Mam Solaris od dwóch różnych dawców. I mają trochę inny kształt liści, czy to normalne ?

_________________
per aspera ad astra

Stwor, chodzi o to, że może nie wszyscy powinni od razu korzystać z ukorzeniarek. Dałeś przykład z samochodem - i dobrze.
Nie rezygnujmy z samochodu, ale najpierw nauczmy się nim jeżdzić.

Zauważ, że tych wypadków jest coraz więcej. I właśnie, żeby ich było jak najmniej, to dmuchajmy na zimne, a nie tylko na gorące.

_________________
Pozdrawiam. Aśka.

W zeszłym roku Solaris bardzo źle drewniał przynajmniej u mnie. I być może u Ciebie. Jest możliwe, że jak nie zdrewniały to mogły przegnić i nie ruszą.

Ja mam ten sam problem. Tylko, że ja mam od jednego dawcy. Są za młode żeby określić czy to Solaris( dopiero drugi rok i nie owocowały)a dawca od ponad roku nie udziela się na forum i nie odbiera pw.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

A jest szansa że odbije gdzieś u nasady lub z jakichś zapasowych oczek ?

_________________
N50° 48' 29.0259"
E18° 37' 4.106

Zawsze jest szansa, że od dołu wybije. Coś tam pewnie zdrewniało.

_________________
Quidquid agis prudenter agas et respice finem.

W zeszłą sobotę pierwsza partia ukorzenionych sadzonek poszła już na czarną folię.
Wał z czarną folią zrobiłem 15 marca,więc ziemia pod folią dosyć się nagrzała.Tym bardziej ,że mniszek lekarski coraz bardziej kwitnie ,co wskazuję,że ziemia ma już ponad 10 stopni to pod folią może ma już te 15.

_________________
Pozdrawiam
Adam

A sprawdzałeś termometrem czy faktycznie jest w ziemi taka ciepłota?

_________________
Pozdr Jarek

Nie sprawdzałem.
Sztobry musiały iść już na folię ponieważ nie mam na tyle miejsca ,aby wszystkie zmieścić w donicach.

Ze wszystkich odmian po parę sztuk wsadziłem do petów i stoją na parapecie okiennym, także nawet jak w gruncie nie wyjdzie to będę miał zapasowe.

_________________
Pozdrawiam
Adam

Wracając do tego porównania do jazdy samochodem to ja w ubiegłym roku miałem spory wypadek ale nie poddałem się i w tym roku chyba będzie lepiej bo już ładne kalusy po 15 dniach w perlicie w weekend może pójdą do doniczek z torfem lekko zasadowym, albo poczekam jeszcze kilka dni bo dopiero wczoraj zacząłem obniżać temp. korzonków żeby je zahartować.
U mnie Solaris sadzony rok temu na wiosnę wydał piękna łozę i chyba w tym roku zostawię mu jakieś gronko kontrolne, niektóre odmiany tez u mnie są słabo zdrewniałe, ale takie tnę najpierw na 3 oczka później jak widzę że 2 dolne wybijają to ścinam ostatnie górne i zostawiam z dwiema latoroślami. Wg mnie szkoda wykopywać już teraz krzewy daj im jeszcze czas zawsze coś wybiją od dołu chyba że już całkiem padły, ale w tą zimę raczej korzenie nie po przemarzały więc jeszcze będą do odratowania.

Witam jestem tu ?nowy? jako zalogowany (ale z forum korzystam już jakiś czas) dlatego chciałbym oficjalnie się przywitać i podziękować za stworzenie tak pomocnego serwisu, za którego radami robię pierwsze kroki winoogrodnika. Gdy przeczytałem o problemach z temperaturą w ukorzeniarkach to nasuwa mi się sugestia, którą sam zastosowałem. W swojej ukorz. korzystam z profesjonalnego regulatora z czujnikiem do systemów elektrycznego ogrzewania podłogowego zakupiony za jedyne 60 zł z marketu który od tygodnia świetnie daje sobie radę utrzymując stałą ustawioną temp. Czujnik umieszczony jest wysokości przyszłych korzonków dlatego pomiar jest precyzyjny. Pozdrawiam JacekKl

Czytam i dochodzę do wniosków, że nie czerpiecie wiedzy od użytkowników którzy ukorzeniaja już kilka sezonow. Po co w ogóle spieszycie sie z tym ukorzenianiem jak nie macie co zrobić z sadzonkami. Wysadzanie w kwietniu na czarną folię to "kamikaze". Jak młoda sadzonka poradzi sobie z przymrozkami które mogą wystąpić do połowy maja ?

_________________
Pozdrawiam - Daniel
po prostu cianek :) nie mylić z cyjankiem potasu :D

Przepraszam ze zapytam ta folia jak ma zadanie,spód też tak wyłożyłeś,jest jakieś,odejście wody?
Podaj jak możesz więcej zalet tego regulatora przy zastosowaniu w ukorzeniarce. Osobiscie mnie cena troche straszy,jeśli nie wnosi nic więcej np. wilgotność.

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/

Jak to Cię straszy? Jeśli tylko będzie działał dłużej niż 3 tygodnie to już jego potężna zaleta nad tymi po 20-30 złotych. Cały czas tu piszemy, że to badziewie RT-2, RT-2C itp. nie działa bo poszli na oszczędności konstrukcyjne. Jak mam co roku kupować RT-2 to ta Elektra wyjdzie taniej. A jak mi tani RT-2 zniszczy sztobry to już ta Elektra wyjdzie bardzo tanio.

@JacekKl, czy ten regulator Elektry ma już w cenie czujnik temperatury? Jeśli to do podłogówki to powinien być jakiś odporny na wilgoć?

_________________
Pozdrawiam, Grzegorz

A jaki kabel grzewczy podpiąłeś?
Jak się generalnie przyłącza kabel do takiego sterownika? - pewnie jakieś złączki/zaciski? Da się do tego przyłączyć taki jaki wykorzystuje tutaj większość osób czyli taki do terrarium z wtyczką na 220V?

Witam
ja ukorzeniam w tej chwili ok. 250 sztobrów i nad temperaturą czuwa ww. sterownik nie bardzo mam czas kontrolować to przez cały dzień gdyż mnie tam nie ma dlatego takie rozwiązanie. Do sterownika podpięta jest mata grzewcza z elektrycznego ogrzewania podłogowego (50 x 200 złożona na pół) bo mi takowa kiedyś została (dlatego taki kierunek rozwiązania), na której leży folia aluminiowa i zwykła folia potem 15 cm perlitu i patyki. Sterownik nie ma możliwości pomiaru wilgotności jest precyzyjnym regulatorem temp. ale posiada w zestawie już czujnik odporny na wilgoć bo normalnie zalewa się go w posadzkę (niektóre maty również go posiadają) podpina się go bardzo prosto wg. schematu. Folia przeźroczysta jest co prawda przedziurawiona lecz jak dolewam co 3 dni 4 l wody (wg receptury (Darka Rz.) do ukorzeniarki 100 x 50 cm to nic nie odcieka. Lecz myślę, że gruba warstwa spodnia perlitu robi swoje. Dodam że sterownik udało mi się kupić w wyprzedaży marketowej dlatego taka cena normalnie jest droższy lecz nie znam ceny (ale dla tych co corocznie ukorzeniają nie wiem czy to się nie opłaci). A główna zaleta to taka że wyjeżdżam do pracy i i wracam późno i nie muszę się zastanawiać czy wszystko gra - czyli spokój początkującego winoogrodnika ... bezcenne. Pozdrawiam JacekKl