałek, 30 kwietnia 2012, 13:16
Posty: 163
Lokalizacja: Nowy Sącz
Mówiąc o nie przecinaniu butelki miałem na myśli wyłącznie te proste.

Sadziłem w zeszłym roku trochę krzewów ukorzenianych przeze mnie w petach. Podstawowa zasada przed każdym przesadzaniem - podlać. Do pracy używałem nożyka z łamanym ostrzem, ostry - łatwo tnie plastik, minimalnie wysunięty nie poprzecina korzeni (i w razie czego też płytko wejdzie w rękę :D ), jeżeli na drodze nożyka są korzenie zawsze można lekko wybrzuszyć butelkę, przejść skosem.
Najpierw odcinałem dno a następnie przecinałem butelkę wzdłuż, ustawiałem sadzonkę w dołku i wtedy delikatnie zdejmowałem plastik, potem tylko obsypanie ziemią - w większości przypadków ziemia sadzonki pozostała w minimalnym stopniu naruszona - więc jeżeli jedynym powodem pozostawiania plastiku ma być stres przy przesadzaniu to nie widzę w tym sensu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 14:01 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
stwor napisał(a):
...więc jeżeli jedynym powodem pozostawiania plastiku ma być stres przy przesadzaniu to nie widzę w tym sensu.


Wcześniej napisałem jakie wg mnie są za i przeciw sadzenia w petach ( z pozostawieniem peta w ziemi) ale jakoś nikt się do tego nie odniósł. Co do technik sadzenia to jest ich pewnie bardzo wiele. Można np odciąć dno i przeciąć peta dwa razy pionowo, po przeciwległych stronach, nie zdejmować połówek tylko wstawić do dołka, zasypać luźną ziemią do samej góry, następnie rozchylić połówki peta i wyciągnąć w górę. Luźna ziemia natychmiast uzupełni powstałą szczelinę i wystarczy dołek ugnieść, ewentualnie odrobinę uzupełnić ziemię. Tym sposobem wyciągniecie każdego peta, nie tylko te proste.

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 16:00 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
Zamiast petów najlepiej kartoniki po napojach/mleku itp. taki to z czasem się sam rozłoży w ziemi. Albo tekturowe doniczki robione chyba z makulatury i wtedy po problemie, nie wiem czy jest sens kombinować z petami zakopywać później wyciągać nie lepiej wyciągnąć z pojemnika z całą bryła korzeniową i tak zakopać?


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 16:44 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): niedziela, 30 maja 2004, 01:00
Posty: 508
Lokalizacja: Monte Negro port Tabu kurs nieznany.
Witam,
a nie lepsze takie "wielosezonowe pety"?
http://edoniczki.pl/doniczki-opaski-spi ... p-145.html

_________________
Jakakolwiek forma życia na planecie Ziemia aby przetrwać ( z wyjątkiem większości roślin) żywi się unicestwianiem innego rodzaju życia.My ludzie robimy to od poczęcia. -:) Niewytłumaczalny jest fakt unicestwiania się w ramach jednej rasy: LUDZKIEJ.ja


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 16:57 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5465
Lokalizacja: Łódź i okolice
Ja od wielu lat używam doniczki foliowe takie
i nie mam problemów. Też są wieloletnie.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 17:03 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 22 września 2010, 20:53
Posty: 986
Lokalizacja: Beskid Wyspowy
U mnie te doniczki foliowe są jednorazowe. Po to, by nie rozpadła się bryła korzeniowa podczas sadzenia do gruntu, najpierw odcinam nożyczkami dno doniczki foliowej, ostrożnie układam doniczkę na dnie wykopanego dołka, a potem nożyczkami przecinam doniczki z boku, Obsypuję ziemią. Podnoszę przeciętą doniczkę (już bez dna) do góry i wyrównuję ziemię.
W ten sposób sadzonki narażone są na minimalny stres, a bryła korzeniowa jest zwarta i nienaruszona.

_________________
Mój profil w Wiki - uprawiane odmiany


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 17:06 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): środa, 4 maja 2011, 06:28
Posty: 5465
Lokalizacja: Łódź i okolice
Jeśli sadzonki są dobrze podlane przed sadzeniem to ziemia nie ma prawa się obsypać.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 18:18 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
vanKlomp napisał(a):
Jeśli sadzonki są dobrze podlane przed sadzeniem to ziemia nie ma prawa się obsypać.

Ja zrobiłem podłoże z dużą domieszką piasku (być może trochę za dużą) i właśnie się obawiam że po wyjęciu z pojemnika bryła będzie się rozsypywać, nawet jak będzie dość wilgotna. Dlatego myślę o ewentualności sadzenia z pojemnikiem. Ale i tak naprawdę wszystko się okaże w dniu sadzenia: najpierw spróbuję normalnie z wyjmowaniem - jak będzie szło to ok; kombinacje z zakopywaniem doniczek tylko w przypadku gdyby się rozwalało.

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 20:00 
Offline
Kiper
Kiper
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 13 grudnia 2008, 01:00
Posty: 885
Lokalizacja: Jarosław, Podkarpacie
niva napisał(a):
WItam
no ładne korzonki, ja tylko odcinam doły z petów, tak sobie wymyśliłem że boki są chronione wtedy przed nornicami i przy wyciąganiu nie ma uszkodzeń w systemie korzeniowym, a roślinka niech sobie rośnie korzonkami w dół
niwa
lukaszmazi napisał(a):
A co potem zrobicie z tym plastikiem za rok, dwa lata bedziemy go wykopywać ???

Stosowałem tą metodę 3 lata temu bodajże; rezultat bardzo pozytywny ( opisywałem to w watkach o ukorzenianiu). Sadzonki urosły dorodnie, a system korzeniowy nad wyraz rozwiniety( z innych przyczyn przesadzałem te sadzonki - opisywałem to wątku L3 Ricciego-co robić?)
Demontaż pozostałej cześci PETow wykonywałem w jesieni tego samego roku, gdy sadzonki były już dobrze ukorzenione, grube korzenie szkieletowe (demontaz nie mógł im zaszkodzi).
Ostrym nożem nacinałem PETa z dwóch przeciwnych stron, pionowo wzdłuż PETa i tak przeciete połówki wyciągałem z ziemii. Dzięki temu system korzeniowy sadzonki mogł sie w następnym sezonie swobodnie rozrastać.

_________________
Konkurs Win Gronowych: Wyniki 2012 2013 2014 2015
L1-15 szt, L2-150 szt, L3-600 szt


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 23 kwietnia 2014, 20:55 
Offline
czeladnik
czeladnik

Dołączył(a): wtorek, 15 października 2013, 14:07
Posty: 176
kapitan napisał(a):
...
... Dla długich petów są wady i zalety. Posadzenie młodej sadzonki w takim pecie zmusza system korzeniowy do rośnięcia początkowo wyłącznie pionowo w dół. Na zimnych, cięższych glebach może to mieć negatywny wpływ. To co w początkowym okresie jest wadą w dalszej perspektywie może być zaletą. W Sadzonce zmuszonej do głębszego ukorzenienia nie dominują korzenie podpowierzchniowych, tym samym zagrożenie wymarzania korzeni jest minimalne. Sumując na ciężkich glebach nie sadziłbym w ten sposób.

Zainspirowany zdjęciami z przed kilku lat http://www.sandomierskie.com/kraj/sando ... innice.htm
posadziłem w PETach 4 lata temu sadzonki odmian deserowych w namiocie foliowym i jeszcze do tej pory tak rosną i owocują. Ziemia lekka piaszczysta. Nie zabezpieczam korzeni na zimę W gruncie nie próbowałem jeszcze tego sposobu.
Dzisiaj sprawdzając powyższy link natrafiłem na nowszy artykuł i fotki http://www.ogrodinfo.pl/rosliny-jagodow ... da-winnice
(P)

_________________
Andrzej S


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 kwietnia 2014, 17:31 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
Na większości sztobrów zostawiałem tylko po jednym, najwyżej położonym pąku. Ale i tak na niektórych wystartowało więcej latorośli (z pąków zapasowych) i rosną ciasno obok siebie. Usuwać teraz te dodatkowe?


Załączniki:
P3130107 (530x391).jpg
P3130107 (530x391).jpg [ 128.01 KiB | Przeglądane 417 razy ]

_________________
Pozdr Jarek
Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: piątek, 25 kwietnia 2014, 17:59 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 18 sierpnia 2012, 19:49
Posty: 265
Lokalizacja: Wieluń
Ja bym pousuwał boczne i zostawił tylko jeden główny najwyższy pod warunkiem że wystartował. Szkoda męczyć sztobry z jeszcze małym systemem korzeniowym, i jak zostawisz jedną zamiast 2/3 to będziesz mieć ładnie zdrewniałą.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 kwietnia 2014, 12:43 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): niedziela, 1 grudnia 2013, 11:35
Posty: 421
Lokalizacja: Mazowsze
Ja w takim przypadku też usuwam te mniejsze z pąków zapasowych. Tylko ostrożnie, żeby nie usunąć głównego. Czasami tak są blisko siebie, jakby były zrośnięte.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 kwietnia 2014, 13:15 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5943
Lokalizacja: dolnośląskie
Decyzję co usunąć uzależniłbym od tego co jest na dole. Jeżeli nie ma korzeni, a jest np tylko kalus to rozważyłbym wyłamanie dużych latorośli. Nigdy nie dopuszczam do takiego rozwoju latorośli w ukorzeniarce. W tym roku przesadzałem w 17-tym i 18-tym dniu ukorzeniania na etapie kalusu i takich pąków

Obrazek

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: sobota, 26 kwietnia 2014, 14:41 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): poniedziałek, 16 września 2013, 02:11
Posty: 372
Lokalizacja: Wrocław/ogród-powiat nyski
kapitan napisał(a):
Decyzję co usunąć uzależniłbym od tego co jest na dole. Jeżeli nie ma korzeni, a jest np tylko kalus to rozważyłbym wyłamanie dużych latorośli. Nigdy nie dopuszczam do takiego rozwoju latorośli w ukorzeniarce. W tym roku przesadzałem w 17-tym i 18-tym dniu ukorzeniania na etapie kalusu i takich pąków


Takie latorośle na sztobrach były w momencie sadzenia do doniczek - z zaczątkami korzonków (1-2 mm); po 20 dniach ukorzeniania w wodzie w temperaturze pokojowej.

_________________
Pozdr Jarek


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 832 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43 ... 56  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO