Teraz jest wtorek, 2 września 2025, 20:04

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 832 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 56  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek, 4 marca 2014, 22:10 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 4 lipca 2006, 01:00
Posty: 5947
Lokalizacja: dolnośląskie
Wystarczające jest stężenie 0,1%

_________________
****


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 01:27 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
A ja się cały czas zastanawiam czy startować 15 marca to i tak miesiąc wcześniej jak w ubiegłym roku.
Przyznam się że trochę zaniedbałem swoją ukorzeniarke dopiero dziś wyciągałem z niej perlit po ukorzenianiu,i mam pytanie czym ja zdezynfekować i jakieś 40 litrów perlitu domowym sposobem? Gotować w w mniejszych ilościach?
Co do ukorzeniarki jakby się miał pirosiarczan potasu do dezynfekcji na kilka dni przed przystąpieniem do ukorzeniania?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 06:16 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 czerwca 2005, 01:00
Posty: 4192
Lokalizacja: Rybnik
zajaczek83 napisał(a):
Co do ukorzeniarki jakby się miał pirosiarczan potasu do dezynfekcji na kilka dni przed przystąpieniem do ukorzeniania?

Wyczyść, możesz umyć wodą, potem pryśnij Topsinem, wystaw na słoneczko i będzie dobrze.

_________________
pozdrawiam Roman


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 08:21 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): wtorek, 7 maja 2013, 20:31
Posty: 200
Lokalizacja: Wrocław/Nysa
Ej no to w końcu 0,1 czy 0,5 bo to zasadnicza różnica. Chyba że myk polega na tym że w 0,5 płukać 20 minut a w 0,1 można na całą noc zostawić ?

Bo będę musiał znowu wziąć średnią i zrobię 0,3% :), zresztą 0,3 to takie popularne stężenie :D

Dodam tylko że chodzi o topsin m 500 sc

_________________
Lukasz
http://winnicamazurkiewicz.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 09:05 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2013, 11:23
Posty: 75
Lokalizacja: Pawłowice, Śląsk
Ta średnia czyli 0,3 będzie dobra, 15-20 minut moczenia, potem niech rtochę obeschną żeby się lepiej parafina trzymała i do boju :thumbup:


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 12:06 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): wtorek, 9 kwietnia 2013, 09:44
Posty: 1266
Lokalizacja: Brzeg Dolny
zajaczek83 napisał(a):
A ja się cały czas zastanawiam czy startować 15 marca to i tak miesiąc wcześniej jak w ubiegłym roku.
Przyznam się że trochę zaniedbałem swoją ukorzeniarke dopiero dziś wyciągałem z niej perlit po ukorzenianiu,i mam pytanie czym ja zdezynfekować i jakieś 40 litrów perlitu domowym sposobem? Gotować w w mniejszych ilościach?
Co do ukorzeniarki jakby się miał pirosiarczan potasu do dezynfekcji na kilka dni przed przystąpieniem do ukorzeniania?


Zamiast gotowania możesz też dać wilgotny do mikrofalówki. Tylko porcje pewnie wyjdą mniejsze niż z garnka ale za to mniej namoczone niż po gotowaniu.
Pozostaje jeszcze kwestia wyrozumiałości domowników :)

_________________
Grzegorz


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 12:25 
Offline
przedszkolak
przedszkolak

Dołączył(a): czwartek, 7 lutego 2013, 11:23
Posty: 75
Lokalizacja: Pawłowice, Śląsk
redfox napisał(a):
zajaczek83 napisał(a):
A ja się cały czas zastanawiam czy startować 15 marca to i tak miesiąc wcześniej jak w ubiegłym roku.
Przyznam się że trochę zaniedbałem swoją ukorzeniarke dopiero dziś wyciągałem z niej perlit po ukorzenianiu,i mam pytanie czym ja zdezynfekować i jakieś 40 litrów perlitu domowym sposobem? Gotować w w mniejszych ilościach?
Co do ukorzeniarki jakby się miał pirosiarczan potasu do dezynfekcji na kilka dni przed przystąpieniem do ukorzeniania?


Zamiast gotowania możesz też dać wilgotny do mikrofalówki. Tylko porcje pewnie wyjdą mniejsze niż z garnka ale za to mniej namoczone niż po gotowaniu.
Pozostaje jeszcze kwestia wyrozumiałości domowników :)

Ludzie, nie dajcie się zwariować, po co dezynfekować ukorzeniarkę i perlit, przecież to jest ukorzenianie winorośli a nie porodówka z oddziałem zakaźnym. Patyki zabezpieczyć środkiem ochrony przed grzybami i wystarczy, przecież jakbyśmy ukorzeniali bezpośrednio w polu to też gotowali byśmy ziemię, albo całą winnicę do mikrofalówki ? Przecież to jakaś paranoja.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 13:06 
Offline
Ekspert
Ekspert

Dołączył(a): czwartek, 15 listopada 2012, 01:14
Posty: 1100
Lokalizacja: łódź
Przez zimę zostały w perlicie chyba dwa zrazy które ładnie pokryły się pleśnią. To wyobrażasz sobie co może być po dwóch czy trzech tygodniach grzania i wilgoci,bo ja już sobie to wyobrażam.
Mikrofala to trochę przesada,chyba by mnie z domu wygonili,chyba go sparze we wrzątku.
Jaszcze myślałem żeby rozsypać cienką warstwę na jakiejś macie i opryskac topsinem,ale czy to przejdzie?

_________________
Pozdrawiam Przemek.

https://www.facebook.com/Winnica-Natali ... 106297263/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 16:13 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
wysoc28 napisał(a):
Ludzie, nie dajcie się zwariować, po co dezynfekować ukorzeniarkę i perlit, przecież to jest ukorzenianie winorośli a nie porodówka z oddziałem zakaźnym.


:clap: W końcu głos rozsądku. Wyparzanie perlitu, który podczas ekspandowania był poddany temperaturze 1000*C, to trochę jakby bez sensu, nie uważacie Panowie "wyparzacze" ?

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 17:31 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
anestle napisał(a):
Chodziło chyba jednak o perlit już używany, a to zmienia postać rzeczy.


Używam tego samego perlitu przez 2-3 lata uzupełniając go tylko nowym, oczywiście nic nie wyparzam, nie dezynfekuję go.
Sądzisz, że trzykrotnie użyty perlit będzie mniej sterylny od torfu, trocin, czy jakiegokolwiek innego podłoża organicznego stosowanego do ukorzeniania ? Lepiej skupić się na utrzymaniu odpowiedniej wilgotności, nie będzie problemów z gniciem, pleśnieniem itp.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 17:33 
Offline
Kiper
Kiper

Dołączył(a): czwartek, 16 czerwca 2011, 14:20
Posty: 780
Lokalizacja: Gubin
Ja swój perlit używałem już kilka razy. Po ukorzenianiu jedynie wysuszałem i pakowałem do nieszczelnego wora. Na razie jest dobrze.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek
http://www.winnicakrysa.pl
https://www.facebook.com/winnicakrysa/?ref=aymt_homepage_panel
Szkółka winorośli nr 08/02/3387


Ostatnio edytowano środa, 5 marca 2014, 19:50 przez krys, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 19:48 
Offline
mistrz
mistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): czwartek, 24 sierpnia 2006, 01:00
Posty: 370
Lokalizacja: Mazańcowice k/ Bielska-Białej
olmek napisał(a):
Sądzisz, że trzykrotnie użyty perlit będzie mniej sterylny od torfu, trocin, czy jakiegokolwiek innego podłoża organicznego stosowanego do ukorzeniania ?

Tak, oczywiście, jeżeli torf czy trociny zastosujesz raz a potem je wymienisz to z pewnością taki wkład będzie lepszy niż wielokrotnie stosowany nieodkażony perlit.
Wielu ukorzeniających posiada sztobry z rożnych źródeł, nie wiadomo jaka jest zdrowotność takich patyków, i co na nich można przynieść. Ukorzeniarka pod wieloma względami jest świetnym miejscem gdzie z kilku patyków patogen może przerzucić się na pozostałe. Jeśli potem takim perlitem obsypiemy następna partię świeżutkich patyków z otwartymi ranami to aż prosimy się o problemy.


olmek napisał(a):
Lepiej skupić się na utrzymaniu odpowiedniej wilgotności, nie będzie problemów z gniciem, pleśnieniem itp.

Oczywiście podstawowa zasada, nie przelewać.

_________________
Pozdrawiam Andrzej
Profil Wiki


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: środa, 5 marca 2014, 20:43 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): sobota, 9 kwietnia 2011, 14:29
Posty: 1186
Lokalizacja: okolice Kocmyrzowa. Kraków
[/quote]
Oczywiście podstawowa zasada, nie przelewać.[/quote]
Wiadomo, szkoda żeby się zmarnowało.

_________________
Pozdrawiam- Mirek.
________________________________________________________
Do sukcesu nie ma żadnej windy. Trzeba iść po schodach. ~ Emil Oesch `


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 marca 2014, 00:11 
Offline
Ekspert
Ekspert
Avatar użytkownika

Dołączył(a): piątek, 28 maja 2004, 01:00
Posty: 4580
Lokalizacja: Mława
anestle napisał(a):
Tak, oczywiście, jeżeli torf czy trociny zastosujesz raz a potem je wymienisz to z pewnością taki wkład będzie lepszy niż wielokrotnie stosowany nieodkażony perlit.


Prawdę mówiąc pleśniejącą powierzchnię torfu, czy trocin (używanych po raz pierwszy) widziałem wielokrotnie, natomiast czegoś podobnego na perlicie (używanego po raz n-ty) nigdy. Wcale mnie to nawet nie zdziwiło, ponieważ w pierwszym przypadku podłoża są pożywkami i mogą na nich kiełkować zarodniki znajdujące się w powietrzu, niekoniecznie przeniesione na sztobrach, które zresztą uprzednio były odkażone. Jeżeli ktoś czuje potrzebę sterylizacji perlitu, samej ukorzeniarki, a nawet pomieszczenia, w którym to wszystko się znajduje, oczywiście dla spokoju sumienia niech to zrobi.

anestle napisał(a):
Wielu ukorzeniających posiada sztobry z rożnych źródeł, nie wiadomo jaka jest zdrowotność takich patyków, i co na nich można przynieść.


Oczywiście, ale jeżeli sztobry będą pochodziły z krzewów np. porażonych chorobami bakteryjnymi, to nawet najbardziej sterylne nowe podłoże nie będzie żadną barierą. Przeniesienie typowych chorób grzybowych winorośli poprzez podłoże chyba nie bardzo jest możliwe. Wyjątkiem może być Phomopsis viticola, ale do zakażenia może dojść już na etapie przygotowywania sztobrów. Wątpię, czy ktoś po przycięciu każdego patyka dezynfekuje sekator, czy nóż.

_________________
Pozdrawiam Kuba


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: czwartek, 6 marca 2014, 16:58 
Offline
nowicjusz
nowicjusz

Dołączył(a): piątek, 6 maja 2011, 21:10
Posty: 40
Lokalizacja: Górny Śląsk
Czytam na bieżąco to forum i zastanawiam się czy tu dyskutują winogrodnicy, czy filozofowie. Zasady czystości i higieny należy zachować przy każdej pracy, jednak nie należy z tym przesadzać. W poprzednich latach bawiłem sie w szkółkarza i rozmnażałem wiele gatunków roślin ozdobnych poprzez ukorzenianie sadzonek zdrewniałych i zielnych z bardzo dobrym skutkiem. Trzeba stosować odpowiednią technikę, stworzyć stosowne warunki i reszte zrobi natura. Ukorzeniałem takze w najprostszy sposób winorośla z całkiem dobrym skutkiem - ok 70%. Teraz zrobiłem sobie ukorzeniarkę i będę ukorzeniał winorośla. O efektach powiadomię w odpowiednim czasie. Wszystkim tu dyskutującym zalecam mniej filozofii, a więcej konkretów. : 8)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 832 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 56  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mikul i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
News News Site map Site map SitemapIndex SitemapIndex RSS Feed RSS Feed Channel list Channel list
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO